Odpisałem, żeby MG zachęcić do porzucenia wojenek forumowych i powrotu do sesji :( Ja mam czas tylko do końca czerwca, bo na całe wakacje wyjeżdżam i sądziłem że od kwietnia zdążymy więcej kolejek zagrać niż cztery.

U mnie jedna sprawa, że nie do końca mam co napisać, gdy pozostała dwójka już wystarczająco pogadała ze strażnikiem, a druga, że trochę luzu na zabawy w wróżki i inne beboki będę miał dopiero w czwartek, takie uroki studentowania.

Ja niestety rezygnuje z sesji. Na poprzedni bardzo krótkim i niestety niewnoszący nic do fabuły odpis (który można streścić w zdaniu "idźcie zawołajcie NPC"), teraz czekamy na następny ponad 3 tygodnie :(
Nic się nie dzieje, wieje nudą i w ogóle smutek. Nie chcę krytykować pisania MG, bo mało go zobaczyłem, jednakże jego zaangażowanie jest dla mnie zwyczajnie niewystarczające. Szkoda, bo trochę czasu poświęciłem na budowanie postaci. Tym samym prosiłbym o jej niezabijanie.
Dziękuje za wspólną grę i żałuje, że tak wyszło :|

Dzięki, Lost, za wspólną grę. Do zobaczenia w innych sesjach.

Coś tu się jeszcze zadzieje?

Szczerze mnie też to ciekawi, lecz działając z moją trochę pesymistyczną naturą raczej nie.

Biorąc pod uwagę, jak wyglądały odpisy Cohena w poprzedniej części, to jeszcze nadzieję bym miał. Kiedyś obudzi się z tego swojego dziffko-pijacko-ziołowo-kucykowego eldorado i odpisze.

Ja już porzuciłem nadzieję. Dziękuję Wam za wspólną grę, jakkolwiek krótką.

Ja chyba też podziękuję. Dziękuję wszystkim za wspólną grę i do następnego spotkania.

To i ja dziękuję za wspólną grę. Będę zaglądał do tematu jakby ten odżył. Pozdrawiam;)