Najpierw to trzeba się zbliżyć do tych gnolli, ja zaproponowałem plan w poście. Przypuszczam, że MG czeka, aż dacie znać, czy posłuchacie Cefrey, czy macie swój pomysł na działanie.

E - nawiązując do pomysłu Katy, namalowanie sobie smoka na tarczy (niekoniecznie krwią, biorąc pod uwagę że to nie jest złe bóstwo :D ) sprawi, że będzie można z niej korzystać jako holy symbol?

Nie.
Za to można go powoli rzezać, z należytą starannością na popasie np. Kilka odpoczynków i w domu.

Mój post dopiero w weekend. Mam nawał roboty.

No.. starość nie radość :P U mnie też pełno pracy i jeszcze w sierpniu będzie więcej :>

Sami zapracowani :D No cóż, ja z kolei z góry zapowiadam, że w sierpniu będę na urlopie, a wtedy z zasady nie zaglądam na forum.

Chyba, że Asmo mnie pogoni do pisania wieczorami (i użyczy kompa) :-P

Nie wrzuciłam w sumie jeszcze żadnej deklaracji, także no...
Aelin zgadza się na plan Cefrey :)

Hej, kochani, nie chcę Was poganiać, ale...

... weźcie się w końcu za te gnolle, bo Was zjedzą :whoaaa: :rip:

Nie wezmą się. Mam kilka spraw w realu które znów wymagają uwagi, potem sam wiesz, że urlop, potem wrzesień i tak w koło wojtek.

Sesję zamykam, choć z dużym żalem, że nie nabrałem do tego scenariusza większej chęci. Myślę, że w realu byłby znacznie dynamiczniejszy, a survivale cienko wychodzą na forach, bo to już kolejny który nie wyszedł.

Dzięki za grę i do spisania, gdzieś, może kiedyś.

Pozdrawiam

Szkoda :( Ale wiadomo RL najważniejsze. Dzięki za grę i do napisania :D

Ale... ale... eh..

Przykro mi że nie nabrałeś chęci do scenariusza.. ja się bawiłam całkiem dobrze.

Szkoda..