Post jest. Jak da się zauważyć, siadł mi pierwszy krytyk, lecz na stłuczenia. Mam nadzieje że nie zabiłem go na amen tym ciosem :D

Barbarzynca w szale martwi się żeby kogoś nie zabić ?:D Ja tam bym go rozpłatał na dzwonka xD

Ten szał, jest jeszcze w miarę kontrolowany. Na prestiżówce, jest szał, który wymaga ciągłego atakowania. Jeśli zabijemy wszystkich przeciwników, będę tłukł drużynę ;) I na domiar tego, mogę wzbudzać ten sam szał w członkach drużyny :D

Szał szałem, ale na drugi raz uzgadniajcie ze sobą posty.
Jeden pisze, że wróg leży, a drugi (później) - że jeszcze nie upadł ;P

Czy podczas drogi na pokład można zabrać coś "na pamiątkę" - Viverowi albo Woothersowi?

Faktycznie, mój błąd. Zawsze można to zinterpretować, że ork podbił go z ziemi i przeleciał x drogi zanim upadł po raz drugi. Jak w golfie. W końcu z uderzeniem krytycznym jest to możliwe ;) Co do pamiątek, MP musi/nie musi dać coś do podziału między drużynę, jak broń, zwoje, eliksiry. W końcu spacyfikowaliśmy ten opór :)

Mi by sie przydał jakiś zwój, zapomniałem kompletnie o tym a przecież po coś brałem używanie magicznych urządzeń ;p albo jakaś miksturka.

MG nic nie musi ;)
Może być tak, że jak nie napiszesz, że zabierasz im coś, to nic nie dostaniesz.

No miksury to by się przydały, chociaż po otrzymaniu ran równych 2PW nie mogę tnarzekać :D

Mogę się dowiedzieć, kogo bił Ork ?:P... Skoro wszyscy już leżeli xD?

I do przeszukania jest jedynie Viver i Woothers.

Jak w ogóle będzie wyglądało to przeszukanie ? Jeden podejdzie i wszystko zagrabi ?:P Raczej nie.