Skoro nasi BG pełnią wartę, Buka może mieć jakieś plany na fabularkę i się włączy, więc spróbujmy na docu grupowym. Najwyżej nas stamtąd pogoni ;)

Liczycie na atak kojotów? Indiańców? Zombie? Ups, nie ta sesja xD

Ja spodziewałem się cybernetycznej floty z innej galaktyki, ale cóż... widocznie muszę obejść się smakiem :P

Dzisiaj termin kończenia kolejki. Jeżeli chodzi o mnie o wspólnego doca, to obecnie Dixon nie ma co już dopowiedzieć, chyba że ktoś jeszcze zacznie jakiś temat, ale na to mi nie wygląda.

Rozmowa z Oppenheimerem, mimo że niezbyt długa, też chyba powoli zbliża się do końca, chociaż nie wiem co tam Arthur ma jeszcze w planach. Mi w sumie chyba wyczerpały się tematy (chociaż mam wrażenie że coś co chciałem napisać mi ucieklo), Oppenheimer ładnie zakończył to co Dixon zaczynała xD

Zanim cokolwiek zostanie przenoszone z doca, najpierw jest potrzebne info od Aro i Asmodiana, czy mają zamiar dawać "normalne" posty, z fabułą PRZED obozowaniem? :P

No przecież dałem. :P

Ups... :lol: no ten... ja o Asmo gadam, nie? :P

Nie żebym się czepiał, ale... no właśnie, ale i to spore. Dhratlach napisałeś, że rezygnujesz. Spoko, każdy ma taką możliwość. Buka przejęła tę postać za ciebie. A ty nagle wpadasz i wrzucasz fabularkę, która bardzo mocno nie pasuje do tego co pisaliśmy wspólnie na docu od kilku dni, a nawet wyrwałeś do przodu.

Miałoby było jakbyś swój nagły powrót wcześniej jakoś poinformował oraz zapoznał się z obecną sytuacją i do niej dopasował, a nie wprowadzasz nagle własny koncept.

Edit: Arthur, naszą część jeszcze jakoś poruszasz, czy zostawiamy tak jak się kończy?

Z nocki zejdę i coś jutro przed południem skrobne.

Dopiszę jeszcze zdanie, jak po jakimś czasie kończy się warta, żeby była jakaś klamra w scenie.


Zgadzam się, dość nieładne zachowanie, wyrażające brak szacunku do MG i graczy. Na przyszłość zamiast wrzucać melodramatyczne deklaracje lepiej przespać się z problemem i zaczekać aż emocje opadną a nie działać pod chwilą impulsu a potem udawać, że nic się nie stało.

Cóż, nieporozumienie na linii "Buka - ja" w skrócie. Tak czy inaczej, z tego co widzę w fabularce na forum co wrzuciłem jakoś się trzyma kupy.

Czytać, zbywał wszystkie rozmowy prywatne, że nie teraz, ale słowa jakieś powiedział od siebie i trzy grosze wrzucił. Czytać, pyk, działa, mam rację?

Co do przespania się z problemem, chyba dobrze wiemy, że nie zawsze jest to wykonalne, ale co zrobić.