Witam i życzę wszystkim udanej zabawy:).

Co do urlopu to ja póki co nie planuję:) przynajmniej nie takiego od pracy:/ więc raczej całe wakacje będę dostępny.

Mam pytanie do MG, jako, że moja postać już jakiś czas w Bańkowie mieszka i zna komendanta to tym bardziej kojarzy albo zna starszego posterunkowego?

Paweł Wilamowski, to dość postawny mężczyzna, grubo po czterdziestce, z pasemkami siwizny w czarnych włosach, które tylko dodają mu powagi i urody:D. Dziennikarz miejscowej gazety, choć co bardziej obyci z literaturą i prasą, kojarzą znanego reportera o takim samym nazwisku:).

Pozdrawiam merill

Cześć merill :) To już musicie ustalić między sobą z Aronixem. Według jego KP, jego postać została przeniesiona do Bańkowa w 2005 roku, a mamy koniec 2006, tak więc jeśli w przeciągu ostatniego roku miałeś kontakty z posterunkiem, to pewnie się znacie. A przynajmniej wiesz, że taka osoba została niedawno przeniesiona - Bańków to mała mieścina, wszystkie nowinki roznoszą się lotem błyskawicy. Może ustalcie między sobą na PW, co o sobie wiecie :)

Witam więc i ja :)

Co do samej postaci Borsuka, to faktycznie jak wspominała MG, został on przeniesiony z samej "stolycy" ;). Jednak ani on sie nie chwali okolicznosciami tego przeniesienia, ani tym bardziej, jedyny który je dokładnie zna, czyli komendant. Borsuk to człowiek na pierwszy rzut oka stonowany i może nieco wycofany. Lat 35, nieżonaty.

Co do kontaktów z postacią merill`a, to myslę że faktycznie w tych okolicznościach, jej znajomość z "Borem" jest raczej wskazana :)

Ok, posłałam raport z zeznań świadków Aronixowi, a teraz klecę posta. Mam nadzieję, że za godzinę będzie.

Nie mogę się doczekać.

Już jest :) Mam nadzieję, że każdy wie co robić i z kim jest w jaki sposób powiązany. Ponieważ post został wysłany dziś, to macie czas do przyszłego wtorku. Chwilowo nie przeszkadza mi odpisywanie w środku tygodnia, tak więc swoje posty będę wrzucać w środy. Gdyby to się zmieniło, dam znać. kanna oczywiście może dołączyć jak wróci i tę turę pominąć :)

Odnośnie urlopu, to nie planuję. Jeśli nic nie napiszę przez ponad tydzień, to będzie to oznaczało, że znów zostałem uprowadzony. W takim przypadku niechaj śmierć mojej postaci przynajmniej będzie bezbolesna.

Będę to mieć na uwadze. A co do potencjalnej śmierci: cytując postać drowa z jednej sesji (kffiatki z sesji od Almeny): "On(a) nie zasłużył na śmierć... Zakopcie go żywcem :D"

:. Ostatnio ludzkość ma tendencje do uśmiercania innych i do czerpania z tego zadowolenia. Leży to co prawda w ludzkiej naturze, że silniejszy wygrywa i na oczach grupy pastwi się nad słabszym, by zademonstrować swoją wyższość, ale nie rozumiem tego zachowania. Myślałem że ludzkość stara się wyewoluować na wyższy poziom egzystencji, na którym to poziomie wszyscy jesteśmy równie silni, bo każdy z nas jest ważną częścią sprawnie działającej grupy.

To nie był człowiek, to był drow ;) Nie no, jakby zaistniała taka konieczność, to zapamiętam, żeby się nad Tobą nie pastwić :mrgreen: