No to pewnie się Sabrie wprosi do namiotu... Ale jak zwykle weekendowo jestem mało dostępna :)

Skoro pcha się Dru, to niech z nią idzie Sabrie. Ona i tak uważa się za najważniejszą osobę z drużyny :D

Znaczy się Dru się uważa, nie Sabrie? xD Widzę że kogoś tu ubodło, że jest drugi po Sabrie xD

Znaczy Sabrie tak uważa, co Rogera nie grzeje, ani nie ziębi. Sabrie to może mówić sobie i wszystkim innym tyle razy, ile chce ;)

Natomiast prosiłbym o niezmienianie kolejności wydarzeń. Pierwszy odezwał się Roger, a reszta siedziała cicho jak myszy pod miotłą :)

Gdzie się odezwał pierwszy?

Do elfa, który nas zatrzymał.

Hahaha, ale to słowa Kastusa ;) A Sabrie za najważniejszą osobę w drużynie uważa Dru - w końcu to ją chronimy :twisted:

Ja się wypowiadam na podstawie niektórych przemyśleń Sabrie. Przemyśleń w stylu "Gdyby nie ja..." ;)

Missy nie będzie się pchała do rozmowy przywódców, natomiast może wymienić słowo z reszta drużyny i ewentualnie podr... e, zaczepiać żołnierzy z obozu. xD

Ja wiem, że wszyscy przeżywamy rocznicę World Trade Centre, ale posta chyba można wstawić ;-) ?