W takim razie Huldra go pozostawia ;)

EDIT:

Albo w sumie potaszczy go jakiś czas (ostatecznie, upatrywała w nim jakąś tam szansę na przeżycie / zysk / etc). Mógłbyś to fabularnie rozwiązać tak, że dostanie gorączki i zejdzie, w sumie chyba najnaturalniej. No, ale to w sumie sam pewnie wiesz :D

https://www.youtube.com/watch?v=rY0WxgSXdEE

Wg mnie najrozsądniejszą rzeczą byłoby go podleczyć (im nas więcej, tym lepiej).
Niech się na coś przyda, zanim zginie...

Nie macie jak go podleczyć. Musiałby odpocząć kilka dni, dobrze zjeść i ciągle w ciepłym siedzieć by odzyskać krew i siłe.

Czy ktoś nie mówił czasem o jakiejś miksturze?
W każdym razie Bared pomoże w targaniu.

Hejo Panowie. Jak pewnie zauważyliście nie ma mnie na forum zbyt wiele ostatnio. Jak do tej pory zawiesiłem swój udział w dwóch sesjach i tak stanie się tu, chyba że zdecydujecie się zwolnić tempo do jednego mojego posta na tydzień. Tutaj w sesji posty są raczej dość krótkie i to nie powinno być dla mnie aż takim problemem, pod warunkiem że Wy się na to zgodzicie.

Oby tylko sesja nie umarła, Nef ;)

Te trupy mają przy sobie jakąś broń? Topór albo miecz, którym da się wymachiwać?

Ten, który padł miał długi miecz, następny ma krótki miecz i ostatni topór jednoręczny.