To MG nie poratuje zarzucając masowo miksturkami uzdrawiającymi / różdżkami z leczeniem ran ;>?

Dobra, dobra, już nie kuszę losu - ten gotów jeszcze zrykoszetować.

Wszystko jest powiązane z tym, jak podejdą do sprawy gracze.
Nikt wam, moi drodzy i waleczni bohaterowie, nie broni obkupić się w tego typu specyfiki, ale jak wiadomo, nie ma nic za darmo ;).

Ja się mogę sam leczyć ;-) W pewien sposób... na następnym poziomie, jeśli wytrwamy, może nauczę się czegoś aby się normalnie leczyć :-P

Poza tym paladyn może być do pewnego stopnia healerem ;-)

Właśnie Sierak, Twoja postać może być Healbot'em, prawda ;) ?

Witam wszystkich oficjalnie ;) Trochę mi to nie wyszło z przywitaniem - zbyt frywolne jak na przedstawiciela 'władzy' nawet jeśli po godzinach, ale o 1 w nocy na prawdę nie miałem zbyt wybujałej weny, żeby wymyślać coś innego.

Co do avatarów - pomysł normalizacji rozmiarów spotyka się z moim sprzeciwem. Mój avek będzie mało czytelny, jeśli się go drastycznie zmniejszy, jako że przedstawia całą postać, a nie tylko twarz, a za bardzo się nad nim namęczyłem, żeby robić go nieczytelnym :-P Niech wszyscy widzą i podziwiają :-P Zmniejszę go jednak chyba odrobinę, ale już nie dzisiaj...

EDIT: Zmniejszyłem trochę szerokość avka, ale bardziej już nie zmniejszam... chyba, że za usilnymi namowami po demokratycznym ustaleniu, że tak należy zrobić :P DOBRANOC mordy moje ;)

Apeluję by unormować rozmiary tych avatarów bo potem ciężko się czyta.

Co powiecie na rozmiar maksymalnie 150?180? szerokości? Proszę nie zostawiajcie tego tak..

Mi to osobiście nie przeszkadza.

Posta dam jak wrócę z egzaminów.

Ano mogę, ale elfia pyszałkowatość i nastawienie do innych ras jako 'gorszych' trochę z tym koliduje. Inna rzecz, że paladyn =/= idiota, więc takie światełka wolę zostawić dla siebie, a że nie wyznaję Illmatera albo innego niepełnosprawnopomagającego boga, więc kwestia pozostaje do wyjaśnienia ;).

A ja mam dylemat xD
Czy jak Tordek wparuje to ma was olać i się upić czy jednak podejść ryzykując rozmową o rasistowskim nastawieniu xD

A tam, problemy robicie :-P.

Co za problem kupić przy następnej okazji różdżkę leczenia lekkich ran :-P? Możemy się nawet na nią zrzucić. A Paladyn nie zostawi kompanów krwawiących i sponiewieranych, choćby nie wiem jak szurniętemu bóstwu oddawał część ;-).

Proponuję najpierw sformować drużynę, nawet kosztem lekkiego "OOC" a dopiero potem skupić się na pełnym odgrywaniu - inaczej MG będzie musiał zachodzić w głowię jak tu nas złożyć w drużynę - niech ma z nami lekko ;-).