Kise uzywa Kage Shuriken zeby dobic zdezorientowane Yeti.

I co tu zrobić ? Perfekcyjna kontrola chakry jaką posiadała kobieta zaskoczyła go. Sam takiej nie posiadał jedyne co mu przyszło do głowy to ponowna zmiana w wodę. Liczył na to że po zmianie formy da radę wspiąć się w górę wodospadu

Spodziewał się że potem może mieć problemy z nadwyrężonymi rezerwami chakry.

- Na dole znajduje się Dym -powiedział Katsu do Kise wykańczającego yeti - Czekamy aż wyjdzie czy ruszamy za Dagdą?

Kise, Katsu, Dym:
Kise zniszczył pozostałych Yeti, kobieta wyszła na powierzchnię. Katsu zajrzał do dziury z wodą (uważając, żeby nie ześlizgnąć się, woda na górze już zamarzła, a "wodospad" kończy się i też niedługo zamarźnie. Jesteście przemoczeni, więc i wy niedługo zamarźnięcie. Zauważyliście, że Dym ma spore problemy z wyjściem, ale zaraz wodospad będzie wodą i wyjdzie. Niestety jego próby zamiany w wodę i w pełzanie po wodospadzie w górę spaliły na panewce. Kobieta też zagląda do dziury:
- Uff, dobrze, że była wypalona ta dziura, bo nigdy byśmy nie wyszli z Lewiatana. - pokazała kciukiem do góry, że jest dobrze i uśmiechnęła się. - Dokąd teraz zamierzacie iść? Ja będę szła na północ.

- Poszukujemy pewnego shinobi. Widzialas jakiegos niedawno w tej okolicy? - Kise pyta sie kobiety

- Sami także jesteśmy shinobi - dodał do wypowiedzi Kise Katsu - a ty kim jesteś i po co zmierzasz na północ?

Zniecierpliwiony Dym zmienił się w dym i spróbował wylecieć z dziury po czym wrócić do ludzkiej postaci przy towarzyszach - Dobre pytanie, wiesz coś może o tych białych małpach ?- Spytał kobiety.