Proszę o wyjaśnienie mi w końcu czegoś i to bez kłamstw. Czy zawsze gracie metodą na farta, pisząc bekowo oraz traktując często swe postacie jako hardkorów, ponadto z bekowym zapleczem i otwartymi kartami po śmierci? Mało tego, otwarcie mówicie kto kogo zabił? To sensu wtedy nie ma, ale że mnie ktoś namawiał mówiąc, że jest inaczej, to niech ktoś mi w końcu napisze po prostu bez mydlenia oczu tekstami takimi jak "każdy pisze jak chce" czy wasze gry zwykle wyglądają mniej więcej tak.

Ja Ci na to nie odpowiem bo sam gram tu po raz pierwszy w mafię i w sumie sam mam zagwostkę.
Czytam i widzę ło takie wielkie dziwa. W pierwszą noc giną dwie osoby. Łot?? A to od kiedy takie rzeczy się dzieją?

Sakal, ale o co chodzi? :P

To nie pierwsza Mafia na forum, było ich kilka, leżą w archiwum, i można poczytać i przekonać się, jak to generalnie wygląda.

Nie wszyscy piszą bekowo, ale... tak jest zabawniej :P W przeciwieństwie do zwykłej mafii, tutaj mamy te maski, jakieś postacie, zupełnie z du... znikąd w danym świecie. Można by zagrać bez tego, ale byłoby nudno. Dlaczego? Bo zwykła rozgrywka w Mafię trwa kilka-kilkanaście minut, tutaj doba w grze (faza dnia i nocy) trwa przeważnie dwie doby w realu... Jeśli miałaby to być sucha dyskusja zwykłych szarych mieszkańców, byłoby po prostu szaro. A tak, ludzie sobie ubarwiają grę dziwnymi postaciami i dziwnymi tekstami. I to się nie zmieni, chyba że założysz własną sesję Mafijną ;) Zachęcam.
Ale jak powiedziałem, nawet teraz nie wszyscy grają jajcarsko, to raczej wynika z wybranej postaci. Wiking raczej jajcarzem nie będzie, Levi też nie jest, bo jego postać nie jest. Nikt nikogo nie zmusza do takiej czy innej gry, a konkrety tak czy siak się klarują.

Drugie, podawanie kto kogo zabił w podsumowaniu nocy. Czy to naprawdę nie ma sensu? Bo mi się wydaje, że ma... W zwykłej Mafii tak nie jest? Pytam, bo nie pamiętam, dawno grałem, ale wydaje mi się, że informacja podsumowująca fazę nocy nie wygląda tak: "Zostało was 7." Jestem prawie pewien, że jest info kto nie żyje, tzn jaka rola. A to, kto zabił... Cóż, na pewno nie jest to bez sensu, poza tym - sprawdza się, bo tak było i w poprzednich Mafiach.

A co oznaczają Twoje zarzuty o "metodzie na farta" czy "grze w otwarte karty po śmierci", tego nie wiem, doprecyzuj, proszę.

Aha, i dzięki za krótką, acz przyjemną wspólną grę :) Życzyłbym Wam powodzenia, ale żeby były równe szanse, to tego nie zrobię ;D

PS: mój morderco, to nie był fart, przejrzałem Cię. Módl się, obym ja jedyny.
Bułahahahahahaha!

Od zawsze jak w grze jest SK i mafia. Co w tym dziwnego?

Nom?

Przyznam szczerze, że nie wiem, do czego pijesz.
To jest Mafia, generalnie z założenia tylko frakcja mafijna wie, kto do mafii należy. Reszta zależy od zasad wytyczonych w Mafii.
Kilka mafii było prowadzonych w podobny sposób, pisanie w sposób bekowy nie jest wcale zabronione - każdy prowadzi postać wedle własnego uznania.

Tutaj też nie rozumiem zarzutu. To jak mam powiadamiać, kto jak odpadł w fazie nocy, jak nie w sesji?

Nie powiadamianie wprost w sesji, kto odpadł z rozgrywki miałoby jeszcze mniej sensu, jeśli jakikolwiek by miało.

Dalej nie ogarniam, jakiej odpowiedzi oczekujesz.
Nie wiem, kto cię do czego namawiał, ale jak wspomniałam: kilka mafii było prowadzonych w podobny sposób i takowy sposób się sprawdził, więc wciąż nie wiem, o co chodzi. I tak, każdy prowadzi postać wedle swego uznania i każdy pisze jak uważa.

W jednej mafii, w której grałam (u Nami), to raz w jednej fazie nocy zginęły trzy postacie, więc taki przypadek nie jest dziwny. :bidny:

Baczy, ja też wielkie dzięki za grę. :)

[usunęłam, szkoda strzępić "język" ]

O, nie pamiętam :mrgreen:

http://lastinn.info/613750-post77.html - no, takie coś. :bidny:

Aaa, ta Twoja brawurowa akcja :mrgreen: No, muszę przyznać, że to była piękna fazanocy :blazen:

W otwartych kartach chodziło mi tylko o rolę, nie graczy. Skoro z jakiegoś powodu nie widać kto jest kim, jaki jest powód do tego, że nagle to wiemy?

Poza tym to wydaje mi się być zbyt łatwe, skoro mamy tyle czasu do namysłu. :v

Zakładać własnej chyba nie mogę, nie dość, że jedna jest w kolejne, to Moni prawie swoją skończyła i pewnie spróbuje ją przeforsować. Za dobrze ją znam, by było inaczej. :v

Reszta mnie satysfakcjonuje.

A poprzez grę na farcie rozumiem linczowanie po przedstawieniach oraz szybkie zabójstwa. (SK zwalniam, bo ma małe szanse na śmierć, choć mogłeś wymyślić coś lepszego, bo żaden by kartki nie zostawił. Nie wiem, że tak zmasakrować przeciwnika mógł tylko SK).

Pytałem po to, żeby wiedzieć czy chcę grać z wami w mafię i mówię od razu, że taka atmosfera mi nie odpowiada. Sorka za kłopot i nie traktujcie tego jako narzekanie, po prostu nie chcę. Może zagram w tę Moni, ale to bardziej z powodu kultury niż chęci. Dodajmy do tego tę poprzednią w którą grałem i muszę powiedzieć, że ze względu na "starania" graczy wyszło marnie i w sumie żałuję straconego czasu. :/

Odmeldowuję się i już wam nie przeszkadzam!

Pewnie jestem dziwnym człowiekiem, ale dalej nie rozumiem powyższych wywodów, które - mam takie wrażenie - są próbą czepiania się na siłę.
Zwłaszcza w przypadku, gdy rozmówca nie przejawiał do teraz zainteresowania sesją, a tu nagle "obudził" się i wspomina o chęci gry, kiedy jest wiadome, że dołączenie nowego gracza do gry na obecnym etapie gry nie jest już możliwe.
Nie wiem, kto co mu naopowiadał, ja do Sakala nie pisałam żadnego PW ani nie nawiązywałam z nim dotychczas żadnego kontaktu, więc tym bardziej nie czaję, o co chodzi. :|