-
Fuck! IP wszystko OK? - spytał widząc osuwającą się na ziemię dziewczynę. Zanim skończył słowo, Blink już zajął się dziewczyną podtrzymując ją i pomagając dojść do siebie. Dave zazdrościł mu podzielności uwagi. Jego percepcja musiała być tak wyostrzona, że jest w stanie złapać dziewczynę oceniając całą sytuację na dole. Kto wie, może już tam był i posprawdzał wszystkie bronie?
Ciekawe jak wygląda świat z jego perspektywy? Czy nie męczy go to, że każde, nawet najszybciej wypowiadane słowo przeciąga się w nieskończoność? Ekrany migają z niedającą się wytrzymać częstotliwością? Od razu poczuł się lepiej i zaczął doceniać swoje moce. Widać, każda moc ma swoje minusy. Skupił się na sytuacji na dole zastanawiając jak najlepiej rozegrać sytuację. Widział oczyma wyobraźni jak wyrywa broń żołnierzom i rozkłada na czynniki pierwsze...
[media]https://media.giphy.com/media/3o7aD2Bgbe4r4gDsHu/giphy.gif[/media]
Nie miał jednak wystarczająco siły. Czuł jednak polem mocy broń. "Widział" przyciski zwalniające magazynki i już był gotowy, do nieco mniej epickiej sceny nagłego, masowego zwolnienia magazynków, gdy przypomniał sobie jak ojciec uczył go strzelać ze starego winchestera na farmie w Michigan. Jeśli pocisk jest już załadowany, każdy będzie mógł oddać jeden strzał, a to wystarczy, by podziurawić towarzyszy.
Dave nie był pewnym siebie superbohaterem. W głębi nadal był zakompleksionym chłopakiem z prowincji, który boi się podjąć ryzyko i narazić towarzyszy. Westchnął tylko mając nadzieję, że następnym razem będzie mógł zrobić coś spektakularnego.
-
Ochraniam Was, wycofajcie się - odezwał się cicho do Shudder i 0-n1 przez komunikator tworząc jednocześnie niewidzialną ścianę pomiędzy nimi, a żołnierzami. Już wcześniej przerabiali taki manewr i drużyna wiedziała, że atakowanie przez barierę jest bezcelowe, może ją tylko osłabić. Znaczyło to również, że uwolnił Stone'a, co akurat może wyjść na dobre, jeśli ten nie zwróci się przeciw Defenders. Na wszelki wypadek, gdy Głazek podnosił się, Pun-dit przyłożył siłę w okolice tyłów mutanta posyłając go niczym kamień z procy w kierunku żołnierzy. A przynajmniej miał nadzieję, że taki manewr się uda.
~
A jeśli Blink jest w stanie przyśpieszyć się tylko wtedy, kiedy chce? ~ wrócił do swoich rozważań o koledze z zespołu. ~
Wtedy jego moce nie mają wad. ~ westchnął ponownie popadając w zwątpienie.