lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [Komentarze] Strixhaven (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/20449-komentarze-strixhaven.html)

Aro 08-03-2023 19:20

Nie chcę wchodzić w kompetencje Mi Raaza, ale mam apel - czy możemy przykładać większą wagę do chronologii zdarzeń i spójności, oraz wystrzegać się metagamingu? Parę takich kwiatków już się niestety przewinęło i jest to alarmujące.

Elenorsar 08-03-2023 21:18

Możesz podać jakiś przykład? Napisałeś to bezpośrednio po moim poście, więc wydaje mi się, że chodzi coś ze mną. Jeżeli tam to pisz śmiało, bo nie miałem zamiaru grać metagamiengowo, więc jeżeli to zrobiłem to chciałbym wiedzieć, gdzie zrobiłem to, raczej nieświadomie.

Aro 08-03-2023 21:33

Akurat w tym poście to jest problem ze spójnością/chronologią, ale to powielenie błędu Shartana - Quezane, jakby nie mierzyć, byłaby pierwszą osobą, która zebrała wszystkie fanty. Donovan został pomagać przy kanapkach i eladrinka w postach Mi Raaza migała mu co najwyżej gdzieś z przodu, więc był stale parę kroków za nią. Tylko przy zagięciu czasoprzestrzeni mógłby być pierwszy. :p

Co do metagamingu, to Ror przy układaniu trasy w stołówce dokładnie wiedziała, gdzie Quezane się skierowała, mimo że eladrinka po prostu okręciła się na pięcie i nie spowiadała nikomu z tego, gdzie idzie.

Nie posądzam, że był to celowy metagaming, może po prostu kwestia felernego doboru słów ocierającego się o metagrę. Po prostu zwracam uwagę, żeby uważać na takie kwiatki, bo wychodzi bałagan.

Elenorsar 08-03-2023 21:56

No akurat jak teraz tworzyłem swojego posta to leciałem po kolei po tych co powstały od ostatniej aktywności, która była dosyć dawno to i zdarzyłem zapomnieć co się działo. Akurat Ror nie ma pojęcia co które zrobiło, więc równocześnie może uznać słowa jej i jego za prawdziwe. I w sumie ona nie ma pojęcia kto z nich był pierwszy, więc skoro Donovan ją poprawia, uznaje że mówi prawdę. A co do pierszeństwa to według mnie żadne z nich jeszcze nie jest pierwsze, bo żadne z nich nie ma maskotki. Na dowód cytat mistrza:

Cytat:

Drużyna żółta ruszała więc rozentuzjazmowana w stronę ostatnich zadań. Donovan i Quezane dowiedzieli się, że muszą znaleźć chodzący krzak, który da im maskotki, zaś Perci, Tig i Ror czekał występ na scenie i nurzanie rąk w płynnym świetle. Wszystko zapowiadało się świetnie. I mieli dużo czasu do zachodu słońca.
A po tym rozpoczęła się walka. W komentarzach Mi Raaz już dał znać co faktycznie wylosują, ale postacie jeszcze tam nie były.

Przy układaniu trasy wziąłem pod uwagę jedynie to, że Queazane kieruje się wyłącznie do Hali Wyroczni. Bezpośrednio po tym jak o niej usłyszała, odkręciła się i poszła, więc chyba naturalne było uznać, że pojdzie właśnie tam. Późniejsze kroki były jedynie domysłem. Zawsze eladrinka mogła pójść później na zachód. Udała się jednak na północ i wschód - co logiczne tam była scena i zielone punkty oraz ostatnie niewiadome pomieszczenie, o których wiedziała jedynie trójka pomagająca w kafeterii.

Jeżeli chodzi o to, to chyba sobie nawet ocierania o meta grę nie zarzucę, jednak wezmę twoje słowa pod uwagę przy kolejnych postach. Ogólnie staram się tego nie robić, a jak niż to zapewne nie celowo.

Mi Raaz 08-03-2023 22:24

Ta... w tej kolejce chronologię szlag trafił.

Niestety jest to pochodna moich działań. Prawdopodobnie niejasno pewne rzeczy przedstawiłem i zbyt szybko starałem się domknąć aktualny wątek.

Czas naciągałem do granic możliwości, żeby jakoś to było.

