lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [sesja] Nieboracy RPG po raz drugi. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/1180-sesja-nieboracy-rpg-po-raz-drugi.html)

Lyssea 13-01-2006 15:18

Jeśli myślisz o tym co ja, to ja myśle o tym co ty.-Odpowiadam Aderze. Hmmm...Czyli to nie przypadek. Gnom chciał nas otruć. A może chciał nas uspać i wywieźć za granicę do jednego z domów rozkosz... Albo nasłali go moi wrogowie! E, tam pewnie pomylił nas z kimś innym. Czy mogę dostać cukier? - zwracam się do barmana.

Adera 13-01-2006 15:42

Najprawdopodobniej tak.Ciekawe co z tego wyniknie dalej.Chyba już pora się stąd wynieść, bo zaczyna robić się groźnie. Choć może przeciwnie - lepiej zostać, bo może być ciekawie. Zastanawia mnie tylko czy ta sprawa to był wybieg, czy reczywiście coś poważnego

GalopująceWidły 13-01-2006 18:34

Barman podaje Lyssei cukier.
Do Adery zaś, mówi :
- Gnom jest tu od wczoraj, a krasnoludy przyszły dzisiaj rano.
Tymczasem czterech krasnoludów zabrało Ździszka na górę, a jeden przysiadł się do baru. Ma zbroję, u pasa wisi topór. Długa broda koloru "czerń typu Kongo" zwisa niczym krawat.
- Panie wybaczą naszą panikę, ale nasz spirytus movens nawalił. Hehehe. Taki dowcip. Ja chciałbym z tego miejsca, dokończyć temat zaczęty przez Ździszka. Nazywam się Torkin Dębowy Ryj. Jestem liderem klanu Wielka Łapa. Nasze cenki na mieczyki są najmniejsze w calutkich Zacofanych Krainkach TM. Dlatego ich nie sprzedajemy bo byśmy tylko na tym stracili. Ale nie o tym chciałem mówić. Ale będę o tym mówić. Dobra, nie będę. Nasz kumpel wspomniał o zadaniu. I mogę wam je wytłumaczyć. Ale napiję się. Barman!
Barman podał mu piwo. Piana na dwa palce.
Krasnloud zrobił tajemnicze fiku miku palcami. Usłyszałyście ciche chlupnięcie. Już po chwili wyjmował ze swojego piwa fajkę.
-Hehe, taka sztuczka. Moja babićka z Chrzanowa mnie nauczyła. Wasze zdrowie! Możecie wznieść toast herbatką!

Lyssea 13-01-2006 18:45

Nikogo nie interesuje twoja babićka, stary brodaczu! Lepiej gadaj, co to za zadanie i kto je zleca. -Jeśli jakiś śmierdzący krasnolud, to niech się nie łudzi, bo nawet nie kiwnę palcem.

Adera 13-01-2006 19:21

I po co te nerwy? Jak już zdążyłam zauważyć oni wszyscy tak jakby nie potrafią od razu przejść do rzeczy, więc trzeba do tego podejść spokojnie, krzykiem wiele nie osiągniesz. mówię do Lilale. A ty mógłbyś przejść do sedna sprawy. Słuchamy. Dlaczego znów bawię się w rozjemcę? Przecież to nigdy nie wychodzi. Zgody i tak nie zaprowadzę, a jeszcze po łbie mogę dostać.

Lyssea 13-01-2006 19:52

Obrończyni krasnoludów się znalazła - mruczę pod nosem z naburmuszoną miną. Napewno nie będę słuchała pół dnia głupiej gadki o krasnoludzkiej rodzinie. Nie przyszłam tutaj wysłuchiwać o twoich krewnych, więc gadaj co musisz. - Mówię, ze sztucznym uśmiechem na twarzy do krasnoluda.

GalopująceWidły 14-01-2006 08:11

-No więc skoro panie nalegają... Mój zleceniodawca chciałby osobiście porozmawiać z wami o zadaniu. Ja szczegółów nie znam. Tylko zarys ogólny. No więc nasz zleceniodawca mieszka W Szarpaczach. Ma miły zameczek koło wioski Oworipmaw. No i w jego zamku zaplęgły się jakieś duchy. Wioska jest już opuszczona bo z cmentarza wyszło zombie byłego burmistrza. Chodzi i zrzędzi. Zrzędzi i chodzi. Jedyny grabarz w wiosce z powodu marskości wątroby nie stanął na wysokości zadania. - tu krasnolud pogładził się po brodzie - Tyle wiem. Nasz pracodawca, chce żebyście poradziły sobie z duchem kupą lub oddzielnie. Czeka z niecierpliwością na wasze przybycie. Stawka do uzgodnienia na miejscu.- i tym oto akcentem zakończył swą wypowiedź.

Lyssea 14-01-2006 14:31

Dlaczego twój pan wybrał akurat nas? Nie wiem jak Adera, ale ja nie zajmuję się duchami. - Mówię do krasnoluda. Chyba w tym zadaniu kryje się jakiś podstęp. Może krasnolud chce nas tam zwabić w innym podłym celu. Powiedz nam jeszcze dla kogo pracujesz, jeśli to nie tajemnica.- Dodaję.

GalopująceWidły 14-01-2006 16:02

-Nie wiem dlaczego wybrał was. Ale będziecie miały okazję się go zapytać jeśli z nami pójdziecie. Nazywa się on Hrabia Alukard.

Lyssea 15-01-2006 19:41

Ale go opisał, normalnie wiem teraz o nim wszystko. Za jakie grzechy muszę rozmawiać z krasnoludem.
Czy Hrabia Alukard jest krasnoludem? - Pytam. Jeśli tak to się nigdzie nie wybieram. Nie zniosę dłuższego przebywania z drugim. Słodzę herbatę, po czym powoli piję. Moje ubranie jest prawie suche, co oznacza, że za chwilę bedę mogła iść do świątyni.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:03.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172