Mój odpis wieczorem. A co z zasadzkowiczami? Coś knują? |
Akcje w pracy znów dają mi w kość... Maks zgodnie z planem czeka aż Sullivan i wilki odciągną wrogów od samochodu. Chyba że Sullivan krzyknie coś w stylu: Zmana planów, zwiewamy! Wtedy się dostosuje. |
Gdybyś Mike planował posunąć akcję mocniej do przodu i nie było szansy tego napisać w poście, chciałbym zadeklarować, że Tommy będzie namawiał Franko, by nie wracali do klubu, nie chcąc narażać Danny'ego. |
Straszny zapierdziel dziś miałem w robocie. Śniadanie jadłem po 14, a dokończyłem o 20 jak wróciłem do domu :/ A gdzie Tommy zaproponuje jechać? I czy Franko przychyli się do prośby? :) |
Tommy nie wie. Jakieś odludzie, ale nie zna takich miejsc. |
Szybkie pytanie, jak wygląda okolica? Wokół pustostany, czy są jakieś drzewa? Albo wysokie budynki? Czy po prostu w miarę płaskie pustkowie? |
Pustkowie. Wokoło nie ma innych budynków. Jesteście ze sto metrów od plaży. Parę niewielkich krzaczki. Nie ma latarni wie tyle światła co księżyc daje :) Wyjechaliście z miasta. Trzeba kierować się na północ by do miasta wrócić. Z 5 km do pierwszych domów. |
Ok. Najwcześniej dam radę odpisać dopiero w poniedziałek. |
Trochę się pospieszyłem ze swoim postem, wcinając się w rozmowę Franko z jego przyjaciółką ale już skasowałem. Wrzucę jak skończą ;-) |
Twój wpis lepiej pasował, niż moja odpowiedź. Nawet na to liczyłem. Ale skoro wykasowałeś. to poleciała odpowiedź Franko. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0