Zacznijmy od kanapek.
15 miniut i dzielimy się na skład Quezene&Percy, Ror, Tig, Donovan.

Kolejną godzinę skład kanapkowy pomagał gotować.

W tym czasie Percy i Quezene zamienili dwa zdania z atletką i się rozdzielili. Quezane dotarła do Sali Wyroczni, zdobyła miksturę.

Percy długo łaził między regałami (to przykład mojego naciągania czasu, żeby Was znowu złożyć do kupy pod koniec sceny).

Quezane poświęciła zaś około pół godziny na szukanie kogoś, kto wskazał jej kierunek sceny (kolejne naciąganie czasu z mojej strony)

Dopiero wtedy ekipa kanapkowa wyszła z nagrodami.

Percy znalazł krzak i go poklepał. Szukanie krzaka i zabawa pluszakiem trwała około 40 minut. Tyle potrzebowali Tig i Ror żeby dotrzeć do kręgów zieleni spotykając po drodze atletkę.

Donovan zaliczył kolumnę świat i ruszył za Quezane, która opuszczała sale (nadrobił pół godziny do elfki, bo ona wypytywała o teatr).

Gdy dotarł na scenę Quezane miała już swoją nagrodę.

I to tutaj nastąpił mój błąd w zarysowaniu Wam sytuacji. Znaczy nie dość wyraźnie ją zarysowałem, bo w efekcie pojawiło się kilka błędów z Waszej strony. Jednak źródłem jest mój post.

W tym miejscu założyłem, że wszyscy spotykacie się w galerii. Docieracie do niej w różnym czasie, ale się spotykacie. Wspólnie rozwiązujecie zagadkę z odznaką i wychodzicie.

Tam ma miejsce walka z Mimikiem i tam kończył się mój post. I tam skleiłem Waszą czasoprzestrzeń.

Potem namieszał mój post w komentarzach, w którym napisałem jakie maskotki otrzymuje Quazane i Donovan. Za szybko. Donovan i Quazane mieli iść do ogrodów dopiero po walce z mimikiem. Wtedy reszta miałaby iść na scenę. Co oznacza, że sprzeczki o pierwszeństwo między Donem i Que nie usłyszałaby Ror.

Zatem wielu z Was ma rację.
Przede wszystkim Donovan był godzinę za elfką. Ten czas się skrócił w Amfiteatrze. Przewaga zaś zniknęła w galerii.
Choć jak poznałem Quazane, to po walce ruszy po nagrodę, a Don zostanie sprawdzić czy elfowi pomogło jego zaklęcie.

Percy, Ror i Tig udadzą się dalej po latarnię i miksturę leczenia.

Elenorsar do Ciebie mam uwagę, żebyś nie reagował na opisy w odniesieniu do osób trzecich. Znaczy, że Alex nie odniosła się na rewelacje Donovana, a Ror w Twoim poście komentuje jej minę.

W tej sesji linia czasowa jest dość specyficzna. W ostatnich kolejkach mieliśmy zdarzenia w interwałach godzinnych (w przybliżeniu), natomiast kolejna kolejka da nam przeskok kilkutygodniowy może nawet (dużo zależy od Was).

Musimy się wszyscy na wzajem pilnować. Nie bójcie się rozmawiać o tym w komentarzach. Po to one są.

Co zaś do tego kto zdobył maskotki pierwszy? Krzaki do głaskania są trzy. Mogło być tak, że zdobyliście je jednocześnie nie patrząc na siebie. A nie ma kto tego rozsądzić, bo nikogo z ekipy nie było w pobliżu.

Prawdą jest, że gdybym nie musiał spiąć Was razem i rzucić na pożarcie mimika/nie-mimika to Donovan nie miałby szans dogonić Quezane.

Czy wszystko jasne?

Aro 08-03-2023 22:36

Gra i buczy. :) Dziękuję za szczegółową rozpiskę, nie pozostawia żadnych wątpliwości!

Alex Tyler 08-03-2023 22:41

Dlaczego Quezane (poza imperatywem zebrania wszystkich jednym miejscu) najpierw udała się do Galerii, skoro po drodze ma punkt zieleni?


A to, że trzeba coś pogłaskać to już wywnioskowała w moim pierwszym poście? Bez wiedzy od ekipy z kafeterii mogła co najwyżej głaskać "na pałę" wszystko co wydawało się jej "liściaste" i osobliwe/podejrzane.

