Khem, khem. żeby nie było, to z inicjatywą, fakt, że zawsze działam pierwszy jest miły, ale zasadniczo, oprócz stałego parametru jest jeszcze rzut k20, aby inicjatywa była zmienna i dawała każdemu szansę zadziałania jako pierwszy.

Dwa. Rzut na wiedzę, do tego to chyba dodaje się w zależności wedle potrzeb, umiejętność Arcana, Religion, History lub Nature.

Tak, czy tak pora zabić ptaszynkę.


ps. pchanie przygody do przodu to jedno, ale faktycznie teraz wychodzi, że jesteśmy gapowate ciule, co nie ostrzegą kolegi, o tym, że elf rzucił w niego coś potencjalnie niebezpiecznego, a potem patrzą jak demon wypruwa mu flaki i dopiero jak demon skończy coś zrobią.
Zasadniczo, nie wygląda to na zachowanie 7lvl postaci, raczej totalnych amatorów. Żaden sztylet, aby odciągnąć uwagę, nawet głupi magiczny pocisk nie poleciał.

Myślę, ża akcja trwała po prostu sekundy i tak jak napisałeś w poście, mimo że ktoś próbowałby ostrzec, nie mógłby.
Z drugiej strony elf na pewno nie uciekł daleko, więc można spróbować go zatrzymać.

Rozumiem, że wpisy zgodnie z inicjatywą? Ok.

No właśnie. Nie mam nic przeciwko "mechanice by GM", ale to ponownie poproszę wyjaśnienie co jeszcze z niej jest wycięte, albo dołożone?


Czy mam złożyć deklaracje stałe? Wydawało mi się, że postacie zachowują się jak 8lvl, a teraz faktycznie wychodzi, że "gapowate ciule"...


O, nie. Nawet jeżeli akcja trwała sekundy to coś każdy zdążyłby zrobić. Krzyknąć, rzucić zaklęcie, wyszarpnąć sztylet. To była tura gry, przy czym dla dwu postaci (widzących kulkę) nie było to zaskoczenie. Nawet gdyby palek był bez zbroi to była tura... Jak ptaszyna przebierała się przez zbroję to nawet więcej...

Ale jak napisałem - nie walczę o szczegóły, bo teraz nie ma po co. Akcja poszła.

Dobrze, będę dodatkowo rzucał na inicjatywę. Zacznę od następnej walki. Przepraszam Was wszystkich, że usunąłem ten element, po prostu we wcześniej prowadzonych przeze mnie sesjach się nie sprawdzał ;)

Z czystej ciekawości zapytam: co znaczy - nie sprawdzał się?
Jakoś nie umiem tego sobie uzmysłowić...

A wymyśliłem całkiem sprytny sposób "czitowania" przy niezmiennej inicjatywie xD

Nie sprawdzał się w ten sposób, że nikt i tak tego nie przestrzegał. Ale trzeba ewoluować :D

Świetnym pomysłem jest stosowanie inicjatywy karcianej, tak jak w Wolsungu, kiedy dochodzi do tury walki/pościgu, MG rozdaje każdemu po odkrytej karcie, i inicjatywa jest od najwyższej, gracze widzą kto działa pierwszy, MG od razu może go pytać co robi, nikt się nie wcina. System niemal idealny.

A... rozumiem.

W PBF jest zrozumiałe, że potwory i NPCów przesuwa się na początek czy na koniec tury, aby pisać ich akcje w jednym poście i nie kombinować (ja przeważnie wrzucam potwory przed graczy, a NPCów - za graczy).

Niezmienna inicjatywa ma jeszcze jeden minus - poza cheat'owaniem - zawsze czekamy na tego samego gracza...


*****

Tohma - masz plusa za to zagranie (nie wiem czemu nie mogę wystawić Ci reputacji - wywala mi forum).


*****

Od strony sesyjnej - Amnon dalej nikomu nie ufa, więc z mocy to tylko zabawka na rządanie... druga w power index xD

Z czymś potężniejszym będziemy kombinować jak sytuacja się pogorszy ;)

Jeszcze pytanie z gatunku mechaniczno - technologicznych.

Ta potyczka - zakładam - nie będzie tak szybka jak poprzednie (Vrock ma IIRC 9-ty poziom wyzwania), więc co robimy z postami? Ciągniemy tak jak jest teraz - co przy stosunkowo krótkich postach będzie strasznie rozciągało rozgrywkę?

A) skracamy kolejkę do połowy tygodnia utrzymując załozenie 1 kolejka postów = 1 tura
B) wrzucamy dwie (trzy) tury w jedną tygodniową kolejkę postów?

Jedna i druga opcja ma swoje zady i walety, ale ja preferowałbym opcję A. Po prostu w B trzeba działać prawie na ślepo, albo pisać jakieś skomplikowane zależności - jeżeli to i tamto to siamto.

Jak to widzicie?
Jak widzi to DM?


PS. Update dziejszy rozumiem czeka na Draugdina?

A) to najlepsze rozwiązanie :D