Dobra, jak wszyscy to wszyscy.
Chciałbym przeprosić za tą poprzednią akcję z poganianiem, ale wtedy miałem wrażenie olewania. A zbytnia czupurność i podnieta sesją przysłaniała mi myślenie, że ktoś może być zajęty.
Szczególnie hiję. Teraz, gdy wiem, że ujeżdżasz lub trenujesz konia, kłaniam się nisko.
Mój ojciec ma stadninę i, choć sam nie jeżdżę, wiem ile to roboty i poświęceń.
Życzę więc powodzenia i może lepszego początku, jeśli będziemy kiedykolwiek grać. :)

Wybaczcie ale posta jutro dokończę. Wychodzi dłuższy niż się spodziewałem, a dzisiaj ważne święto rodzinne zżarło mi za dużo czasu żeby w jeden wieczór go rozwalić a nie chce żadnego badziewia wstawiać.

Hija przepraszam za ton mojej poprzedniej wiadomości. Trochę mi niepotrzebnie nerwy puściły. Przykro mi, że to się już tak szybko kończy, ale dzięki za szczerość.

W każdym razie - ja chciałem dodać posta, ale... go nie będzie. Jak miałem czas, to zapomniałem go przeznaczyć, a teraz co bym napisał, to kanna napisała. Paladyn rzeknie coś uspokojącego do Sary i będzie promował trzymanie się jak najbliżej - za ręce? (i obieca, żę poszukają Kasandry)

(i tak, ode mnie wojgle sorry, że jestem graczem uśpionym)

I jednocześnie dziękuję hiji za wspólną grę - wspaniale piszesz i świetnie się Ciebie czyta, więc szkoda kończyć.

Post jest, a w zasadzie mógłbym powiedzieć kac-post, trochę umęczony.

Sytuacja w sesji:

Nocne dialogi - możecie porozmawiać jeszcze przez noc z poszczególnymi osobami bądź olać to. Wasz wybór. W razie czego rozmowy mogą zostać rozegrane na docu jeśli tak postanowicie bądź na PW.

Obława - siłowa próba wydostania się z kręgu skończy się starciem. Jeśli ktoś zechce to zrobić to proszę o kontakt na PW. Ja w razie czego opiszę w krótkiej wiadomości taktykę wilczków. Dodatkowe informację otrzyma Miłka.

Sprawy organizacyjne:

- postać Hiji przechodzi na autopilota. Możecie nią kierować jeśli tylko chcecie

- wszyscy mają czyste konto, dwukrotny brak posta przy jednoczesnym braku o tym informacji oznacza rezygnację z gry


Czekam na Wasze ewentualne pytania i życzę Wam przyjemnej końcówki weekendu:)

Mam taką propozycję. Chodzi mi o osoby w slumsach.
Co wy na to, żeby umówić się na wieczór, noc, na potężne rozwinięcie akcji. W sensie, rozmowę w czasie rzeczywistym, podjęcie natychmiastowych decyzji oczywiście w grze, postaciami. Być może to jest właśnie ten kop którego wszyscy potrzebujemy.

Zrobić całość na jedno posiedzenie to jak dla mnie niemal niemożliwe.
Ale zaczęłam rozmowę na docku.
Czas jest, można przecież bez pośpiechu dopisyać.

Ja też chcę dialogować, bo pomysłów na teraz na działanie to jakos niewiele mam :/ (moze poza odnalezieniem i ubiciem satyra)

Lilka, może nie tyle całość, co po prostu podjąć konstruktywne decyzje. Do tej pory trzymaliśmy się, można powiedzieć w swoich grupkach jako postaci popierdując sennie i wygrażając wzajemnie, a teraz warto spróbować stworzyć jedną zwartą grupę.

Nie ma mnie od czwartku do niedzieli włącznie i pewnie już za dużo na docku ni popiszę. Posta wrzuciłam, większością informacji babunia się podzieli jak widać.
Generalnie w świetle ostatniego posta Miłka jest za tym aby jednak odszukać Sarę i iść według wskazówek zawartych a amulecie.
Wcześniej jednak chętnie zmierzyłaby się ze smokiem, ale jeśli będzie osamotniona w tym pomyśle to w końcu ulegnie.;]

To tak, turka miała być do jutra, ale będzie do najbliższej środy włącznie. Muszę powtórzyć parę rzeczy do obrony i ciężko będzie mi się skupić na pisaniu posta.

Grupa w chacie: mili państwo, nie widzę żadnych konkretnych decyzji. Jak Nic nie zdecydujecie, albo każdy zaproponuję coś innego i nie dojdziecie do porozumienia to stwierdzę, że jesteście nieprzygotowani na atak. Bo co ja mam potem zrobić jak każdy inną wersję działania mi przedstawi? Chaos będzie;)