Odzyskałam internety! ^^

W czasie odpoczynku Irma powiedziała wam, że ma dziury w pamięci, które spowodowane są prawdopodobnie tym, że od dłuższego czasu była pod silnym wpływem towarzysza, który był kapłanem czczącym jakieś mroczne bóstwo. (Absolutnie nie wspomniała o tym, że zdarza jej się przesadzić z substancjami odurzającymi:))
Pamięć wraca, choć wspomnienie są niejasne, szczątkowe. Wie już, że ona i jej towarzysz byli tu, ponieważ zostali wynajęci przez Rolanda. Nie pamięta co mieli osiągnąć ani dlaczego jej pierwsze wspomnienie z tego podwodnego świata to ciasna cela.


Dlaczego tylko Ted mieści się w szczelinie?

Bo chuchro z niego!

Noooo ale żeby kobieta się nie zmieściła...

Zależy o jakich krągłościach mówiliśmy wcześniej w doc. :D.

Z innej beczki: trzeba ustalić jakiś konkretny plan działania związany/nie związany z sarkofagiem. Nie wiem jak wy, ale ja chętnie bym jak najszybciej przeniósł przygodę ponownie na suchy ląd, gdzie miecze świstają swobodnie a pieniądze mogą być wydawane na wszystko!

Dobrze prawi, polać mu!

Znaczy... jestem w samym środku morderczej sesji, ale internet odzyskany, więc codziennie będę zaglądać :)

Tak, Zak ma rację we wszystkim :D
Teddevelien jest nieco węższy, jeśli chodzi o parametr głębokości ;)

Proszę byście ruszyli swoje wiedźmińskie i ćwierćelfie tyłki do doca ;)

MG - tylko Ty mogłeś nazwać cycki parametrem głębokości, serio XD

Powoli kończcie gadaninę, bo trzeba się zbierać do konkretów! :)

True, lecz trzeba nam planu. Jeszcze chwilkę.

Czekamy zatem na plan i widzimy w dialogu światełko w tunelu oznaczające nadjeżdżający pociąg! :D