Zaproponowałam skip do Galerii, bo przenosząc się tam wszystkie zagadki byłby faktycznie rozwiązane i opisane, więc nie tracilibyśmy czasu na opisywanie tych samych czynności. Dzięki czemu moglibyśmy przejść dalej. Ale nie sądziłam, że zostaniemy tam tak jakby "przeteleportowani" bezpośrednio. Dlatego moja postać zgodnie z logiką najpierw odebrała maskotkę, a wchodząc do Galerii zauważyła, że inni już tam byli.

Elenorsar 09-03-2023 06:31

Cytat:

Napisał Mi Raaz (Post 972566)
Elenorsar do Ciebie mam uwagę, żebyś nie reagował na opisy w odniesieniu do osób trzecich. Znaczy, że Alex nie odniosła się na rewelacje Donovana, a Ror w Twoim poście komentuje jej minę.

Pewnie. Postaram się tego wystrzegać na przyszłość. Takie małe przyzwyczajenie. W niektórych sesjach pozwalaliśmy siebie na takie uwagi, jak nie ingerowało to w ogólne deklaracje. Alex, jeżeli chcesz to mogę edytować tę część, jeżeli uważasz, że Quanzene by nie zareagowała.

Co do tej mapki co zrobiłaś, to też tak myślałem, że tak pójdziesz. Jednak jak Mi Raaz zrobił taki post to uznałem, że tylko w jednym klombie można zdobyć miśka :P

Mi Raaz 09-03-2023 07:31

No tak Alex, nie mogę nic innego, jak przyznać Ci rację.

W sumie krzaki są trzy w obu ogrodach.

Chronologia z wpisu #115 jest chronologią jakiej używałem w moim poście sesyjnym.

Ta "teleportacja" wynikła z kwestii zgrania Waszego czasu i pominąłem kompletnie ogród, który mieliście po drodze. Tak bardzo skupiłem się na tym, żeby wrzucić Was razem, że zwyczajnie zapomniałem jak wygląda ta część mapy. Kolejne już niedopatrzenie z mojej strony... dawno nie miałem tylu wtop w jednym poście.

Zatem wedle logiki Que i Don w drugim ogrodzie zebrali maskotki i z nimi przyszli do galerii. Tam Que wcześniej niż Don złapała odznakę, więc była pierwsza.

Gratuluję.

Shartan, czy będziesz tak uprzejmy i zedytujesz swojego posta? To znaczy Donovan nadal może utrzymywać, że był pierwszy. Ewentualnie, że był to remis. Jednak nie będzie to mieć oparcia w faktach.

Ponieważ w takich okolicznościach debata między Donovanem a Quezane miałaby miejsce w galerii, to każdy ją słyszał i każdy może zareagować.

W moim kolejnym poście pojawi się ktoś z profesorów sprawdzając co się stało, więc nie rozchodźcie się jeszcze.

Na przyszłość, gdy będą takie wątpliwości to wrzucajcie komentarze wcześniej lub piszcie PW. Każdy z nas jest tylko człowiekiem, może czegoś zapomnieć, pomylić, nie zauważyć... a tutaj na skutek niewielkich błędów nastąpiła ich propagacja i niczym kula śnieżna wszystko urosło i zgniata nam koniec kolejki.

Mam nadzieję, że po tym trudnym początku dalsza sesja pójdzie już gładko.

Shartan 09-03-2023 11:29

Cytat:

Napisał Mi Raaz (Post 972580)
Zatem wedle logiki Que i Don w drugim ogrodzie zebrali maskotki i z nimi przyszli do galerii.

Dokładnie tak było.

Cytat:

Napisał Mi Raaz (Post 972580)
Shartan, czy będziesz tak uprzejmy i zedytujesz swojego posta?
Tam Que wcześniej niż Don złapała odznakę, więc była pierwsza.

Jeśli trzeba, to mogę zedytować posta, ale Donovan złapał odznakę chwilę wcześniej. Mój post jest przed postem Alex i opisuje w nim jak Donovan ogląda odznakę i chwilę później eldrianka bierze jej odznakę. Właściwie, to oboje skończyli niemal równocześnie.

Elenorsar, Donovan też nie schował maskotki do plecaka i ma ją ze sobą.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:39.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172