Taki luźny dzień mam po prostu. :) Przyjdzie zima, będzie sezon w pracy i będzie ciężej. Ale docelowo jedna runda walki ma być rozgrywana maksymalnie w przeciągu 24h.

Żebyśmy się przesadnie nie rozpędzili, poczekamy na Madoca.

Tak dla jasności uznałem, że Madoc już dobiegł do kurhanu, a Dagonet nie, chyba że zda DEX (Acrobatics) ST 15 (w przypadku porażki upadek oczywiście). Tropiciela nie spowalnia difficult terrain, a kiedy pisałem o rundzie na dojście do kurhanu, to miałem na myśli. Jeśli inkwizytor nie zaryzykuje, dobiegnie w kolejnej rundzie.

Na zewnątrz wciąż słychać potworne bzyczenie, ale nie zbliża się w Waszym kierunku.

Łorety, na chwilę Was zostawić! :D

Podsumowanie rundy 2

Co robicie? Może ucięcie głowy nie byłoby takim złym pomysłem.

PS Tyle zachodu dla 17 XP na głowę... Mniej niż za ropuchy, które zbyliście jednym testem. :blazen:

Angus się w swojej ucieczce na chwilę zatrzymuje, po czym z kuszy częstuje jednego z wrogów bełcikiem, starannie celując. Jak nie ogniem, to może snejkiem ich wykończymy, bo tu się już niewesoło robi.

Podsumowanie rundy 3

17 XP na głowę dla każdej postaci, macie więc już 84 XP / 20 000 XP.

Od razu napiszę, że zombie nie mają żadnego skarbu, żadnego też nie ma w widzialnych sarkofagach. Chyba że chcecie czarne całuny. :) Ryzykujecie "niewidzialną" bramkę numer 3?

Angus ma 3/11 HP, Marc 10/13 HP.

Jeśli to jakiś lepszy materiał, to czemu nie. Lepsze niż nic.

Tylko bawełna, ale w dobrym stanie.

Sprawdzę co z latarnią.

Zbita, nie musisz deklarować sprawdzania. :bidny:

Panowie, pora na bramkę numer 3 :D