Cytat:
- To twoje palce, to ty je zaciskaj na krawędzi 300 metrowego urwiska. :P |
Mi się tam zdaje że gang olał Hassana i najchętniej przynieśliby jego głowę Aladynowi na srebrnej tacy. Czerwony Wicher postanowił z nimi nie walczyć skoro są w jego pojęciu stadem Hassana ale na tym jego dobroć na ten miesiąc się kończy :P Nawet jakby po wszystkim chcieli pomóc to nomad sądzi że byliby za dużą grupą i za bardzo zwracaliby na siebie uwagę i tak go boli że tyle osób w drużynie ale im ufa na zasadzie "skoro trafili do lochu to władza ich nie lubi i pomogą mi się zemścić". |
Cytat:
|
- Tamci gangeros Hassana mogą być całkiem przydatni. Byli na górze jak my na dole więc lepiej wiedzą co się działo. I można się z nimi zgadać jakoś gdzie by się z nimi w razie czego spiknąć. W końcu to jakaś tam grupa zbrojnych która tak bazowo chociaż nie jest nam wroga póki co a nawet jeden z nas ma na nich jakiś wpływ. Ja by wolał ich nie zrażać do siebie niepotrzenie. |
Ja też ale moja postać nie jest tak zdroworozsądkowa :P |
- No spoko Bril ale wiesz, wówczas pewnie i otoczenie będzie go odbierać jako mało zdroworozsądkową :) |
Cytat:
EDIT: Napisałem o tym w sesji :) Tak samo jak lady orleans w Inwazji ma uzasadnienie żeby ze wszystkimi współpracować. Jakby to był ktoś z drużyny którzy w mentalnej zakładce łowcy dostali łatkę przydatnych to by próbował pomóc ale zbiry Hassana mają tylko status nie zabijać na prośbę towarzysz dopóki nie udowodnią że warto się nimi zajmować to Wicher ich ignoruje :P |
Cytat:
|
Najbardziej złowieszczy są takie niepozorne dziadki! :) Na dokładkę turban i specjalny pas... |
Cytat:
@Wszyscy - Ja nie bardzo widzę co tak przedłużać. Ja proponuję bujnąć się do księżniczki. Bo zaczniemy kwitnąć zaraz na tej ulicy... :) Więc nie bardzo wiem co ale zróbmy coś :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:09. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0