Ok, rozumiem. Tak chciałem dopytać, bo poczułem nostalgię na myśl o tym jak dalsze części Dragon Balla po prostu zlały kwestię Oozaru (poza GT), a uważam to za świetny motyw. I przecież PRAWDZIWY powód dlaczego Frieza bał się Saiyan, a nie jakieś tam blond farbowane włoski. :D |
Cytat:
|
Wiem właśnie, ale ten special był strasznie... Nie wiem, dziwny i głupi. Prawda jest taka, że skoro Oozaru mnożył siłę razy 10, a SSJ zdaje się, że razy 3... No to rachunek jest prosty co stanowiło zagrożenie. Dodaj do tego liczbę Saiyan i już racjonalnie myślący osobnik pokroju Friezy ma się czym martwić. A Toriyama to cóż... Zależnie od tego którą nogą wstał to historia robiła zwrot lub nie. :) |
Dobre pytanie, ja mam w backstory że Marduk nie miał za młodu kontroli nad Oozaru, co też mogło wynikać z tego że nie wychowali go jego pobratymcy, postrzegał go jako ukrytego w sobie demona. Ale Vegeta w serialu miał kontrolę nad tą formą. |
Cytat:
@Lord Melkor Generalnie każdy saiyanin z frakcji Vegety i Nowego Imperium przeszedł odpowiednie szkolenie i w formie Oozaru zachowuje świadomość. Chodziło mi o to, że nie ma wpływu na to kiedy się w niego zmienia. To umie tylko Vegeta swoją techniką, której w anime użył podczas swojej pierwszej walki z Goku. |
Cytat:
Poza tym wydaje mi się, że Saiyanie nie byli tak całkiem podbici, tylko zwasalizowani. Na zasadzie, że mieli swoją autonomię, ale musili wspierać Friezę zbrojnie i pewnie płacić daniny. Mniejsza z tym. Doszukiwanie się logiki i spójności w DB to syzyfowa praca. |
Jest post. Termin tradycyjnie do soboty włącznie, czyli do 29.02. @Bardiel - Żołnierze korpusu okupacyjnego wyraźnie mają ochotę zobaczyć czyjąś śmierć. Pewnie nie zrobi im to większej różnicy, może nawet się ucieszą, gdyby prócz arcozjanina zginęli też nobrazianie. - Wyjść jest kilka: zastraszanie, dyplomacja, walka, może coś jeszcze. Zere'el może nawet odlecieć, ale będzie musiał zostawić na pastwę losu Marabala i Kliona. Co byś nie wybrał (z wyjątkiem ostatniej opcji) opisz to na docu, bo doprowadzi to albo do walki, albo dialogu (albo jednego i drugiego ;) ). @Lord Melkor - System obronny okazał się sprawny, a przynajmniej jego część dźwiękowa. Jak z resztą, nie wiadomo. W każdym razie możliwe jest pojawienie się za chwilę większej liczby robotów strażniczych. Pozostało niewiele czasu na decyzję co robić (oczywiście czekać bezczynnie to też jakiś wybór ;) ). - Jeśli chcesz możesz pokrótce opisać swój plan na docu. Jeśli doprowadziłby on do walki, możemy ją od razu rozegrać. @Mike - Nie wiem czy przegapiłem Twoją informację o tym, że zacząłeś coś na docu. W każdym razie przepraszam. Raczej nie zaglądam na doca jeśli nie wiem, że jestem na nim potrzebny. Na szczęście znów postarałeś się o deklarację, więc wrzuciłem i pociągnąłem fabułę dalej. - Teraz pora decydować w jaki sposób, od jakiej strony i kiedy dokładnie dostać się na teren szkoły. Pozdrawiam |
Col Frost roger that. Zacząłem już doca. Pytanie: jak jest ze zdolnością latania u takiego typowego żołdactwa? Nie potrafią raczej, prawda? |
Dzieki, później odpisze coś na docu. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:40. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0