lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Shinobi Hanashi (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/1860-shinobi-hanashi.html)

Kiba 01-09-2006 16:33

Shinobi Hanashi
 
Wielka góra wystawała z ziemi niczym kieł z dziąsło, wbijając się w kumulusów kępy.W niej jakby wczepiony stoi zamek ze złota.Pokrty jest tak wieloma słowami,że niema na czym skupić oka. Nagle błysk.....

Obydwoje budzicie się w trym samym momencie.Zbieg okoliczności?Patrzycie na siebie i dopiero teraz poznajecie skąd się znacie.Przynajmniej tak wam się wydaje.

W pobliskim mieście gdzie heminowe(plebs) zbierają ryż i inne jedzenie znalazłeś pięknego białego psa.Uw pies szedł za tobą cały pobyt w owym mieście.Postanowiłeś go zabrać ze sobą do Otosan Uchi.W długiej podróży w końcu zasneliście.

Teraz patrzysz na człowieka o długich białychwłosa i małym choć "psim" nosie.Gdy zorientował się,hengeyokai,że się wydał wyszczerzył się pokazując swoje cztery długie kły.

Karawana którą jechaliście właśnie wjechała w kamień lekko was podskakując...

Tartus 08-09-2006 21:48

Ostrożnie zaczynam temat:
Cytat:

Witaj! Jak cię zwą?
Po po pytaniu powoli wstaję.

Kiba 08-09-2006 22:22

Do waszych nozdrzy dochodzi dziwny zapach.."Pies" wyczuwa zapach palonego drewna z lekką nutą ceramiki i.t.p. Będąc ciekawym co wzbudziło twoje zainteresowanie,spoglądasz za ramie woźnicy odrywając się od nieciągającej się rozmowy.Widzisz coś czego niechciałbyś widzieć...
Palące się wielkie miasto i dym zasłaniający widok połowy miasta.

Karawana nagle się zatrzymuje:
-Przepraszam chłopaki,ale musze was tutaj wysadzić.Ja jadę do Północnego Środka,a wy radźcie sobie sami.

Wysiadacie szykując swoją broń na rozlew krwi,stracenie ok kołczana strzał i naciągnięcie łuku kilkadziesiąt razy.

Gdy karawana rusza pozostawiając kłęby dymu za sobą,narzucacie plecaki na barki i szykujecie się do długiego dystansu (ok.500m) biegu.Ruszacie niemal w tym samym momencie.Idąc łeb w łeb...

Tartus 11-09-2006 22:42

Zaciskając palce na rękojeści zqamieniam się w psa by zobaczyć pobliskie ziemię z jakiegoś drzewa.

Kiba 14-09-2006 22:06

Wchodzisz na najbliższe bambusowe drzewo, ledwo się trzymając,ale sie trzymając.

Widzisz jak wielkie miasto mające trzy "warstwy"(jak w polskim Gnieźnie).Każde z nich wyrzej położone od poprzedniego.A na najwyższym z nich wznosi się Zamek(taki japoński dla wyobraźni).I wszystko to płonie, a Dym zasłania 3/4 całego miasta.Na prawej części widać dwie małe kropki czyli najprawdopodobniej ludzie czy inne istoty, wyraźnie stojące naprzeciw siebie...Ale szczegółów nie morzesz z tąt dostrzec.

Zauwarzasz jak twój towarzysz "szlachcic" biegnie w stronę miasta

[ Moderowany przez: Milly @ [/b]2006-09-15, 12:02 ]
Jeśli nie zaczniesz używać opcji PISOWNIA dostaniesz warna bez kolejnego ostrzeżenia. Twoich postów nie da się czytać! To nie są pojedyncze przypadki, to jest TRAGEDIA. Będę dokładnie czytać Twój każdy następny post i jeśli dalej utrzyma się taka tendencja - warn. Tym bardziej, że to nie pierwsze upomnienie dla Ciebie, tylko n-te z kolei.

Tartus 19-09-2006 17:15

Krzyczę do towarzyszy: [i][glow=red:fddcb56f25]Tam coś płonie![/glow:fddcb56f25]/i] Po czym żucam się w kierunku miasta wyciągając miecz.

[ Moderowany przez: [color=#330000:fddcb56f25]Milly @ [/b:fddcb56f25]2006-09-19, 20:41 ][/color:fddcb56f25]
Również i Ciebie tyczy się komentarz z postu powyżej. Proszę o poprawę chociaż szczególnie rażących błędów ortograficznych!

Kiba 18-10-2006 19:16

Doganiasz swojego przyjaciela Smoka.Razem stajecie przy fosie...lecz drewniany most jest zamknięty.Na murze zauwarzacie dwóch w Męrzczyzn.
Jeden z Nich napewno jest Samurajem gdyż nosi na sobie żółtą Wielką Zbroje a na niej symbol Lwa.Drugi Przypomina raczej Wojownika...lub Barbarzyńcę.W zbroji podobnej Do Ashigaru lecz bez płutna.Na tyle tej pórpurowej zbroji widnieje symbol Kraba.Lecz przy pasie jak przeciwnik ma dwa rodowe miecze, dlatego można przypuszczać że jest Smurajem.
Obydwoje trzymają rece na katanie i siebie wyraźnie obserują siebie nawzajem.Samuraj Lwa ma średniej długości,bląd włosy które są rozczochrane.Jest wysokim rzołnierzem z twarzą bez wyrazu.Patrzy mu prosto w oczy swojimi piwnymi oczami.U Kraba natomiast wyraźnie widać jego rozwinięte mięśnie.Jego..niedomyte do końca ciało pokryte jest licznymi bliznami.

Co robicie??:

P.S Jesteś tylko ty i Gobos.On natomiast puki nieprześle karty gra "standardową"stworząną przezemnie lecz podobną do tej co miał postacią.Jak się do końca przygody nieodezwie zostanie wyrzucony z sesji.

Tartus 15-11-2006 22:49

Podchodzę do mężczyzn i pytam co się tu stało. Czy coś wiedzą.

Kiba 19-11-2006 15:43

(Z tego co wywnioskowałem to do towarzysza) Wyciąga kusze,załadowuje ją,celu i strzela do samuraja Kraba. W właśnie tej chwili oby dwoje samurajowie biegną na siebie i tną po brzuchach..stoją oddychając głęboko po przeciwnych stronach, gdzie stali wcześniej.Kusza trafia w samuraja Kraba który spada do fosy.Samuraj Lwa został przecięty w pół. Jego górna część wpadła do fosy a dolna na przód jego pozycji.
-Kso!! (K***a)
Odwtaca się do ciebie:
-Tabun dareka-mei taku-ni (Chyba ktoś napadł na stolice)
Wyciąga line z hakiem i ruca na mur. Wchodzi po niej i na gurz mówi:
- Tabun tadeashi-wa. Wakaeru-wa.Ore-wa toru nishi, anata-wa totu higashi. Daeu-mo dani-no kabe-no (Chyba mam racje. Rozdzielmy się.Ja biorę zachód a ty wschód.Spotykamy się pod drugą bramą.)
Poczym pobiegł w prawo.

Tartus 20-12-2006 23:51

Biegnę tam gdzie mi polecił towarzysz wyciągając miecz.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172