|
Jeśli coś Ci się nie składa, to pisz o czym innym :) Ja postaram się rano troszkę rozjaśnić, acz różnie mi to wychodzi. Tak czy siak będziemy zbierali się do końca prologu i pewno jutro wrzucę nową rekrutację już do przygody, do której mam gotową fabułę na dłuższy okres. |
Kurde, mi wyskoczyło jakoś pod rząd parę rzeczy. I nie wiem, jutro/ tj dziś, jak mi czas i promotorzy pozwolą to siądę i coś napiszę. Tyle, że brak jakiejkolwiek wypowiedzi ze strony WD i Toma troszkę zblokował wszystkich (Tj mnie i Mr Żubra). |
No i widzicie, dla tego chciałem skończyć przygodę do 8 maja, bo wiedziałem, że jak zacznę sezon wycieczek, to będę wyłączony z życia niemal. Niemniej nadal mam ochotę na prowadzenie, brak mi tylko motywacji graczy :) Vaka? Tom? Z jednym żubrem to sprawy nie pociągniemy. Plan jest taki, że o ile Konrad się zdeklaruje zgodnie z tym co mu na gg żem posłał, to jutro wrzucę nową rekrutkę będącą jednocześnie podsumowaniem tego co mamy teraz i początkiem nowego. Przez kilka dni zakończymy nasz prolog i jeśli będzie choć 4 ludzi w ekipie zaczniemy dłuższa przygodę. Tak czy siak, tą zamierzam ciągnąć dalej w jednym albo w dwóch postach zmierzających do zakończenia prologu. |
Cóż, wygląda na to, że wszyscy odpadli. |
Jestem jestem. Miałem tydzień, gdzie do 3ciej siedziałem na uczelni (I nie mam tu na myśli 3ciej popołudniu). Dajcie mi się wyspać i siadam do pisania. Ogólnie, to miałem czas na przejrzenie mejli i wiadomości na gg. Po czym ruszałem na uczelnię. Wydaje mi się, że cios w postaci nie braku jakiejkolwiek reakcji od Toma i Gniewnego (który wylądował w szpitalu), był nader mocny. Bo i ja i Żubr nie chcieliśmy npecować innych, zważywszy, że ostatni raz przewróciłem postać gracza spowodował, że trzech graczy zrezygnowało z gry.Przynajmniej tak to wyglądało z mojej strony. A teraz idę spać. 4 w nocy, dziżas. |
Panie MG, ruszy się coś, czy średnio? |
Ruszy się na 80% dziś jeszcze, acz w środku nocy. |
Na 80% beze mnie. EDIT: Teraz już na 95%. |
Aleś kazał na siebie czekać Tom :) W międzyczasie nam siadło zupełnie, Vaka zmarł chyba, WD w szpitalu, a ja w pracy ciurkiem, więc chyba tak czy siak daleko nie pociągniemy :( Bardzo przepraszam za taki stan, lecz nie potrafiłem znaleźć motywacji bez graczy. Szczególna prośba o wybaczenie w stosunku do żubra, bo zaczął pełen energii, której nie wykorzystaliśmy. Nie wykluczam, że poprowadzę ponownie, acz dopiero w okresie, gdy będę pewien, że będę miał i graczy i czas. Tak więc proszę o zarchiwizowanie sesji tak byśmy w przypływie chęci mogli do niej wrócić. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:43. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0