Dałam odpis na doku. Skończymy do czwartku może, to dałabym apel.

Poczekamy.

Edisson też idzie na apel.

Jest post, są zaczęte wątki na doku, a w materiałach pojawiły się wpisy odnośnie bóstw (nazwy są linkami do ich ikonek).

Jeśli ktoś nie wymyśli, co robi jego postać, to będę losowała zdarzenia, więc nie martwcie się, że nie będzie kompletnie co robić. Oczywiście jest różnica pomiędzy wyjazdem na patrol a zostaniem w obozie. To drugie jednak ma znacznie większą szansę być mniej fascynujące (ale kto wie, może z fusów wyczytam gobliny).

Dodałem coś jeszcze na Docu.

Rodrik przed wyjazdem chciałby jeszcze zamienić słówko z ochroniarzami kupca, żeby upewnić się, czy nie planują dezercji.

Później, może jutro, napiszę jak oni wyglądają, żeby zacząć dialog.

Niech każdy pomyśli, jak się przygotować na zwiad. Napiszę niedługo, kto dokładnie gdzie jest wysłany i z jakim sprzętem.

Dodałam listę graczy i BNów w pierwszym poście. Obstawiamy, jak szybko zapomnę, żeby ją uzupełniać.

Szafran nie ma nic do dodania? Jeżeli nie, proszę dokleić ten kawałek (żeby nie musiała wspominać w moim poście):

Szafran mógł odpowiedzieć, a jakże. Postanowił jednak obsypać rudą złotem miast srebrem; milcząc w odpowiedzi, co mówiło więcej, niż niekiedy tysiąc słów. Inni nie byli tak pobłażliwi i zwrócili obrazoburczyni uwagę, jednak ta spojrzała jedynie na barda, machnęła ręką i zwyczajnie poszła w przeciwną stronę.

Zapowiadam nieobecność. Od 13.01 do 16.01 mnie nie ma. W tym czasie niech Albin zostanie NPC :P

1) Jest odpis na doku. Albin będzie przychylny decyzjom grupy, dopóki Hazard nie wróci.

2) Wrzuciłam mapę na doca (pierwszy link w pierwszym komentarzy zmieniony), żeby można było przestawiać po niej pionki. Grupa Albina jest niebieska, Rodrika fioletowa (wasze kolory na doku głównym).

3) Dodałam log z pytaniami do pierwszego posta komentarzy. Tam znajdują się wszystkie pytania, jakie zadawaliście w głównym doku.

4) Przepraszam za zwłokę. Nowy rok się ze mną nie pieści i mam znacznie mniej wolnego czasu, niż przypuszczałam, a ogarnianie materiałów do tej sesji jest czasochłonne. Nie będę ukrywała, że nie wiem, czy to się poprawi. Gorzej niż teraz prawie na pewno nie będzie, a lepiej... cóż, chciałabym, ale mój charakter mi podpowiada, że jednak nie będzie to takie łatwe. Nie chcę was ściemniać, dlatego informuję, że zamiast ganiać was z pisaniem postów, sama się ślimaczę i mogę się ślimaczyć jeszcze przez jakiś czas.

Przez weekend mnie nie będzie, tyle co czasem z telefonu.