Obecnie mam dwie Beretty (jestem mistrzem w obsłudze pistoletów :) ) ale snajperką też umiem się posługiwać.

Ale pamiętaj, że tak samo dobrze jak wszyscy, Karol. Specjalizację masz na pistolety.

Mistrzu ty pisz tego posta.

Killer jak tylko pistolety to kijowo. Mógłbyś nas osłaniać przy jakichś akcjach a okien bądź dachów.

Czekam na ostatniego gracza - Mike'a. Jak jutro się nie zgłosi to startuję. Ale do tego czasu czekam, czy w końcu poprawi tą KP albo chociaż ją wyślę.

Jak zdobyć nową specjalizację ? Bo teraz każdy dał w jakieś podstawowe bronie czy umiejętności a jak wejdziemy w fazę ciężkiej broni maszynowej to nikt nie będzie się umiał tym posłużyć ?

Karol ta snajperka to nie przymusowo. Tak tylko planowałem co twój killer mógłby robić podczas akcji

Na razie trzeba już coś zaplanować tak na poważnie żeby nie było, że każdy na coś innego napadnie.

Nie koniecznie musimy zaczynać razem. Możemy jakieś małe skoki samemu robić a jak bedziemy przy kasce i spotkamy się w lokalu bedzie mozna rzucic grubszy temat.

-Ja bym zaczął od rodzinnego spotkania z biznseplanem w naszej knajpce. Tam ustalimy co kto może i jakie ma plany.

-Nawet jak od ręki ustalimy, że napadamy na miejsce X to z miejsca w samo rozpoznanie zostanie zaangażowana część drużyny. Jeśli ktoś zostanie może podumać np. nad tymi bankomatami albo znaleźć jakieś złomowisko do kupienia.

-Każde złamanie prawa to ryzyko pojmania i tego, że nam kogoś powiną przed głównym skokiem. Bo taki skok to mógłby jendorazowo zgarnąć wymaganą ilość szmalu nawet w przeliczeniu na łebka. Może jakbyśmy to mistrzowsko zorganizowali to łapał by się też na ten sławny numer stulecia? :) Tak więc jest koło czego chodzić i dlaczego trzymać nerwy na wodzy.

Zobaczymy jak to się potoczy. Branoc.