I czwóreczka!

Kilka godzin temu minął termin odpisywania do sesji, a ponieważ uczę się konsekwencji - postarałam się aby post poszedł jeszcze dzisiaj bez udziału spóźnialskich. O ile znam powody nieobecności Nassa, o tyle Kuciak, który obiecywał i obiecywał... rozczarował mnie :(

Podobnie jak poprzednio wyznaczam siedmiodniowy termin odpisywania, który upływa wraz z wybiciem północy w przyszłą niedzielę. Jak na razie nikomu się krzywda nie dzieje z powodu zmiany zasad odpisywania, a przynosi to widoczne rezultaty. Przypominam też, że komentarze służą do komentowania i powiadamiania o ewentualnych problemach z odpisywaniem. Byłoby fajnie gdyby od czasu do czasu ktoś coś tutaj napisał, inaczej w przyszłą niedzielę czeka mnie piaty post z rzędu :D

Niestety nie mogłam wcześniej odpisać do sesji, ale teraz post już jest. W związku z tym kolejny termin odpisania upływa nie w tą niedzielę, jak być powinno, tylko w przyszłą, 23 września.

Jedna prośba - chciałabym, żeby najpierw do sesji odpisał Kutak i Arango, dopiero później Mataichi. Chciałam zachować ciąg czasowy, dlatego nie mogłam napisać, że zaraz za Baronem do komnaty wpada Serafin, bo nie zgadzałoby się to czasowo. Dlatego najpierw reakcje Johanna i Barona i dopiero wtedy na górę wpada opętany Wyszemir. Mam nadzieję, że nie zdarzy się tak, że dwaj panowie nie odpiszą przez półtora tygodnia!

Nass ma problemy z netem znowu, dlatego wróci do sesji jak będzie mógł, na niego nie czekajcie.

Aha, jeszcze jedna prośba - Mataichi, mógłbyś wrzucić sobie obrazek postaci? Będę wdzięczna :)

Och ach, udało się napisać posta! Terminy miały być siedmiodniowe, ale w związku z tym, że zwykle co najmniej jeden z Was odpisuje dopiero w niedzielę wieczorem, a ja potem nie mam czasu na wyrobienie się w terminie i wychodzi na to, że to ja opóźniam - zmieniam nieco zasady :p Jeśli znowu tak się stanie, że ostatni post nadejdzie w ostatniej chwili, zastrzegam sobie dwudniowy termin do odpisania :) To tak żeby zasadom stało się zadość!

Termin kolejny upływa dnia 2 października, we wtorek o północy. Nie obrażę się, jeśli odpiszecie szybciej ;)

No tak... tym razem nie ma dla Was żadnego usprawiedliwienia. Dwóch panów nie powiedziało mi ani słowem o tym, że coś nie pozwoli im odpisać w ciągu siedmiu dni. Komentarze wciąż są puste, piszę w nich posta za postem, zero odzewu - sorki MG, nie mogę odpisać. A może po prostu daję za dużo czasu i sobie zapominacie o odpisaniu, co? Na kolejny post czekam do poniedziałku, 8 października.

A Arango i Kutak dostają po żółtej kartce :-|

Post będzie w weekend o ile komp nie nawali. Przepraszam za kłopot i pozdrowienia.

Przepraszam za zwłokę, ale ostatnio nie czuję się najlepiej - a może trafniej byłoby powiedzieć, że czuję się źle. Dziś znowu czeka mnie wizyta w szpitalu, być może dłuższa. Wczoraj się okazało, że jestem dość poważnie chora, ale może uda się wrócić do domu i leczyć na miejscu. Tak więc sesję chwilowo zawieszam, nie mogę powiedzieć na jak długo. Ale na pewno jak tylko będę mogła, od razu odpiszę!

Milly do końca tygodnia zostanie w szpitalu. Tak więc na razie Jej udział w sesji jest niemożliwy.
Jednocześnie pozdrawia wszystkich.

A to się powtórzę, nie stać mnie na pisanie różnych wersji do różnych tematów ;)

Teoretycznie wróciłam, ale to nie koniec mojej absencji. Niestety wciąż jestem chora i możliwe, że znowu czeka mnie szpital, na razie jednak jestem, choć z ograniczonym dostępem. Postaram się napisać posta na dniach, póki jestem, ale nie wymagajcie, żebym zrobiła to dzisiaj - ledwo co wróciłam z tej przeklętej fabryki chorych ludzi...

I znowu zaczyna się pisanie posta pod postem :D

Post napisany. Długo nie mogłam się zdecydować nad rozwiązaniem i formą tego posta, ale postanowiłam, że zakończę to szybko i przejdziemy do kolejnego etapu sesji. Pozwoliłam sobie przejąć nieco kontroli nad Waszymi postaciami, ale myślę, że nie napisałam nic, z czym moglibyście sie nie zgodzić lub co byłoby zbyt radykalne. Jeśli uważacie inaczej - dajcie znać. Mam nadzieję, że mimo wszystko post się podobał. Starałam się :)

Aha, jeszcze kwestia terminu... powinien upłynąć w przyszły piątek, ale ponieważ weekend spędzę na uczelni to i tak nie odpiszę, więc przedłużam termin do poniedziałku, 29 października.

Uwaga uwaga, ważna rzecz! Królestwo temu, który pamięta jak nazywało się miasto, do którego pierwotnie podążał chyba każdy z naszej drużynki! :D Jeśli nie pamięta nikt... zezwalam na nazwotworzenie ;)

I jeszcze jedna ważna sprawa - nadszedł czas by zdecydować co dalej. Jak sama konwencja sesji wskazuje, świat współtworzą również gracze, w związku z czym tutaj możecie popuścić wodze wyobraźni i zaproponować cokolwiek przyjdzie Wam do głowy. Pamiętajcie, że o Kamieniu Dusz krąży wiele legend, każda równie prawdopodobna. Zaproponujcie coś, albo zgódźcie się z propozycją poprzednika. A najlepiej przypomnijcie mi jak się nazywało to piekielne miasto :p
Aha, jeszcze coś - żaden z Was jeszcze nie wie, że cała reszta szuka dokładnie tego samego, czyli Kamienia Dusz. Pewnie będzie to dla Was zaskoczeniem, że los zesłał Wam towarzyszy, którzy akurat też chcą odnaleźć ten sam artefakt!

I ostatnie - termin postu. Ponieważ nagle zrobiło się tak, że na jeden dzień mam terminy wszystkich sesji, tym razem zamiast siedmiu, dam Wam osiem dni na odpisanie. Termin upływa więc we wtorek, 6 listopada. Miłego odpisywania ;)