lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Mgła. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2387-mgla.html)

Tammo 18-01-2007 17:04

- Uciekać. Jasne, nie ma sprawy... tylko wiesz, jest parę kwestii. Jeden. Dokąd? Dwa. Którędy? Trzy, może najpierw upewnijmy się CO jest grane, potem uciekajmy? Nie uśmiecha mi się wpaść z deszczu pod rynnę.

Skoncentrowawszy wzrok na Kamilu, Józek mówił dalej:

- Poza tym, dobrym pomysłem jest zastanowienie się. Pierwsza zasada surwiwalu: zimna krew, myśl co robisz, ZANIM to zrobisz. - rozglądnąwszy się po pokoju, Józek ponownie skupił wzrok na Kamilu, kontynuując:

- Po pierwsze, cokolwiek to jest, nie jest to mgła. Już tego dotknąłem, nic się nie dzieje. Jest za szybkie, porusza się inaczej niż mgła jaką znamy. Mam wątpliwości, czy wyjście na zewnątrz jest dobrym pomysłem. Zanim wejdziemy z tym w kontakt, sprawdźmy co to. Jak reaguje na światło, dźwięk, prąd. Ostatnio w Focusie czytałem o jakiejś nowej zabawce; sterowanej elektromagnetycznie zjonizowanej cieczy. Jeśli to właśnie to, dowiemy się. Finałowo, Kamil, nie ruszam się stąd dopóki nie upewnię się co jest grane na zewnątrz i co z moim wujkiem i jego gosposią. - Józef skrzywił się, dodając - I nie krzycz proszę. Dobrze Cię słyszę bez tego.

Nie kryjąc się, Józek wyjął komórkę, by wklepać collectNewsHeads, nakazując komputerowi zebrać nagłówki czołowych światowych oraz polskich gazet elektronicznych.

- Jak chcecie zadzwonić do rodziców, tam jest telefon naścienny. Zaraz za ścianą, w tę stronę - dodał cokolwiek nieobecnym głosem, zajęty sprawdzaniem rezultatów. Machnięcie ręką wskazało kierunek. Wciąż z wzrokiem wlepionym w ekran, chłopak dodał:

- Tak właściwie, widzieliście coś specyficznego po drodze tutaj?

JarekTFL 18-01-2007 17:50

[user=3642]searchng by google.com awaiting response ... 3 2 1 no response searching by jahoo.com awaiting response ... 3 2 1 no response searching by code ... 4 headers found. BIP![/user]

Tammo 18-01-2007 18:23

Ręce chłopaka śmigały szybko nad komórką. Zaprzęgnięty do pracy umysł zastanawiał się nad możliwościami racjonalnego wyjaśnienia sytuacji. Przypasowywał teorie, by zaraz je odrzucić. Otrzymawszy wyniki, Józef szybko wcisnął słuchawkę i zaczął się przyglądać powoli przewijającym się przez ekranik napisom.

Koinu 18-01-2007 19:42

-Nie krzycze. Tylko po prostu wiem, że tu jest bardzo niebezpiecznie, a że ty nie możesz tego pojąć to nie moja wina.-
Kamil chciał jeszcze wiele wygarnąć Józefowi, to co powiedział to tylko początek, ale po chwili się opanował, bo stwierdził, że zaraz się ze sobą pokłócą. Wkurzył się tym co powiedział Józef Czy on jest taki tępy, czy mi się tylko wydaje, co raz to bardziej mnie wkurza
Potem się odwrócił plecami od Józefa i zamyślił się.

Tammo 18-01-2007 20:08

Józef na moment przestał wpatrywać się w ekran, wciąż czekając na wyniki. Przeniósł czujny wzrok na Kamila i sarkastycznie rzucił:

- Dobra spryciarzu. Dajesz. Oświeć nas. Co nam tu grozi? - po chwili ciszy dorzucił, poważniejszym tonem - Co złego jest w zrozumieniu CO jest grane zanim zaczniemy działać? Jeśli zaś widzisz zagrożenie, bezpośrednie zagrożenie, to do diaska przestań się bawić w wieszcza zagłady, a zacznij sypać konkretami.

JarekTFL 18-01-2007 20:42

Znaleźliscie sie w stresującej sytuacji, powoli puszczają wam nerwy, a strach i dezorientację chciwie zastępujecie złością. Nie zdążyliście jednak się pokłócić gdyż wasze uniesione głosy przerwał rozdzierający kobiecy krzyk dochodzący z zewnątrz. Wasze serca niemalże staneły z przerażenia. Boże czy człowiek wogóle jest w stanie TAK krzyczeć ? Przez chwile staliście zdezorientowani słysząc tylko własne oddechy i szum dobiegający z radia.
Józef, poczułeś stróżke ciepłego płynu spływającego z twojego nosa. Przyłożyłeś palec do wargi i zobaczyłeś krew. K*, jeszcze tego brakowało, czasem zdaża ci się to kiedy jesteś zdenerwowany. W ustach masz przyjemny posmak krwi.
Julia, Kamil stojąc w ciszy i czując tylko oszalały rytm własnych serc zobaczyliście stróżkę krwi wyciekającą z nosa przyjaciela. Może to przez kontakt z mgłą?


