Hehe, samych młodzieniaszków tu mamy :D Już nie mogę się doczekać sesji, będzie przepysznie :D Już widzę te kłótnie o facetów ]:->

Ależ nie wolno się kłócić - trzeba się dzielić ;P
W sumie ciekawe jaka nas pora roku zastanie w Sherwood... -26 stopni i pół metra śniegu? ;)

Przykro naprawdę, ale na mnie Redone nie licz. Nie będę się kłócił o facetów. nie ma mowy!!

Kłótnie o facetów zostawmy paniom ^^ Swoją drogą ciekawe jak Lady zamierza nas wszystkich wyciągnąć z lochu :D

A paniom to sie cele koedukacyjne chyba marzą :D

Cyferki i avatarek na dniach Lady - wybacz ale tak zwane urwanie głowy mam.

Odrobiłam swoje zaległości, dziś powoli zacznę pisać pierwszego posta.
Mogę zdradzić, że zaczniemy późnym latem, więc śniegu na razie nie będzie. ;)

A jeśli chodzi o wyciąganie z lochów, przecież nie powiedziałam, że was wyciągnę. :twisted:

Jeżeli cele koedukacyjne, to po co wyciągać? o.O :P

Fakt, czasami lepiej coś wypchnąć skądś niż wyciągnąć ;)

No, no Redone :) nie ładnie tak zdradzać wszystkie nasze plany i zamiary :D chociaż to akurat było oczywiste. Zresztą, w zamierzeniu przygoda miała być na nudne zimowe wieczory. A co innego lepiej jak romans rozgrzewa atmosferę??
Poza tym chyba mamy dość rozumu w głowie, żeby samemu się jakoś wydostać z tego loszku :D koedukacyjnego loszku ma się rozumieć ;P

Nie mam nic przeciwko wydostaniu się, ale biorąc pod uwagę naszą sytuację czyli: siedzimy w lochu zamknięci na cztery spusty zapewne w samym środku Nottingham, które raczej jest chronione. Słowo "wolność" wydaje się bardzo odległe ;) co nie znaczy, że niemożliwe do osiągnięcia :D

Sesja się jeszcze nie zaczęła a wy już kombinujecie jak uciekać z lochu :D Spokojnie, już niedługo się pewnie zacznie ;)