Ej, ale tak śmiechem żartem to sam przez przypadek znalazłem sesję. Nikt mnie nie poinformował, ze startuje i są jakieś komentarze.

Witam wszystkich i przepraszam za obsuwę:) dzisiaj pojawi sie mój odpis i cóż. życzę wszystkim powodzenia i obyśmy nie stracili kogoś już na starcie:P

No moim zdaniem wysłanie zbiorowej PM z linkiem do sesji nie jest jakimś dużym wysiłkiem, no ale. Skoro już się wszyscy odnaleźli, to nie ma co drążyć. Trzeba działać, działać Pany i Pani!

Działać.. działać..

Zgadzam sie. Trzeba ruszyc sesje, bo wszystkim sie odechce i wytrzymamy nawet mniej niz 2 miesiace.

Mówisz o czekaniu na post MG czy pisaniu własnego? :)

Nadszedł odpis, moi bardzo cierpliwi gracze. Pewnie wiele rzeczy może być niejasnych, bo dosyć chaotycznie wyszło. Śmiało pisać, w razie jakichś wątpliwości.

No i w końcu się wydało... To moja postać nie jest w tym zaułku co trzeba?

Co się wydało? Gdzie? Jak? Po co? Nie rozumiem. Chciałem dać Dunkenowi po prostu więcej mięska do roztrzaskania :D

Cóż, w tej walce nie chce mi się szczególnie precyzować otoczenia. Nawet w moim umyśle dzieje się ona jakoś tak w nieokreślonym otoczeniu. Zdradzę prawdziwą tajemnicę, że zginąć w niej mogłaby tylko postać gracza, który na starcie nie odpisuje, albo zrobił coś bardzo, naprawdę bardzo głupiego. Skoro rekrutacja trwała dwa tygodnie, to głupio, żeby po tygodniu już komuś się zmarło. Chociaż...

Em, bo wszyscy krzyczą, że mają gdzieś tą całą walkę i już sam się zastanawiam. Czy przypadkiem nie szukać tego opuszczonego domu...