Szkoda gry, polubiłem mojego krasnala i towarzyszy. Dzięki wszystkim współgraczom, do zobaczenia w następnej grze.
Co do MG - nie będzie podziękowań, ani żadnych życzeń tylko mała prośba - w związku z tym, że to jest już trzecia gra którą otwierasz i zamykasz po kilku raptem odpisach bo "życie mi dowaliło" to wpada to już w pewną regułę. Kiedy znów "się ogarniesz" przestrzeż potencjalnych graczy w kolejnej otwartej rekrutacji, żeby się zbytnio nie angażowali w tworzenie postaci, bo będzie wysoce prawdopodobne, że zaraz ją zakończysz.

Żeby nie było, że jestem nieczułym na ludzką tragedię skurczybykiem - jak już rzeczywiście znikasz z forum z ważnych powodów osobistych, by powrócić po kilku miesiącach to uczciwe byłoby najpierw spróbować dokończyć zaczętą wcześniej grę, a nie lecieć w kulki z kolejnymi naiwniakami.

Zgadzam się z przedmówcą, choć sam również nie dokończyłem dwóch sesji. Jednej podobnie z powodów rodzinnych, które w ostatecznym rozrachunku zaowocowały dwoma przeprowadzkami i budową domu po drodze. Druga zaś z przyczyny tego, że całkowicie przeceniłem moje możliwości bycia Mistrzem Gry gdzie przyznałem się do tego bez bicia. Choć nadal bardzo bym się kiedyś chciał nauczyć prowadzenia sesji.

Dlatego też nie mnie oceniać choć smutek jest wielki gdyż dawno nie trafiłem do tak lekko i sprawnie prowadzonej sesji. Dlatego też szkoda, bo naprawdę zapowiadało się super.

Edit:
Ale naprawdę nie ma szans na wznowienie i dokończenie sesji jak już się wszystko ułoży?

A może ktoś by chciał przejąć prowadzenie i pociągnąć to dalej?

Też się nad tym zastanawiałem ale nie wiem czy to technicznie jest możliwe?

Kuźnia Gniewu to oficjalna przygoda więc z materiałami nie było by problemów. Zmiana MG w panelu to mały problem, ostatecznie można założyć nowy wątek sesyjny...

Cała sprawa rozbija się o to czy znajdzie się chętny by poprowadzić to dalej.

Całym sercem będę głosował za taką opcją jakby się znalazł ktoś chętny żeby to przejąć i poprowadzić dalej.

Zmiana MG w panelu to żaden problem.

Nie znam . Za to planuje za kilka dni umieścić rekrutacje do Bezsłonecznej Cytadeli, przygody poprzedzającej w moich zamiarach kampanię "Powrót do Świątyni Złych Żywiołów" prowadzonej na zasadach Pathfinder'a.

No to masz już jednego zainteresowanego, Cedryku :)

Ja bym może też reflektował Cedryku, bo nigdy nie grałem w Pathfindera.