Nie, to typowy szpital ortopedyczno-urazowy. Składanie nóg i rąk, rehabilitacja, wszczepianie protez stawów, takie tam "twarde" urazy.

A. Szpital znajduje się w Sacramento, California* i z tego, co zdołałeś się zorientować jest jednym z większych, lepszych i droższych w okolicy.

*i jest jakoś lato, w każdym razie ciepło i słonecznie plus pożary :P

Post już jest ;-) Jeszcze raz przepraszam, że tyle to trwało ;-)

Odpis będzie koło soboty, teraz ja zawalam z pracą ;)

Takie uroki końca semestru :P

Odpis juterkiem, dziś właśnie skończyłam maraton szkoleń, pijaństwa i walentynek :D

Powiem Ci, że jak na taki maraton to i tak szybko doszłaś do siebie :-P

Mała uwaga: w pliku zdjęć są też zdjęcia mężczyzn, ale najwidoczniej policjantowi bardziej pasuje teoria o porywaczu kobiet, więc na to położył nacisk. Fotek jest kilkanaście, większość z jakiś CCTV, dość nieostre i nie pokazujące wiele z tych innych osób. Za to Johna widać dobrze. Ewidentnie są to zdjęcia gdzieś z drogi: moteli, stacji etc.

Pościk dziś późno w noc, albo jutro. Kończymy te szpitale i w drogę na poważnie :)

Autumm musisz mi wybaczyć tak ogromną obsuwę ze wszystkim. Cholerna choroba przykuła mnie do łóżka na dłuższy, niż przewidywałem czas, a później jeszcze ciężki powrót do pracy i nadrabianie zaległości.

Już jestem bardziej dyspozycyjny, więc najpóźniej jutro pojawi się mój post i możemy ruszać dalej ;-) Mam nadzieję, że jeszcze ze mnie nie zrezygnowałaś ;-)

Przecież sesja wisi ;)

Spokojnie, wiem, jaki jesteś, także mam nieskończone pokłady cierpliwości :P

Pościk jutro, tj. 29.03. Mam nadzieję, że już wracamy do szybszego tempa? ;)