- Nie tak prędko... KDDL... powiedziałeś, że nie można cię zablokować? To interesujące... czy przypadkiem tylko SK nie da rady się w nocy powstrzymać? On zabija ZAWSZE i KAŻDEGO (czasami z wyłączeniem jednego gracza). Strażnik Krypty zasugerował, że przez moje zimne łapki zginął dziś Duch, co jasno nasuwa jakimi mocami dysponuje... jak do tej pory nikt jeszcze nie wdał się z nim w dyskusję, co utwierdza mnie w domysłach, że być może gramy do tej samej bramki. Zostają też Chomik i Judy i Maruda... o których nie wiemy kompletnie nic. Zero. Nul. Nawet nie blefowali, że potrafią cokolwiek. |
- Przegapiłom tę kwestię od Strażnika Krypty, o której wspomniałaś Żabo... A co do blokowania... Zdaje się, że blokujesz w nocy? Ja w więzieniu zamykałom przed jej nastaniem, gdy wszyscy wybieraliśmy się do domków. Stąd też wizyta Chomika Chomika pierwszego dnia u mnie - nie przyszedł, to ja zaprosiłom go na herbatkę. Niestety milczał, cóż zrobić? Na Marudę bym nie głosowało, to prawdopodobnie Wąż. Chomik Wężem nie jest, bo by mnie tu po pierwszej nocy nie było... |
- Pozostaje Judy co do której nie wiemy nic... aaa i Nosacz. Zaraz... ty wykluczyłeś owego rudego osobnika, czyli, że chcesz za niego poręczyć? Szczerze mówiąc, to ciągle zapominam, że taka postać w ogóle z nami gra, nie mam bladego pojęcia dlaczego... może podświadomie staram się wyprzeć jego brzydką twarz z pamięci? |
Maruda przysiadł na trawie, aby chwilę odpocząć. Z jego szczęściem jednak to nie mogło zakończyć się dobrze. Przykleił się do niego jakiś wijący się pełzacz i zapaskudził jego czapeczkę. Smerf był zmuszony ją zdjąć. -Słowa KDL zaczynają do mnie trafiać. To by wyjaśniało zagadkowe pojawienie się Chomika u niego, a także czemu wcześniej o tym nie mówił. Nie chciał zdradzać swojej kluczowej dla miasta roli. Pokrywa się też mniej więcej z tym, co mówił podczas dnia o tym, że podejrzewa Ważniaka. W takim razie żaba raczej go też wtedy w nocy próbowała zablokować. Nie wiem, czy akurat jest ona z mafii czy nie, zastanawiają mnie jej dziwne reakcje podczas dnia. Ale może zachowuje się tak po prostu, dlatego że jest dziwną żabą. I KDL mimo że nie ma pewnych informacji, jednak jest z jakiegoś powodu przekonany o jej niewinności. Dlatego na ten moment spróbuje jej zaufać. Co do kandydatury Strażnika to rzeczywiście podejrzewał podczas dnia Ducha, który potem okazał się miastowym i KDL który raczej miastowym jest. Próbuje też zastraszyć przed oddaniem na niego głosu. Jego zeznania jednak pokrywają się ze słowami żaby. Głosowanie na niego jest pewną opcją i ewentualnie mógłbym to zrobić, ale mam wątpliwości. Jeśli chodzi o moją rolę to nie dostarcza żadnych informacji w nocy , a powiedzenie o niej teraz może być pochopne. Ale jak będzie trzeba zrobię to. |
Nosacz (nieco spóźniony) w końcu pojawił się wśród zebranych i w pierwszej kolejności, jego oczom ukazały się trupy. Nie był świadkiem takiej makabrycznej sceny dd sytuacji sprzed lat, kiedy jego szwagra kopnęła krowa w twarz. |
- Zimno się robi i późno, na ten czas oddaje głos na Judy. Kogoś dziś trzeba zlinczować, by uszczuplić szeregi wroga, bo kolejna noc jest rozstrzygająca. |
W chwili obecnej przekonuje mnie tylko Maruda i KDDL jeśli chodzi o ciebie Nosaczu to pisałam że mogłam się pomylić z takim jednym na M. Co jest całkiem do ciebie podobny... a ty nie pisałeś nic wartego uwagi a wręcz przeciwnie Zachowywałeś się podejrzanie: pisałeś mało nie wnosiłeś nic konkretnego, teraz też dziwnie się tłumaczysz, powołując się na mój autorytet tak jakbym była pewna osądu i nie mogła się pomylić... Strażniku Krypty od pierwszego posta zająłeś wygodną rolę prokuratura, tego który osądza i tego przed którym powinni tłumaczyć się inni. To bardzo wygodna rola dla Mafioza... Chomiku, chowanie się w cieniu, lecisz po minimum rzucasz słabe oskarżenia, nie chcesz być zauważony, nic nie wnosisz, wygodnie się urządziłeś... Co do Króliczki to mamy tak mało danych, że równie dobrze możemy rzucać monetą.... Żabo nie przekonujesz mnie nadal... Ten cel linczu nie jest logiczny. |
|
-Podejrzewałem Strażnika już wcześniej, a teraz praktycznie rozwiał moje wątpliwości. Oddał na mnie głos niczym niepoparty, może dlatego że zauważył, że pętla zaciska mu się na szyi. Strażnik chce osłabić zaufanie ról wrogich mafii i podsyca konflikty. Zamiast podawać argumenty, w jego wypowiedzi widzimy obrazki. Co do zgodności jego wypowiedzi z żabą to wciąż mnie to zastanawia, ale jeśli jest mafiozą, to żaba nawet przy zablokowaniu go raczej się tego nie dowiedziała. Poza tym mam jeszcze pytanie do ciebie Strażniku : W jaki sposób działa ta twoja ponoć ratująca miasto umiejętność? I czemu nie użyłeś jej pierwszej nocy? |
- Glosy znowu mamy rozbite... ja stawiam na Judy. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:19. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0