Myślałem nad tym długo, zastanawiałem się czy nie napisać do MG na PW ale doszedłem do wniosku że nie ma co się kryć po kontach tylko oficjalnie tutaj napiszę:

Nie ma co się patyczkować tylko oficjalnie uznać fakty przeprosić i się wytłumaczyć. Chciałbym zrezygnować z gry mógłbym się tu usprawiedliwiać że po tych dwóch czy trzech pierwszych postach zacząłem chorować zresztą do dzisiaj czuje się nie najlepiej, mógłbym znów mówić o przepisywaniu postów z komunikatorów itp.

Jednak mimo tych problemów wolniej bo wolniej ale odpisuję w innych sesjach przekopiowuje rzeczy z docka. Tak naprawdę całość winy leży po mojej stronie myślałem że dam radę odgrywać psychola ale jakoś nie udało mi się z Gerappą "zgrać". Pomysł na sesje, prowadzenie i mechanika walki są naprawdę super.

Niestety nie jestem wstanie z siebie wykrzesać chęci ani weny żeby zrobić tego posta. Bardzo przepraszam Col Frosta za zmarnowanie twojego czasu i mam nadzieje że wybaczysz mi zawalenie sprawy.

Możesz, jak najbardziej. Chociaż światło z takiej kulki będzie mocno rozproszone, więc parę metrów do przodu będzie tylko oświetlać.

Trudno, zdarza się. Tak jak MG nie jest w stanie ocenić w pełni potencjału gracza po samej KP, tak gracz nie może ocenić pomysłu na sesję po samej rekrutce. Coś nie zgrało, real dopada, czasu brakuje, rozumiem. Nie będę o takie rzeczy chował urazy. Ja z kolei mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe, jeśli jeszcze wykorzystam Gerappę w sesji. Zbyt dużo planów miałem z nim związanych żeby teraz żadnego nie wprowadzić w życie ;) Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę zdrowia i do zobaczenia w innych sesjach.

Jasne rób z nim co chcesz i co ci bardziej będzie pasować w sesji nie jestem jakoś szczególnie do niego przywiązany a on szuka dobrej śmierci może to kolejny powód dla którego jakoś nie mogę się w nim połapać ?

W każdym razie jest twój rób cokolwiek uczyni sesje ciekawszą i fajniejszą :)

Nie mam serca zabierać Mardukowi braciszka, o którym tamten nawet nie wie ;)

Dzięki:) - mam tylko nadzieję, że go ten braciszek nie zabije;)

Przy okazji odpisałem krótko - jak masz czas i chęć możesz odpisać nie czekając do Niedzieli.

Jest tylko jeden sposób by się upewnić, że Cię ten braciszek nie zabije :P

Przypominam, że jutro koniec kolejki ;)

Jest post. Mike nie zdążył przed weekendem wrzucić dialogu z doca, ale zawarł w nim swoją deklarację, więc wrzuciłem go za niego żeby nie przedłużać. Termin tradycyjnie o soboty 22.02 włącznie.

@Lord Melkor
- Przed Mardukiem prosty wybór zero-jedynkowy. Czy dalej błądzić niemal po omacku, czy wpuścić światło przez zniszczenie sufitu, zgodnie z sugestią Raditza, ryzykując jednak w ten sposób obudzenia do życia systemów obronnych, ale i zniszczenie części bazy.

@Bardiel
- Grupa gwardzistów skutecznie przedziera się przez tłum, ale nagle na ich flance pojawia się dwójka uzbrojonych ochroniarzy. Ich broń może zaszkodzić nobrazianom. Osobiście widzę tu co najmniej kilka wyborów taktycznych, ale może mnie zaskoczysz jakimś kolejnym ;)
- Jeśli zdecydujesz się na walkę, daj znać, to od razu do niej przejdziemy na docu.

@Mike
- Jak już wspomniałem, wrzuciłem dialog z doca, żeby nie przedłużać. Rottoro zaprowadzi androida do obozowiska uczniów, które tamci urządzili w jaskini. Na miejscu zastanie pięciu dorosłych uczniów (nie licząc Rottoro) i piętnastkę młodzików, raczej nieprzydatnych w walce. Do niego należy wybór kogo ze sobą weźmie.

A pykłem od razu odpis z marszu. Daj znać czy to co robię kwalifikuje się pod walkę to od razu pojedziemy z dociem. A jak nie no to czekam na podsumowanie tury. ;)

Dzięki za wrzucenie posta. Zagapiłem się z terminem.