Podsumowanie:
Do linczu potrzeba 8 głosów Do końca Fazy Dnia 2 pozostało: 32h. Zółta Kartka: Kim Kardashian (Trollka) |
- Ja nie jestem święcie przekonany o słuszności tego linczu, ale wyznam wam, że wpadłem do Kim zeszłej nocy, była ostra biba i następnego dnia mafia nie dokonała ataku. Wiem, że nie jestem jedynym miastowym, który może powstrzymać mafię, ale jak dotąd nikt nie wyszedł z nowymi informacjami, a na to cały czas czekałem. Skoro nikt nie ma żadnych poszlak, to albo mafia spała, albo moje działania okazały się skuteczne. Mam zatem coraz mniej wątpliwości wobec Kim, ale wciąż mogę się mylić. Może ktoś inny udaremnił im działanie i tego nie powiedział, ale wydaje się to już coraz mniej prawdopodobne. Teraz pewnie będę na celowniku mafii, skoro się już ujawniłem, ale jeśli zginę to koniecznie przyjrzycie się Zordonowi, bo jego tłumaczenie, że nie mógł nic robić nocą jest dla mnie bardzo podejrzane z dość jasnych przyczyn. Bóg i Sknerus wydają się mieć identyczne role. Bóg może być Deadpoolem, który prosi się o lincz, a nawet Lobo, bo wtedy podrzucenie notki, która jasno wskazywała na niego lub Lucyfera mogło, tak paradoksalnie, służyć odwróceniu uwagi. Jasnym jest, że Lobo będzie próbować namieszać swoim Death Note, a Hazard to twardy zawodnik. Poza tym mam wrażenie, że mafia celowo milczy lub pisze rzeczy nie wnoszące nic do dyskusji, bo bardziej kłócimy się między sobą niż działamy na ich niekorzyść. P.S. Burak też mi się nie podoba, ale nie mam na niego nic poza własną intuicją, która w takich grach zakrawa o paranoję. :p |
Smaug wypreżył się, przeszywając Lucyfera pogardliwym spojrzeniem. |
- HOOOO!!! - zawołał HG, robiąc zamaszysty piruet z wyprostowaną nogą, którą mało nie skosił Golluma. - Nie wiem coś się tak kaczki uczepił, zapewniam cię, że podejrzenia, iż jest on Zieloną Świeczką wcale nie są takie głupie… Prawda Buraku? - zwrócił się do przyszłej ćwikły z wyraźną niechęcią, ale zaraz wrócił do łysego hobbita. - Za to ty, choć się dwoisz i troisz i starasz się wszystko i wszystkich analizować, mam wrażenie, że najbardziej chcesz namieszać. Przymknij się już zanim nie dobiorę ci się do tego wąskiego tyłka swoim samurajskim mieczem! HOOOOO! W teatralny sposób przepląsał niczym konik pod figurkę Kim tykając oskarżycielskim paluszkiem w jej prawy cycek. - Nie ważne czy miastowa czy mafijna… za dużo nie pomaga swą obecnością, oraz nie ma pewności, że pomoże w przyszłości… sorry nadmuchana ale nastał czas Gaya! |
- To jakieś sudoku z całkami! Dobrze, Kocie, Smoku, eee ty i ty i wreszcie |
-Przepraszam za krótkie spóźnienie! Byłem na święceniu jajek z siostrzeńcami! Wujek SKnerus wpadł zdyszany na ulicę Hell's Kitchen, ale okazało się, że wiele osób wciąż jeszcze śpi. Odniósł się zatem do słów Golluma, które przekazał mu jego wierny lokaj. Cytat:
Cytat:
-Zordon oczywiście nie jest zwolniony z podejrzeń, nawet jeżeli rzeczywiście był w więzieniu, ale kto jest póki co? Wydaje mi się, że Lucyfer jest "czysty" bo jego tłumaczenie zdaje się mieć sens, ale to tylko przeczucie. Dziwne, że niebieski kociak wskazuje jako podejrzanych mnie i jego. Cytat:
-Tłumaczyłem to już. Dałem do zrozumienia, że mam jedną z kilku ról, ale nie wskazywałem konkretnie którą. Ma to za zadanie utrudnić planowanie mafii. Dla miastowych powinno mieć znaczenie tylko to, że nie jestem negatywną postacią tej bajki. Druga sprawa, że Bóg faktycznie może być Deadpoolem o czym mówiłem już wcześniej. Deklaracja o byciu BW z jednej strony chroni go w nocy, z drugiej chroni także mafię i Lobo przed ewentualnym zgonem co nie jest nam na rękę. Właśnie dlatego nie chcę jednoznacznie napisać jaką rolę mam i dziwię się, że Bóg miałby się tak odkryć. Czy fragment o dubeltówce był prawdą czy fabularnym dodatkiem tego wolę nie zdradzać żeby pozostawić ziarno niepewności. Cytat:
Cytat:
|
Smaugu sam zginąłeś podczas ataku na Esgaroth. Więc jestem ciekawy Twoich nocnych możliwości. |
|
Burak aż spalił buraka słysząc to wszystko pod swoim adresem. Jak widać nie było już sensu udawać dalej, że interesowały go kroksy. - Ja tam żadnych haków na nikogo nie mam, ale swoje wiem! Marchewki z pola obok powiedziały mi, że Bóg robi coś bardzo brzydkiego i kłamie! EDIT Milczał jeszcze chwilę, aby się jednak zastanowić. - Ale każdy wie, że marchewki są rude i na pewno też z tego powodu są kłamliwe! (a tak naprawdę to ja piszę, a potem myślę - Okaryna) Bowiem Sknerusek wcale nie czuwał nieszczęśliwej nocy, bo jaskółki - a tym już ufać na 100% można, bo to one wiosnę czynią w większej ilości - ćwierkały nad polem, że go ktoś odwiedził, a on wcale do tej osoby nie wypalił! |
- Po raz dziesiąty już mówię, że mój głos opiera się na pewnym tropie, który sam jak Sknerus zauważył (a właściwie to powtórz za mną, bo mówię to już przy którejś z kolei okazji), może być błędny, więc jeśli macie takie podejście: Cytat:
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0