Dobra druzyna dotarla do Kanady i ukradla policyjne auto.
Gdzie znajduje sie Sylvek.
Czy moge zakladac ze jest w tym aucie, czy ze go tam niema (jeszcze).

Załóżmy, że jest.

Czy tylko ja mam wrażenie, że jakiś poświąteczny zastój dopadł sesję?

Ostatni post ze strony MG 27/12 - a miało być codzienne postowanie... :roll:

Gramy? Nie gramy? A może klimat sesji padł, bo jednak święta się odbyły i "gupio" pisać o świętach w styczniu?

A może przepowiednia Majaków ziściła się w świecie gry...


:mryellow:

Stawiam na utratę klimatu - na ratunek nawet prawosławnych świąt już za późno ;) Co się stało? Bo gdyby przepowiednia sie ziściła, to liczyłabym na jakiś efektowny wybuch chociaż. Albo wstrząsający opis zapadającej ciemności. Albo upadek wielkiej komety i kontynuacja sesji po przeniesieniu do działu Postapokalipsy ;) Nie no, to komedia, ale bądźmy poważni, wypada to skończyć. Ten ratunek będzie można policzyć na te następne święta, które odbędą się - nomen omen - za zaledwie jedenaście miesięcy, trzy tygodnie i dwa dni. Wyrobimy się.

No i muszę się dowiedzieć, jak mocno moja śnieżynka oberwie po uszach od pingwina za włączenie tych syren ;) Na serio musimy kontynuować. To znaczy... byłoby fajnie.

Ewentualnie - gdyby jednak Gob1in miał rację z tą przepowienią - liczę na ten wybuch. A w każdym razie na czyjś post.

Do tego na dole:
O nie, tylko nie ten złowrogi diabełek na końcu zdania! Przemyślałam to, jakoś przeżyję bez świąt ;)

Hmmm... właśnie coś wymyśliłem... :diabol:

A może to... SESJA!

Przedsesyjna biegunka.

Przepraszam Misie patysie, nie dam rady prowadzić sesji dalej, bardzo żałuję i wielka szkoda. Z tego co wiem F.Leji na łeb też zwalają się fale papierów i obowiązków. Więc (o ile nie zaprzeczy onaż głośnym veto) mówię za nas obie:

Przepraszamy, ale sesja zostaje rozwiązana.
Przykro nam.

Pozdrawiam,
E.

Nie mogłem się powstrzymać, a poza tym obiecałem śnieżynce... :p

W każdym razie post stoi. Czy raczej wisi. I, biorąc pod uwagę informację o zamknięciu sesji, powisi pewnie dość długo...


Eyriashka - trudno, rozumiem - czasem tak bywa. Dzięki za grę.

Mam tylko nadzieję, że F.leja ma inne wytłumaczenie, niż nadmiar obowiązków - otwarta rekrutacja do innej sesji trochę jakby... nie pasuje do tej koncepcji. Ale pewnie martwię się na zapas i wspomniana MG ma dobre alibi, prawda? :roll:

Ratujemy święta na własną łapę/rękę/skrzydło?

Ratujmy, ratujmy, chociaż bez żadnego MG się raczej nie da... Co za ironia, jest dwóch MG i obaj wypadli. A ta druga sesja F.leji... taaak, ja też czekam na wyjaśnienie. Post dopisałam niejako z rozpędu, głupio go teraz usuwać... no, niech sobie trochę powisi.
Szkoda, wielka szkoda, ale ja też dziękuję za grę, Eyriashko. Było fajnie. Żałuję tylko, że nie uratowaliśmy świąt. Nie dałoby się tego jakoś zakończyć w przyspieszonym tempie? W parę kolejek? Tak na chybcika?