Jeśli chcecie możemy podzielic drużynę na tych co idą wykonać zadanie dla kransoludów i tych co zajmują się śedztwem/odpoczynkiem. Można dobrać pomoc w postaci jakiś NPC'ów (ale wiadomo równy podział się należy, mimo ze pewnie będą mniej skuteczni mechanicznie, jak wasze postaci). Jest w Bryn Shander placówka podobna do tej z Targos (Triglio) - Emporium Rendarila. Randalin myślę posaida najlepsza wiedze dot. karawan i kupców. Większość z nich utrzymuje z nim kontakty służbowe. W Dolinach są dwie większe karawany kupieckie. "Torg's" Torrgi Icevein oraz karawana kupiecka Bigby Tallfoot'a. Jest oczywiście sporo pomniejszych kupców i tylko ci ostatni znajdują się aktualnie w Bryn Shander. Może być i tak, że przebywają w karczmie, w której siedzicie, wszak to ulubiona przez kupców karczma. |
Ci ostatni czyli Torrgi i Bigby czy sam Bigby? |
Zaktualizowałem podstawowe informacje o wspomnianych wcześniej kupcach: Bigby Tallfoot Torrga Icevein Rendaril Cytat:
|
Dopisałam się jeszcze do doka. Pytanie praktycznie tam - jak dowleczemy wóz do miasta? |
Dodałem docka i pytanie od Anathema. Deklaracja: Anathem spróbuje najpierw w karczmie popytać o nieumarłego z tawerny. Nie będzie mówić, że to żywy trup, ale opisze go jak najdokładniej. Zależy mi, żeby się dowiedzieć czy był może częścią którejś z karawan. Znając życie pewnie jednej z tych, co ich już nie ma w mieście. :D Jeśli facet jest nadal w Bryn to raczej nie pomogę z Yeti, jeśli go nie ma to chętnie. |
To sanie, nie wóz (możliwe ze z rozpędu napisałem inaczej) Krasnoludy zapenią psi zaprzęg (zapłata z najem na 1 dzień, ale za psiaki będziecie odpowiadać wy.) Bardzo pomogłyby mi krótkie podsumowania (tutaj) waszych chęci i działań. Bo trochę pogubiłem wasze deklaracje. Z góry dzięki. |
Jak mamy psy to ok. Jeśli idziemy na Yeti to wszyscy albo nikt, bo w 2 osoby (chyba że Sorcane pójdzie z nami, ale wg Lotty 3 to nadal mało) to większe samobójstwo w śnieżycy niż do tej pory. Co prawda kasa się dzieli na więcej osób, no ale... Oczywiście może być tak, że będą sanie stały, a yeti wziął trupy i poszedł na obiad, ale przezorni żyją dłużej. A karawany nam nie uciekną, można przepytać ludzi później. |
Chciałbym bardzo iść na Yetti. Ja... Mi Raaz. Bran wolałby przez trzy dni posiedzieć przy ogniu i poskładać swoje gadżety. Jestem bez HPków, bez slotów na czary, bez infuzji które zdobyłem jeszcze w poprzednim awansie... Jestem goły i wesoły. Bran nadaje się jedynie na Long Rest. Chyba, że podzielimy drużynę, wy ruszycie po sanie, a ja pójdę pogadać w ramach mojego odpoczynku i zajmę się rzemiosłem. |
Psy trzeba by wynajac na miejscu, o ile to mozliwe. Powinny ruszyc tylko osoby, które sa niepoobijane, przynajmniej wedlug Oberika. |
Krieger? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:44. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0