Jestem za tym... Tydzień to w sam raz, by stworzyć COŚ, a nie byle co :)

Proponowałbym, aby w razie niedyspozycji twórczej lub czasowej gracz dał znać (w komentarzach oczywiście), że myśli :)
Gdyby rzeczywiście nie był w stanie nic stworzyć (i przerwa czasowa przedłużyłaby się nadmiernie) - wszak powody mogą być najprzeróżniejsze... Wówczas napisze, że (wyjątkowo) zrzeka się swego miejsca w kolejce

Myślę, że brzmi to uczciwie. Mam tylko nadzieję, że zbyt wiele kolejek mnie nie ominie, bo wiecie jak to ze mną jest :D Może nie mieliście okazji ze mną jeszcze grać, ale możecie popytać tych, co grali - ja naprawdę mam czasem spore zawiasy na sesjach i przyznaję się do tego bez bicia. Ale postaram się, obiecuję :)

Natchnienie to cudowna sprawa :)

Wróciłam sobie z dwugodzinnego spacerku po podkrakowskich lasach, na którym doznałam olśnienia i zdaje mi się, że sama Wena spłynęła na mnie obdarzając mnie swym piórem. Gdyby w tamtym momencie spisać moje wszystkie myśli to wyszłoby z tego całe opowiadanie, tak że nie musielibyście już nic dodawać :P Niestety nie było nikogo na tyle miłego, kto mógłby spisać to co wylęgło się w mojej głowie, no i pozostaje mi dopisać swój fragment...

Krótko mówiąc: post w drodze :)

Inspirujące, nie powiem. Cos widzę, że to połączenie styli wyjdzie temu opowiadaniu na dobre. Szkoda, że nie moja kolej, bo znów mam pokręcony pomysł, ale może i tak uda się go zrealizować.
To oczekiwanie mnie denerwuje. Przecież z własnej woli można zdobyć inspiracje

Ponieważ zaczynam tworzyć, zatem musisz poczekać :)

Tylko nie przesadzaj, bo się namęczymy odkręcając go :P

Kerm bądź błogosławiony za tę furtkę jaką mi zostawiłeś. Znowu mogłem namotać co nawet kleiło się z tym co się wydarzyło oraz z tym co napisałem w swoim poście. Zaczynam już widzieć ogólniejszą koncepcje dla tego opowiadania, ale dam wam czas na wpadnięcie na to, bo co do koncepcji nie mam na myśli fabuły

Wybaczcie za taką długą przerwę, ale z powodów problemów osobistych przez jakiś czas nie mogłam się za bardzo udzielać na forum. Jeśli macie dalej ochotę coś napisać, to zapraszam, bo ja będę potrzebowała jeszcze kilku dni, żeby uzupełnić wszystkie zaległości na forum. Mam nadzieję, że jeszcze jesteście i nie straciliście zapału :)

Mimo wszystko wolałbym, byś Ty napisała kolejny odcinek :)
Dzień w jeną czy drugą stronę nie powinien sprawić różnicy.

Taaa... w takiej głupiej sytuacji mnie postawili i czekają jak rozwiążę problem. Paskudy :p W ciągu weekendu (tego długiego) powinnam odpisać, chyba że przytrafi się jakieś nieplanowane nieszczęście :)