Był to mój pierwszy post opisujący walkę, więc proszę mnie hamować w razie przegięć/mistrzowania. Każda porada, wskazówka czy też wytknięcie błędu będzie mile widziane. pozdrawiam |
Ok, więc mamy walkę :D Zaczął mataichi opisując swoje dwa posunięcia, ja powiedziałam jak to wyszło (po konsultacji z kostkami :]). Teraz Kutak powie jakie dwa ruchy chciałby wykonać a ja stwierdzę czy mu wyszło, i tak dalej. Myślę że tak będzie wyglądać ok. |
Zgłaszam, że najprędzej będę mógł odpisać w czwartek bądź piątek. Przepraszam za opóźnienie ale mam egzamin na studiach w tym tygodniu więc muszę niestety poświęcić więcej czasu na symulowanie nauki a i ściągi same też się nie napiszą. |
Śmierć Xaviera kończy mój udział w przygodzie więc tym samym chciałbym podziękować za wspólną grę. Była to moja pierwsza sesja na forum którą będę bardzo pozytywnie wspominał. pozdrawiam |
mataichi, skąd wiesz? Może będziesz straszył Arvanesa po nocach? ;) Zresztą, z tego co mówiła Redka, już i tak się sesja kończy :) I jaki morał z tej historii? Nie atakuj postaci Kutaka, bo stracisz pta... głowę ;) Specjalnie dla Redłan- dwa rzuty k20 ;P [dice:8d770b307a]1d20 = 7206593 [/dice:8d770b307a] [dice:8d770b307a]1d20 = 1372397015 [/dice:8d770b307a] |
Tak oto sesja dobiegła końca. W tym miejscu dziękuję bardzo graczom za wspaniałą grę. Mataichi, jesteś świetnym i sumiennym graczem, masz miejsce w moich sesjach zapewnione, jeśli będziesz chciał ;) Kutak to wie, że jest świetnym graczem to mu tego nie mówię :P Zastanawiacie się pewnie co się tak właściwie stało xD Więc od początku: Pierwszym błędem było zrezygnowanie z zajęcia się statuetką wojownika. Ona była kluczem. Gdybyście ją rozbili byłoby po sprawie, bo w niej jest uwięziony demon. Drugi, najpoważniejszy błąd - zaatakowanie Arvanesa. To ciało w schowku to gospodarz domu, a demon po prostu posłużył się iluzją. Arvanes był taką samą ofiarą demona jak Xavier. Jeśli chodzi o samego demona i źródło jego mocy, to czerpał ją z negatywnych emocji, a tych tu trochę było. Nie był bardzo silny kiedy przyszliście do domu, ale każda sprzeczka i niechęć dodawała mu kilka kolejnych punktów psi. A sama śmierć dała mu tych punktów 1000, co pozwoliło na ogłuszenie Arvanesa ciosem psychicznym i przejęcie jego ciała (i zarazem zniszczenie jego umysłu - bezpowrotnie). Dzięki wam miasto ma demona na wolności :D Może jeszcze Elistanowi uda się go pokonać, ale ponieważ nie żyjecie, to tego nie wiecie :P Cóż, może przygoda skończyła się inaczej niż się spodziewaliście, ale chyba liczy się przede wszystkim sam fakt grania ;) Dziękuję jeszcze raz za grę i mam nadzieję, że zobaczymy się w innych sesjach. |
To co Redziu, jakiś sequel nam przyszykujesz? :) Na każdą twoją sesje możesz odrazu mnie zapisać, bo naprawdę masz styl :) I ten styl bardzo mi odpowiada. Kolejna sesja zakończona, tym razem w prawdzie porażką, ale to i tak powód do dumy dla nas, małych żuczków i potężnej pani MG :) Dziękuje za wspólną grę każdemu- mojej drogiej żonie, mataichiemu (Ty nie zapominaj o tym piwie!:P) oraz Lhianie i LMGrey'owi, chociaż w tym wypadku nie powalczyliśmy ramię w ramię zbyt długo :) Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciąg dalszy Kutak |
Lhianka prosiła mnie o przekazanie inf, że ma problem z połączeniem się z LI przez jakieś zablokowane porty swojego łącza, a więc dlatego też nei odpisuje w sesji.. Prosiła o wyrozumiałość i cierpliwość, aż do momentu rozwiązania się owego problemu.. Pozdr :) Ruda- "Posłaniec złej nowiny" |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0