Były 3 ofiary i jeden atak na niejaką Runę.

15 Nightal - morderstwo młodej krasnoludzkiej kobiety Heliia z klanu Holderhek.

22 Nightal - Runa, przyjaciółka Lotty zostaje zaatakowana, według jej słów to Lotta miała być ofiarą.

1 Młot - morderstwo w Bryn Shander w Northlook uniewinnionego skazańca - Rolfa Farblade.

10 Młot - Sorcane znajduje w drodze do Termalaine przysypane śniegiem ciało zamordowanej osoby ciosem prosto w serce. Musiało długo tam leżeć.



Jest śnieżyca. Na ogół trwa 1-3 dni. Można pochodzić po mieście, można nawet opuścić miasto, ale śnieżyca rządzi się swoimi prawami (zawada na survival i percepcje + większe ryzyko lawin w górach oraz innych zagrożeń - szaleństwo duszków chwinga, pewne bestie etc.).

Oberik przysiadł się do grupki krasnoludów, które zostały np. zaatakowane podczas śnieżycy przez taką bestię. Będą mieli zadanie (w zasadzie to jest główne zadanie tego miasta :P). - muszę to jeszcze opisać.

No i nawet jeśli zdecydujecie się na tylko odpoczynek to możecie deklraować drobne działania jak np. wczesniej sygnalziował Płomiennołuski, ale przede wszystkim planować akcje na potem - bez nich nie mam gdzie was poprowadzić.

Ja w sumie, jak pisałem czekam na informacje od was, ze chcecie kończyć kolejkę, ale wtedy proszę o deklaracje na kolejne.

Nie czytałem całej sesji to nie wiem, ale... Czemu Lotta nie jest ze swoim ludem i czemu ona miałaby być ofiarą?

Wcześniej też był jakiś błąd w pośtach, ktoś wiedział coś czego nie powinien, ale to nie miało znaczenia, ale tu się akurat liczy. A jak nie ma już z nami Sorcane to nie sprostuje - Rewik, mógłbyś uściślić coś na temat jego ofiary?

Lotta nigdy się nie dzieliła swoją historią z drużyną (wydarzeniem z Runą też nie o ile pamiętam, chyba nikt nie był przy rozmowie z Ovem), więc nie wiesz :) A jako info dla gracza to w sumie była tylko jedna rozmowa o tym.

Powyższy wpis Rewika może sugerować powiazania i zmienia nam matematykę czasu mordów ;) Ale Lotta nie łączy jednego z drugim, więc się nie przyzna.

Ja w ogóle nie wyłapałam w postach tych krasnoludów :/

To może zrobimy przegląd przyjezdnych i karawan? Od karczmy do karczmy?

Tak, była tylko rozmowa odegrana, a i wtedy nie pisałem wprost. Wasze postaci, prócz Lotty nic nie wiedzą o przygodzie znajomej Lotty, ani związanych z tym komplikacji.

Nie znaczy to też że te sprawy są powiązane, więc może i Lotta słusznie myśli.

Na marginesie o krasiach:
Bo krasie akurat dopiero chciałem wprowadzić. Pierwsza wzmianka o nich jest dopiero w poście Płomiennego. Może troche się pośpieszył, może nie (pytałem na pw tylko czy sie sprawą zainteresuje, jak usłyszał idąc po cydr). Dla mnie jest ok, a jak nie to wyjaśni się w moim kolejnym wpisie. Ale nie zmienia to nic w waszej rozmowie o seryjnym.

Co do ofiary Sorcane - Stalowy kilka razy o tym wspominał w swoim poście, więc biorąc pod uwagę okoliczności, pozwolę sobie odpowiedzieć za niego .

Nie ma tu dużo informacji. Na trakcie do Termalaine, gdy wędrował z Lonelywood natknął się na odkopane przez zwierzęta, wcześniej skryte w śniegu zamarznięte zwłoki mężczyzny, najprawdopodobniej myśliwego. Test medycyny (zdany lub nie) pozwolił mu określić, że:

Rzecz jasna miał tez rany od dzikich zwierząt.

Mężczyzna - człowiek, tak? Stary/młody? Jakieś zaginięcia nam się obiły o uszy?

Sorki, mam z Rewikiem takie szczęście że jak coś razem kombinujemy to mi zawsze się robi sajgon w życiu xD MG nie zabijaj jeszcze pliz

Tak, człowiek, mężczyzna w średnim wieku. Dość sporo zaginięć. W Samotnej Kniei (Lonelywood) grasuje "biała bestia". No i czasem ludziom się znika w lesie. Zwłaszcza drwalom, czy łowczym. A ten najpewniej był własnie łowczym. Jednym z tych któych wzięto za ofiarę białej bestii.

Odkryłem skąd się wzięli Chodzący w Bladym Świetle.

Obawiam się że będzie tylko gorzej:

[media]http://www.youtube.com/watch?v=3AOiEwYTOQc[/media]

to juz chyba 2 raz jak ten motyw "thing" pojawia się w sesji :)

Podsumowując wasze przemyślenia (poprawcie mnie jeśli się mylę)
Coś jeszcze? Jakieś zmiany?

Pojawił się w sesji też mój post, przez Oberika dla drużyny (jeśli zechce się podzielić :P ) wpada kolejne dostępne zadanie odzyskania sań z dostawą żelaza. Problem taki, że krasnoludy chcą, by wyruszyć od razu (krótki odpoczynek dopuszczam), a na zewnątrz jest zamieć. No ale 200 sztuk złota piechota nie chodzi.

Ja mam jeszcze ze dwa zdania do rozmowy do dorzucenia, głównie pytania do Brana to możemy jakiegoś docka na szybko czy coś.

Edit:
W sumie to wszystkich biorących udział w rozmowie zapraszamy na docka. ;)