lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Fae] Monster Hunters! - sesja (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/15274-fae-monster-hunters-sesja.html)

Orthan 09-03-2016 13:48

James zaśmiał się się na słowa Grethy, urządzenie które zakupiła od rodziców zmarłego młodzieńca - wydawało się bardzo interesujące, w każdym razie James już planował je rozebrać na części i złożyć ją na nowo. Być może Jamesowi uda się je nawet udoskonalić.
Gdy przybyli do domu starego rybak ten przywitał ich bardziej niż wylewnie, James lekko podniósł brwi ze zdziwienia stary rybak i jego córki dość dobrze pasował do opisu z baśni o dżinie.
James skiną głową na przywitanie, kwestie formalne zostawiając Grethcie miał ona lepsze podejście do ludzi według Jamesa. A gdy rybak zaprosił ich na obiad, James postarał się dokładnie rozejrzeć po skromnym mieszkaniu rybak być może uda się zauważyć coś nietypowego. James miał nadzieję że Lilin będzie dość uważna i nic się niestanie. Jak na razie według James, rybak wydawał się głównym podejrzanym.

Mag 13-03-2016 23:27

Była zadowolona z siebie niczym paw. Oczywiście nikt nigdy nie uwierzy jej że wyrolowała żyda na pieniądze, ale nikt nie odbierze jej tej satysfakcji jaką teraz czuła.
Tak, była cwaną Niemkną.

Widząc, że James jest chętny by to ona zajęła się rozmową nie zraziła się do tego pomysłu. Postanowiła całą uwagę wszystkich zwrócić na siebie. Było to proste, bo z jej urodą wystarczyło powiedzieć coś dwuznacznego by mężczyzna się zaciekawił, a kobiety chciały ją pożreć.
Ale zaczęła kulturalniec od zachwalania zupy. Lilin oczywiście nie mogła tego jeść z zakazu Grethy, a oficjalnym powodem była alergia na... macki.
Lekarka nie musiała mocno kłamać, bo posiłek naprawdę był smaczny.
- Ma pan naprawdę śliczne córki - zaczęła uprzejmym tonem. - Pewnie wielu zięciów panu przyniosły i przyniosą. Z pewnością potrafi sobie pan doskonale radzić z kobietami, skoro mając tyle ich przy sobie cieszy się pan wyjątkowym zdrowiem jak na ten wiek

Slan 19-03-2016 15:28

Rybak posmutniał.
- Żadna z moich córek nie jest zamężna. Nie jestem dość zamożny, aby je wydać, a wielu sądzi, że coś z moją rodziną nie tak z powodu tego, że nie spłodziłem syna,...
W tej chwili Gretha cieszyła się że jest kobietą, bo inaczej nie ominęłyby jej delikatne sugestie tyczące się tego, jak dobrymi żonami byłyby jego córki. Rybak opowiedział o tym, że był przez wiele lat marynarzem, nim osiadł tutaj. Niestety, nie zgromadził odpowiednich funduszy i popadł w ubustwo jakie tu widzą.

James rozejżał się po niewielkiej izbie, w którym mieszkał rybak wraz ze swoją rodziną. Nie było tu zbyt wiele mebli, czuć było dym i zapach stęchlizny. Na jednej z półek znalazł dwie książki. Stare włoskie wydanie baśni tysiąca i jednej nocy i jakiś miniatlas geograficzny...

Rybak uśmiechnął się a potem stęknął i zwrócił się do Jamesa.
- Czy mógłb5 pan mi pomóc przy łodzi? Wygląda pan na... no na kogoś młodszego i silniejszego ode mnie

Orthan 24-03-2016 12:06

James skiną głową na słowa i opowiedział mu.

-Z chęcią pomogę przy łodzi, na szczęście coś o tym wiem więc aż taką zawadą nie będę. Trochę czasu spędziłem na morzu.

Po tym James ruszył za starym rybakiem, przy okazji mrugną oczami porozumiewawczo w stronę Grethy i Lilin co by obserwowały rybaka i jego osobę.

