Jeszcze jedno: czy dostaliśmy jakieś fundusze na wykonanie misji, oraz ile mniej więcej waży ta armata? |
O fundusze trzeba spytać kapłanów...Może jakieś mają :D Co do armaty... Ciężkie pytanie. Dokładnie to nie wiem, uznałem że waży tak dużo, że wóz na który jest załadowana ma wzmocnioną konstrukcję. Zakładam, że około półtora tony + beczki z prochem + plus kule do niej. |
Hm, pytałam Arango (jako znawcę historii ;)) i mówi, ze przeciętna armata na kółkach to ok. pół tony. No, ale to w końcu prototyp :) |
Ze znawcami historii sprzeczać się nie będę :D... ale akurat ta na zdjęciu to mi na pół tony nie wygląda. :D W każdym razie armata jest ciężka i duża. :D |
Taki będzie mniej więcej styl mówienia Teuivae'Vaelahr ;) Mam nadzieję, że nie przeszkadza to :P |
Zwaliło się na mnie trochę roboty i zanim się wyczołgam spod tego stosu zadań do wykonania może upłynąć trochę czasu. Ale postaram się zmieścić w terminie ;) Gdyby komuś to było potrzebne - oto skrócony opis mego bohatera. Dość wysoki, dość młody człowiek. Opalona twarz, brązowe oczy, długie, brązowe włosy zasłaniające czoło (i przykrywające umieszczony na czole klejnot). Nosi jasną koszulę, ciemnobrązową skórzaną (można by powiedzieć – elegancką) kurtkę z miękkiej, dobrze wyprawionej skórki; spodnie w tym samym odcieniu i wysokie buty. Spod kurtki wygląda (jaśniejsza o parę odcieni) kamizelka. Na szerokim pendencie wisi rapier, przy pasie - długi sztylet, na plecach łuk. Nie nosi zbroi, jedynie karwasze. |
Postanowiłem nieco rozjaśnić tło przygody i wyjaśnić te wątki, których postacie graczy nie będą miały okazję zgłębić. A mianowicie dlaczego, na tak niewielką pomoc ze strony zleceniodawcy możecie liczyć. Sprawa jest prosta, podobnie jak UE, Srebrne Marchie składają się z kilku sygnatariuszy przymierza, z których każdy ma własne (czasem krótkowzroczne ) cele i własne priorytety. I wunderwaffe Lantanu bynajmniej nie wzbudziło powszechnego entuzjazmu. Dla Taerna armata może oznaczać znalezienie remedium na przewagę liczebną orków, ale dla tradycjonalistów jakimi są krasnoludy, już nie. Także pozostali członkowie sojuszu mają inne pomysły na wydawanie funduszy. A Taern wiedząc, że nie przeforsuje swego pomysłu w radzie rządzącej Srebrnymi Marchiami, przeznaczył na zakup i transport lantańskiego cudu sumę na tyle niską, by nie musiał pytach rady o zgodę. Większość z tych środków poszła na zakup broni, część na opłacenie najemników. A resztki trafiły do dyspozycji Dru. Także, by nie drażnić członków Ligi marnowaniem sił agentów, na mało istotne wg. członków ligi, zadanie... Cała sprawa została powierzona najemnikom z zewnątrz. Jeśli się misja uda, to dobrze...Jeśli nie, cóż...straty nie będą wielkie. Oczywiście wasze postacie, o tym nie wiedzą (i raczej się nie dowiedzą, bo rada woli prać własne brudy po cichu i we własnym gronie), ale uznałem że wy powinniście to wiedzieć. A co do zawartości sakiewki Dru to zawiera ona 20 sztuk złota, 3 srebra i 8 miedziaków. |
Dobrze, że przynajmniej pije normalne trunki to można też będzie skosztować, bo gnomy zwykle uwielbiają wszystko solić... ;) |
Tak... z tym soleniem to prawda. A co do trunków, to i gnomy mają się czym pochwalić. Słynnym "Złotym Blaskiem", doskonałym piwem;). Z innej beczki...gratulacje. :) Odpisaliście przed czasem, więc i post MG jest przed czasem. kolejny post jest planowany na 12 IX więc czekam na posty do 11 IX. |
Kurcze, musicie tak szybko odpisywać?? :PP Ja tu sobie pw-uje z abim, dialog odgrywam, a tu sruuu z postami i mi pomysły kradniecie :p a ja zbyt leniwa, żeby posta na nowo obmyślać, jakoś więc nieco pozmieniałam i chyba się trzyma "nieco" sensu i kredensu? :P Pozdrawiam! ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:17. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0