lastinn - [Komentarze] Czarne Płaszcze

lastinn (http://lastinn.info/)

- Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)

- - [Komentarze] Czarne Płaszcze (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/11185-komentarze-czarne-plaszcze.html)

Dzięlę się z Wami info od MG:

Cytat:

Napisał Mizuki

Cytat:

Napisał GreK

Jakie właściwie instrukcje dostaliśmy od Biskupa Hezu?

Coś bardziej szczegółowego od: 'jedźcie do Addsburga'?
Gdzieś w tle pojawiło się imię Filipa, przyjaciela Gersarda, gdzieś była zajawka jakiegoś opętania ale żadnych szczegółów nie ma.

Jesteśmy już w takim punkcie, że wypadałoby wiedzieć bo może to mieć znaczenie dla rozwoju sytuacji.

Stajemy się świadkami egzekucji łysego, dla którego ponoć przyjechaliśmy...

Proszę o naświetlenie sytuacji.
acha... jeżeli źle zrozumiałem Twoje intencje i nie przyjechaliśmy 'do nich' czyli do Łysego i jego zatłuczonej kobity, tylko 'do nich' czyli do kurew (ciągle brakuje mi tutaj backgroundu od biskupa) to wtedy to co napisałem na google doc'u oczywiście nie ma najmniejszego sensu...

Oświeć mnie o Ty, który Jesteś...

Cała nieprzyjemność właśnie wynika z tego, że Gersard nie udzielił nikomu szczegółowych informacji. Nikt nie wiedział [poza nim] na oczy co napisane było w liście z Addsburga.
Sam biskup jedynie poinformował was [ też nie bezpośrednio tylko waszego zwierzchnika ], że w Addsburgu doszło do przypadku opętania i należy to sprawdzić. Wiecie również, że ojciec Filip - proboszcz parafii- jest przyjacielem biskupa z lat młodości i to on wysłał list do jego ekscelencji.
Opętana miała zostać rzekomo młoda kobieta, znajdująca się pod opieką księdza.

I tutaj już też taka moja prośba. Starajcie się z takimi bardziej ogólnymi pytaniami [dotyczącymi w sumie wszystkich] kierować do komentarzy. Absolutnie nikt ich nie używa, a ja przecież tam was chcę informować. Trudno to mi zrobić, kiedy już musiałem posty kasować stare, żeby nie wrzucać trzeciego z rzędu jeden pod drugim.

Jeśli też mógłbyś się tam właśnie podzielić odpowiedzią na Twoje pytanie z pozostałymi. Myślę, że prędzej czy później też by o to zapytali.

Pozdrawiam, Mizuki

Czekam na Wasze wsparcie na google doc'u...

Oczywiście specjalnie pozostawiłem tam miejsce - w sensie nie ściąłem skazańca na waszych oczach, jeśli chcielibyście w jakiś sposób zareagować :].

mógłbym pociągnąć akcję na google doc'u dalej sam... bo odzewu nie widzę ale nie wiem jak daleko mogę się posunąć, bo nie wiem jak zachowają się inni i czy pójdą za mną...

???

Wybacz, ale dzisiaj naprawdę nie mam czasu zerknąć i ocenić. Feataur też bo akurat mnie odwiedził i razem tutaj drinkujemy ;P. Cierpliwości proszę, jutro- po jutrze będzie odzew :].

Edit

Dobrze dopisałem reakcję kapitana straży w docu :]. Mam nadzieje, że dzisiaj wieczorem też Feataur coś dopisze od siebie... I może pozostali ? Jakoś nie widzę aktywności Shratana i Gortara na docu. A szkoda...

Z dodatkowych informacji - z rozgrywki wycofał się Glyswen. Zatem ostatecznie pozostaje was 4. Postać Otto dalej będzie obecna jako inkwizytor, ale poprowadzę ją ja. Oczywiście jako bohatera niezależnego, który na przebieg sesji raczej większego wpływu mieć nie będzie.

Odpisane. Moze i nie podjąłem bezpośrednich działan, ale i tak wyszło według mnie dobrze. Tak przy okazji - proponuję zgadać się jakoś na najbliższy dzień (mi bardziej pasuje wieczór, koło 21-22) i poprowadzić żywszą konwersację na doc'u. Pójdziemy do przodu a przy okazji będziemy wiedzieć nieco więcej o zachowaniach naszych postaci.

Niestety dla działań google docowych 21 i 22 jestem na weselu i odpadam z tejże racji. Mam jednak nadzieję że po tym weekendzie jakoś więcej czasu będę miał.

Mnie też ciężko umówić się na konkretną godzinę. Działam z doskoku gdy tylko wyrwę trochę czasu.

Anyway... akcja i tak poszła trochę do przodu... Xavier poszedł pogadać z, jeśli dobrze zrozumiałem Sir Blaukopff'em, Otto przypilnować więźnia a spocony Alinard z mistrzami Dante i Jerardem udaje się do księciunia na plebanię...

W tej ostatniej podróży będę prosił o wsparcie na doc'u ww mistrzów i oczywiście MG.

Sprostowanie - Dante idzie pić z tubylcami i ciągnąć za języki (na razie nie dosłownie xD).

Cytat:

Napisał Feataur (Post 357045)

Sprostowanie - Dante idzie pić z tubylcami i ciągnąć za języki (na razie nie dosłownie xD).

Zgadza się... zmieniłem troszkę w tekście... niech się Włoch wykaże... a Alinard z Jerardem do klechy...

Poczekamy o Ty, który Jesteś aż Będziesz... bo bez Ciebie ani rusz...

No i liczę na Gortara, że się dołączy na google doc'a przy akcji w kościele... bo coś czuję w moich starych kościach, że może się dziać... :kill:

Wesele, weselem a opętanie czekać nie będzie :diabol:

Jak na razie nasz mistrz de Sica nie pojawia się jako gracz na forum... Mam nadzieje, że to się zmieni szybko. Ale nie wiem czy możemy w tym bardziej liczyć na jego obecność na google.doc.
Nie chcę tutaj rzucać stereotypami, ale doświadczenie podpowiada, że kiedy nowszy gracz na LI robi sobie dłuższą "przerwę" zazwyczaj już z niej nie wraca.
Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej...

Na doca odpowiem najprawdopodobniej jutro :]