lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [autorskie]Oczy śmierci (.)(.) (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2707-autorskie-oczy-smierci.html)

McQusownik 05-04-2007 10:15

Slughorn rozejrzał się po gnomach. Było ich około 15, z czego tylko 6 miało strzelby. "no coż. Musiałem się pomylić". W tym momencie zobaczył Werona. "Może debilizm, ale zaatakujemy ich" pomyślał.
- Dobra ludzie... (spojrzenie na Werona i kiwnięcie głową) rozjebiem ich!! -
Wyjął zza pasa dwa sztylety i rzucił w gnomiszczaka stojącego przed nimi. Wbiły się one w twarz gnoma, który oczywiście zginą na miejscu. Następnie ruszył do walki.

Panda 05-04-2007 15:48

Werom
Gdy mój nowy, hmm jak by nie patrzeć, przełożony spojrzał na mnie, ujrzałem potakujące kiwnięcie głową. Chwile później jeden z gnomowatych leżał z nożem między oczami. To był znak, znak do ataku. Nie miałem swojego miecza, zostawiłem go u kowala... Pozostał mi tylko łuk... Założyłem trzy strzały na raz i wycelowałem w trójkę gnomów stojących do mnie plecami. Wstrzymałem oddech i puściłem cięciwę. W ciszy było tylko słychać świst lecących strzał.

McQusownik 05-04-2007 15:59

Weron
Widziałeś jak pod twoim ostrzałem padają dwa gnomy. Jeden, który przeżył był mocno zaskoczony i nie wiedział kto zabił jego towarzysz. To był dobry moment do ataku. Widziałeś też Slughorna i Andre walczących z gnomamii :evil:. Szala zwycięstwa przechodziła na waszą strone.

Mijikai 05-04-2007 16:34

Mijijkai wyskoczył z krzaków z naładowaną kuszą.
- Ha! Tu was mam! Ręce do góry ! Co to za konspiracje za plecami przełożonych ?!

Panda 05-04-2007 18:24

Weron
Nom atak się powiódł. Dwa gnomidła leżały na glebie, podlewając ją swoją krwią. Eh w jednego chybiłem... Ale i tak zginie... sądząc po jego minie nie wie skąd padły strzały. Dobra nasza.- pomyślałem.
Slughorn i Andre walczyli w zwarciu, dobrze im to szło. Ale z reguły gnomy są łatwymi przeciwnikami, jeśli chodzi o walkę w zwarciu. No cóż, mym zadaniem było ostrzelać pozostałych, żyjących napastników. Dwie strzały w lewo, kolejna w prawo. Celując, strzelałem dość szybko. Raz po raz słychać było brzdęk puszczanej cięciwy i świst lecących strzał. Gnomki wyglądały na zaniepokojonych.

Hrabia Andre 05-04-2007 20:11

Hrabia Andre

Do maga podbiegł jeden z gnomów. Andre szybko wypowiedział formułkę, a na jego dłoni pojawiła się kula ognia którą cisnął w potworka. Andre puścił ją i odsunął się kawałek by na wszelki wypadek nie podpalić sobie szaty.

McQusownik 12-04-2007 14:15

Jeden po drugim gnomy padały. Kilka było ze strzałami powbijanymi w rózne części ciała, a jeden nawet oberwał w oko, co spowodowało jego wypadnięcie na ziemię. Gnom, który oberwał kulą ognia leżał bez głowy, praktycznie spalony na kupkę popiołu i resztek zbroii. Pięć leżało z mózgami wyłażącymi z otworów po wbitych sztyletach. Andre miał "sub mega extremalnego" pecha, gdyż oberwał od strzelby w udo. Nie mógł dalej walczyć, mógł tylko miotać zaklęcia. Ale oto jego oczom ukazał się straszny widok, a mianowicie biegnącego na niego gnoma z miotaczem ognia.
Mijikai
Gdy tylko wyskoczyłeś z krzaków dwie postacie wycignęły w twoją stronę swoje kusze. Okazało się, iż byli to twoi dawni koledzy.
-Ach, witaj. Właśnie o tobie rozmawialiśmy... i mamy do cibie kilka spraw!- Nie czekając na odpowiedź z twojej strony, złapał cię za szyię i wyrzucił na 2 metry. Twoia kusza poleciała gdzieś w bok.

Hrabia Andre 12-04-2007 14:43

Hrabia Andre

Andre widząc nadbiegającego gnoma wiedział, iż gorzej już być nie może. Skupił się z całych sił i krzyknął:
- Lewitatius!!! - po czym unosząc się z bólem szepnął zaklęcie i puścił w stronę gnoma wielką kulę ognia, a gdy ta opuściła jego ręce z trzaskiem opadł na ziemię.

Panda 12-04-2007 19:12

PS: Sorry MG ale trochę się "porządzę" bo nie dałeś mi żadnej akcji :/

Werom
Strzelałem do wszystkiego, co miało nie więcej niż półtora metra wysokości. W pewnym momencie na przeciw mnie wyskoczył gnom z toporem... Zamierzał się do rzutu nim, lecz ja przy celowałem mu między oczy... Wstrzymałem oddech, przymrużyłem prawe oko, celując w nasadę gnomiego nosa... puściłem cięciwę, z charakterystycznym brzdękiem... Świst lecącej strzały był jak muzyka dla mych uszu.

PPS: MG czy dało by radę, żebyś troszkę częściej tu pisał? :>


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:26.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172