Mag 28-03-2016 21:01

Dla niej nie do pomyślenia były zasady jakimi kierowali się ci ludzie. Jednakże wypowiadanie się na ten temat byłoby dla niej hipokryzją gdyż w jej rodzinie za tym całym dobrym wychowaniem, blichtrem i obracaniem się w śmietance towarzyskiej to przecież też różowo nie było.

Widząc spojrzenie Jamesa Gretha skinęła do niego głową. Stanęła przy okienku z widokiem na łódź.
- No więc, nie znalazł się nawet jeden mężczyzna chętny na ślub z miłości? - zapytała z teatralną wręcz powagą i współczuciem w głosie jedną z córek rybaka. Kątem oka przyglądała się czy rybak nie próbuje zamordować im Jamesa.
- Może powinnyście wziąć sprawy w swoje ręce? - zaproponowała jak to przystało na wyemancypowaną kobietę.

Slan 29-03-2016 18:56

Córki rybaka popatrzyła na grthę ze smutkiem. Najstarsza z nich powiedziała.
- Żadna rodzina nie pozwoli wydać swego syna za kobiety bez pisagu... A my ledwo możemy się wyżywić. Było paru takich... którym nikt nie chciał dać córek za żony, ale ojciec odmówił, choć ofiarowali pieniądze.
Najmłodsza, może osiemnastoletnia dziewczyna dodała
- Jeden poprosił mojego ojca o moją rękę, ale na drugi dzień się rozmyślił. To był ten, co dzisiaj się spalił
Tymczasem James obserwował rybaka, lecz na chwilę odwrócił wzrok i usłyszał cudowna muzykę, która sprawiła, że zapomniał o bożym świecie. Gretha i Lilin zobaczyli, że rybak odwraca się do nich plecami i wyjmuje coś z kieszeni.

Mag 30-03-2016 09:56

Spojrzała porozumiewawczo na Lilin, gdy dostrzegła, że rybak coś kombinuje.
- Może uznał, że skoro nikt nie chce dać im córek to znaczy, że nie będzie taki mężczyzna dla was dobry. Czasem lepiej być samemu niż z kimś kto na to nie zasługuje - Gretha porwała się na filozoficzne dywagacje. Spojrzała za okienko niepewna co powinna zrobić. Jeśli rybak nie będzie miał w ręku choćby noża to może wyjść głupio...
- Trudno, wchodzę - zdecydowała i klepnęła tygrysołaczkę po ramieniu wskazując jej by patrzyła.

Gretha wyszła z chatki i natychmiast przemieniła się w smoka.
- Rzuć to! - zagrzmiał jej głos niczym grom z jasnego nieba. Jeśli tego nie zrobi to smoczyca łapą uderzy mężczyznę by to co miał w rękach wypadło mu.

Orthan 30-03-2016 12:32

Słysząc muzykę James widząc że stary rybak odwraca się, a po chwili dało się słyszeć muzykę - skrzywił się mając przy tym nadzieję że nie jest jeszcze pod wpływem zaklęcia z fletni. Jeśli uda mu się powstrzymać starca, nikt więcej nie będzie zagrożony przez niego zagrożony.
James rzucił się na niego z okrzykiem, mając nadzieję że ten nie zdąży wyciągnąć broni.

Slan 01-04-2016 20:10

James słyszał muzykę, ale zdołał się je oprzeć. Wtedy jednak Gretha złamała mu rękę i drewniany flet spadł do wody.
- Nieeee! - rybak zaczął szukać w wodzie swego fletu, ale wtedy lilin pod postacią tygrysa skoczyła nań obalając na ziemię. Córki wybiegły drąc się w niebogłosy

Mag 01-04-2016 20:33

Smoczyca odwróciła się przodem do domku i rozłożyła skrzydła odgradzając kobietom możliwość dojścia do ich ojca. Nastroszyła kolce tworzące grzebień ciągnący się wzdłuż kręgosłupa na grzbiecie i groźnie syknęła w ich kierunku obnażając ostre śnieżnobiałe zęby. Przysiadła na przednich łapach, a kocie ruchy sprawiały, że wyglądała teraz jakby miała ochotę doskoczyć do ofiary i ją pożreć jednym kłapnięciem paszczy.
- Zabierz mu ten flet - warknęła Gretha dudniącym smoczym głosem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:46.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172