Kombinezony wszystkie pocięte, czy mamy się w co ubrać żeby ochronić skórę jakby coś?

Kombinezony macie plus maski p.gaz.

No to trzeba ubrać siebie i naszych 'poszkodowanych' ;)

Kombinezony... czy chodzi o te, które przynieśliśmy z pomieszczenie z bronią?

Dobrze moi mili państwo.
Moja decyzja jest następująca, jedźmy dalej z tematem i spróbujmy skończyć tę sesję.
Od teraz obowiązuje limit czasowy na wasze posty, tak jak na początku. To jest macie 3 dni na wasze odpowiedzi.
Po tym czasie niezależnie, co czy będą wszystkie odpowiedzi, czy nie ja wrzucam swoją odpowiedź.

Teraz sytuacja wygląda tak, że cała grupa (łącznie z waszymi katatonikami) znajduje się w korytarzu koło pomieszczenia hibernacyjnego. Jesteście ubrani w kombinezony ochronne i maski przeciwgazowe oraz jesteście dobrze uzbrojeni.
W bunkrze panują ogólnie ciemności, poza kilkoma migającymi czerwonymi światłami alarmowymi (kolejna oznaka awarii systemu). W korytarzach unosi się gazowa mgła, a podłoga jest śliska i wilgotna.
Czekam na wasze pomysły i deklaracje lub ewentualne pytania. Do dzieła.

Popieram termin 3-dniowy.

Plan działań przedstawiłem w poście.
Czy ta śluza ma jakieś uchwyty, dzięki którym łatwiej będzie można ją otworzyć? Zaprzemy się o ścianę i popchniemy ;)

Otwarcie śluzy nie będzie jakimś problemem. Trochę wysiłku i zaangażowania grupy i będzie otwarte przejście.

Czy fakt istnienia androidów jest powszechnie znany? Każdy umie je rozpoznać?
Czy zrobi to stojący metr za Lorną Harry?

Wiedza o androidach jest taka, jak obecnie. To znaczy wiemy, że powstają roboty imitujące człowieka, ale technologia ta nie jest jakaś powszechna, ani popularna. Raczej taka ciekawostka dla naukowców.
Harry dopóki nie powiem mu tego Lorna nie jest w stanie rozpoznać androida.

Czyli NIE wygląda jak zombiaki z drugiej sali? Bo jeśli androidy są równie powszechne co obecnie to Lornie też trudno będzie go po prostu za coś takiego uznać...
Jakieś rany na ciele na które można zerkąć i ocenić czy zawartość przypomina ludzkie ciało czy niekoniecznie?