Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
W sumie to byłby bardziej wiarygodny :P Hahaha :) Buka, a mam takie pytanie. Ta służka. Skądś ją kojarzę. Widać chyba lubi podróżować po świecie. Powiedz mi tylko skąd ona ma takie dobre środki na ciało? Botoksu w tamtych czasach jeszcze nie było :P |
Cytat:
|
W porządku Kerm. Chociaż nie wiem jakim cudem postać nie mogłaby mieć krewnego? Np. stryja (bo wielebny swoje lata już ma). A diametralnie inne podejście do życia przecież w rodzinie też bywa normą. W sumie mogą się nawet niespecjalnie lubić. Ale ok, nie narzucam się. |
Hej. Cieszę się, że udało się załapać 😉 na ostatnią chwilę, a nawet po ostatniej chwili. Dzięki Pilman za wstawiennictwo i Buka Tobie za wyrozumiałość. Moja karta dość lakoniczna, ale myślę, że barwność postaci oddam już w postach. Pozdrawiam merill |
@Elenorsar, bardzo przyzwoicie wyglądającego kochasia stworzyłeś. Jego gęba nie działa mi na nerwy, a gęby amantów zwykle tak na mnie oddziaływują. I nawet nie chodzi o scenki, po prostu zwykle są to jakieś takie ulizane lalusie. @Jenny, wybacz tą interwencję, tutaj to akurat czysty przypadek. Swojego posta napisałem generalnie jeszcze zanim ty zamieściłaś swój, tylko coś tam jeszcze poprawiałem i się zeszło zanim wstawiłem. Wielebny od samego początku miał w planach pogadać z profesorkiem i powspominać dawne lata, w końcu nie widzieli się przez długi czas. Działania lekareczki nie wpłynęły na zachowanie Ebenezera. Na razie... ;P. @Reszta, zamieśćcie na razie chociaż gęby swoich lowelasów, jak nie macie czasu na napisanie posta. Ciekawym ich... |
Spoko Pliman, chociaż nie wiem w jaki sposób czyjąś nieznajoma gęba może denerwować. Mnie dam denerwują tylko gęby osób, za którymi nie przepadam. Reszta może być nawet i zielona :P Buka zajrzyj na doca, jest tam dla ciebie wiadomość :) No i witam spóźnialskiego w ekipie :D |
Cytat:
No i info dla pozostałych... tam jest kilka owych służących... 8-) |
Wszystkie takie same? Wieloraczki? Biedny wielebny, tyle pokus... i tylko w whisky ratunek... A w ogóle to ponowię pytanie, co się stało , Dhratlachem? Bo taka prawda, że to on mnie zainspirował do stworzenia postaci i uelastycznienie jej kręgosłupa moralnego;p. Tym samym bardzo liczyłem na jego udział w sesji, a tu zonk... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:48. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0