lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   {autorski} Jeźdźcy Bestii - KOMENATRZE (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/8950-autorski-jezdzcy-bestii-komenatrze.html)

hija 19-10-2010 18:42

w zasadzie szkoda Aimego, pomimo różnic zdań pomiędzy nim a Melesugun nawet lubiłam tą postać :( dobrze, że mamy jeszcze Łowców, żeby sobie razem pograć ;)

Felidae 20-10-2010 09:08

Rany :( Mnie również bardzo będzie brakować Aime. Dzięki za wspólną grę hesus.

Hellian 21-10-2010 14:34

Jeśli któreś z Was uważa, że przeszkodziłoby Jewie dobić Czaszkę, i właśnie o tym myślałoby w tej chwili :look: , to oczywiście wyedytuję :)

Armiel 21-10-2010 23:21

Dawno tego nie robiłem więc nadganiamy.

Doświadczenie.

Melesugun - 4 PD, + 1 Łaski Potęgi
Jewa - 6 PD
Rayen - 5 PD, +1 Łaski Potęgi
Calin - 5 PD
Ilya - 5 PD
Nemain - 5PD

Aime (pośmiertnie za zasługi) - 7 PD, +1 Łaski Potęgi

To dobry moment na to, by ten, kto tego jeszcze nie zrobił uzupełnił swoje KP.

Penny 21-10-2010 23:47

Armielu jakie jest prawdopodobieństwo, że Jewie się uda jej zamiar? :) Pytam o taki bardzo hipotetyczny model przyszłości. :) Możemy mieć nadzieję, pomimo że jest, jak powiadają, matką głupich?

Armiel 21-10-2010 23:49

Szanse są spore :-) I wszystko może się wydarzyć.

To sesja epicka. Wydarzenia i czyny nie będą jakieś maluśkie :-)

A Jewa jest uparta więc ....

Penny 22-10-2010 00:27

Ohhh! To mimo, że tego nie widać to Ilya jest całym sercem z Jewą! ;)

Felidae 22-10-2010 08:19

Nemain sprzeciwi się mordowaniu rannego. Będzie miała ku temu dwa argumenty.

Po ierwsze to my jesteśmy "tymi dobrymi" i honor zakazuje mordowania rannych jeńców. Po drugie stracimy szansę na możliwość przepytania Czaszki jak się tu znalazł i skąd jego nienawiść do nas, a może powiedziałby jeszcze coś.
Nemain uważa, że trzeba czaszkę postawić przed radą plemienia i tam osądzić.

Armiel 22-10-2010 09:17

W takiej sytuacji, kiedy ktoś wyraził swój sprzeciw, nie pozostaje mi nic innego jak prosić Felidaę i Hellian byście się dogadały jak i kto edytuje (pisze swoje posty).

I w komentarzach podały ostateczną wersję wydarzeń.

W razie czego służę rolą mediatora.
Faktycznie - tak jak zauważyła Nemain - dobicie rannego jeńca jest czynem moralnie nagannym na Stepie, godnym pogardy i potępienia. Szczególnie jeśli jeńcem jest Jeździec - czyli wybraniec Potęg. Pamiętacie z rekrutki, kiedy pisałem o niewolnikach i prawach?
Oczywiście Jewa z Lodu ma swoją własną osobowość i może działać jak chce. Podobnie jak każdy z Was. Jednak kiedy pojawił się sprzeciw dotyczący dobicia jeńca wyrażony przez osobą stojącą dość blisko i mogącą zareagować na potencjalne działania Jewy AKCJA musi zostać uzgodniona przez obie strony "konfliktu" Polecam GG docki, GG itp.

Ja chciałbym znać jej wynik (podobnie jak reszta) a w razie wątpliwości czy braku porozumienia podejmę się ROLI MEDIATORA i SĘDZIEGO, który wyda ostateczną decyzję.

Felidae i Hellian - łapcie się i ustalajcie końcowy wynik. Oczywiście reszta też może się włączyć o ile uzna to za stosowne (poza Melesugun, która jest oddzielona od was głazami).

Reszta - czyli Penny i Kelly - proszę również

Kelly 22-10-2010 09:41

Dla mnie sprawa jest prosta niczym korbowód:
1. Mój bohater jest ranny, przytrzymać więc bohaterki Hellian nie może w żaden sposób. Dodajmy jeszcze, ze kiedy postać Hellian zacznie go tłuc, to zanim inni się zorientują, może być sprawa załatwiona. Toteż nawet, gdyby ktoś chciał, będzie reakcja opóźniona. Oczywiście jedynie GM może zadecydować, czy opóźniona na tyle, żeby tamtego uratować.
2. Gdyby nie to, przyznałbym, że Nemain trochę zawstydziła mnie. Ponieważ byłoby to szlachetne, natomiast nie dlatego, że postąpiłaby rozsądnie, bo jest na pograniczu awykonalności dostarczenie go do wioski, tak: żeby był posłuszną owieczką podczas drogi, żeby nikogo spośród nas nie uszkodził, jesteśmy zaś przecież także ranni, żeby nie uciekł, żeby nie przeszkadzał, gdyby doszło do kolejnego starcia etc. Ponadto powiedzmy sobie szczerze, przeciwnik nawet ranny jest uparty niczym osioł, nie powie nam czegoś, czego nie chce. Wreszcie, ratować rannego przeciwnika, czy jednak najpierw swoich? Przy braku luksusu nadmiaru mocy przerobowych, preferuje pomagać swoim.
3. Suma sumarum, cieszę się, że tą przykrą sprawę załatwiły inne ręce, jednak mam ważniejsze problemy: ranną narzeczoną oraz zaginioną Melesugun, żeby się przejmować przeciwnikiem. Prawdziwy straszny wstyd oraz hańba byłaby, gdybyśmy zamiast pomagać najpierw naszym najbliższym, kłócili się, co zrobić z przeciwnikiem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172