(krzyk dochodził od strony kościoła)

Tammo 18-01-2007 21:12

Przez moment Józef wyraźnie czuł zapach spalenizny. Mógłby niemal przysiąc, że po wyciągnięciu reki poczuje skórzaną tapicerkę.

"Rutyna. Ratuj się rutyną. W stresujących sytuacjach umysł znajduje ukojenie w znanych, tysiące razy wykonywanych gestach. Albo jakoś tak."

Szybki ruchem chłopak sięgnął po paczkę chusteczek higienicznych leżących na stole. Rozrywając je szedł już w stronę swojego pokoju.

"Paralizator. Gaz. Latarka. Okular. Wskaźnik. Że też nigdy nie chciało mi się zmajstrować noktowizora. Apteczka pierwszej pomocy. Gdzie była? W kuchni."

Wytarł nos. Chusteczkę odruchowo złożył i schował do kieszeni. Przełknął krew z ust. Zaczerpnął rytmicznie powietrza z inhalatora. Znowu świszczenie i rzężenie. Ucisk w płucach. Miał straszną ochotę się pomodlić, zawołać kogoś tam, na górze i dostać odeń gwarancję, że wszystko będzie w porządku, że wszystko będzie OK, że nie ma czym się przejmować.

Nie będzie. Nie było. Nigdy nie było.

Gdyby nie to, że bał się, że zemdleje, pobiegłby. I tak, zanim dotarł do pokoju był cały spocony i mokry. Gdzieś po drodze w lustrze mignęła mu własna twarz z wybałuszonymi oczyma, na skraju łez i o czerwono-bladych policzkach.

Przeczuwał, przeczuwał KTO mógł tak krzyczeć. I strasznie się bał, że to jego przeczucie się sprawdzi. Zapomniał o Julii i Kamilu. Byli wewnątrz. Byli bezpieczni. Była jeszcze dwójka ludzi, która była ważna. I nie było ich tutaj...

[user=3573]
Skoro czekamy, to czekamy. :-)

Szybkimi ruchami zebrał parę potrzebnych rzeczy, rzucił jeszcze szybkie spojrzenie na ekran komórki, czy są już wyniki, by ruszyć po apteczkę i do okna przy drzwiach wychodzących na kościół. Poruszał się jak w transie, koncentrując na oddychaniu. Pięć oddechów zwykłych, jeden z inhalatora. Próbował wyeliminować rzężenie...
[/user]

JarekTFL 18-01-2007 21:26

[user=3642] Twoja komórka nie ma mozliwosci wyswietlic ci całe znalezione na kompie informacjie, moze najwyzej wyswietlic ci znalezione serwisy i ich nagłowki: www.aust-tech.com, "How does newest carbon based AI compares to sixteen cored pentium?", są jeszcze 3 strony japońskie, których i tak nie znasz, w nagłówkach są jakieś krzaki, domyślasz się że to japońskie symbole których nie potrafi wyświetlić twój sprzęt. plujesz sobie w brode ze nie kupiles nowszego modelu, zeby dowiedziec sie wiecej musisz isc do komputera. Z "dotarciem" do pokoju poczekamy na pozostałych. Dziwne ze znalazł tak mało linkow, powinno być kilka tysięcy, a conajmniej kilkaset.[/user]

Koinu 18-01-2007 22:26

-Julia, co tu się dzieje, ten krzyk... to nie była czasem GOSPODYNI??-

Na samą myśl o tym aż ciarki go przeszły. Na Józefa był cały czas wkurzony, ale przecież to jego przyjaciel, a im się wybacza.
I oczywiście nikt mnie nie słucha, a okazuje się, że mam rację, tu jest niebezpiecznie, i to z każdą chwilą coraz bardziej

Nergala 18-01-2007 23:50

-Niebezpiecznie jest, ale na zewnątrz jest jeszcze gorzej, Kamilu... A daj Bóg, oby ten przeraźliwy krzyk nie należał do gospodyni... - powiedziała powoli siadając na podłodze. Denerwowała się. Oddech miała nierówny i doskonale wiedziała, do czego to prowadzi. Nie chciała zamartwiać chłopków swoim omdleniem... A co gorsza, gdyby znów zobaczyła Ninę?

Uspokój się... Nic ci nie grozi... Wszystko będzie dobrze...

-Józek! Wszystko gra? Nic ci nie jest? - zawołała. Zamknęła oczy.

Jest słoneczny, piękny dzień... Jesteśmy na plebanii i dobrze się bawimy... Nie ma żadnej mgły... PRZESTAŃ SIĘ KUR...DE OKŁAMYWAĆ!! skarciła się w myślach. Otworzyła oczy i poczuła zimną stróżkę spływającą po policzku.

Ty idiotko! Jak zwykle, kiedy nie wiem co robić płaczesz... Bezradne dziecko! Weź się do cholery w garść! otarła łzę i wstała. Spojrzała na Kamila
-Wszystko będzie dobrze, tylko musimy w to wierzyć... Wiem, że to mało pocieszające i tym bardziej prawie wcale nieprawdopodobne, ale... Jak to Bóg kiedyś rzekł: proście a dostaniecie... - powiedziała z uśmiechem. Wychyliła się na korytarz w poszukiwaniu Józefa. - Żyjesz, czy cię mgła porwała? - wypluj te słowa, bo się jeszcze prawdą okażą!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:19.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172