Ha! Chrapku! Nie dam się nabrać! Już ja dobrze wiem, że to proste chłopy zbierają wylinkę z muchomorów! Tyś nie prosty chłop, Tyś szlachta! Przyznaj się, tyś na onym ptacho-daktylu siedział, daktyle zeń zjadał, a ogniem zionąłeś dla żartu, coby chłopów przy muchomorze przestraszyć i patrzeć jak kulasami majtają do lasu biegnąc! Tak było, prawdę rzekłem?


Almenko: wymyśl Ty JEDEN motyw. JEDEN. Ja moje w pięć minut wymyślam. Pokaż, że mnie lubisz, wymyśl mi jeden motyw. Chcę mieć jeden motyw od Ciebie. Proszę proszę proszę!

prawdopodobnie nie ponieważ:
1. mam setki innych ważnych spraw i ledwo z samą sesją się wyrabiam;(
2. nie mam weny
3. jak nie wierzysz że cię lubię to trudno XD
4. nawet jeśli coś wymyślę, może to nie przypaśc do gustu twojej postaci, i dlatego prosiłam każdego żebyście sami sobie wymyślali sidequesty, żebyście wybrali sobie to co chcecie, a nie to co ja wam narzucę + i tak setki waszych poprawek XD

1. A ja mam tysiące i tak ładnie proszę. ;-)
2. Piszesz takie ładne, długie posty. W dodatku pamiętam Twoje opisy z GG!! :D Albo np. elfkę czuwającą przy wojowniku, lub długą powieść... TY nie masz weny? Niewiarygodne po prostu! ;-D
3. Ja wierzę! I chcę się tym pochwalić! Na lewo i prawo. Mówiąc np. jakiego fajnego side questa wymyśliła mi Almena. Ktoś: TA Almena? Ja: Tak, TA Almena, ta taka fajna Almena!
4. Uwzględniłem. Nie zgłoszę żadnej poprawki. W ciemno akceptuję. Widzisz? Teraz możesz wszem i wobec rozgłaszać, jak Cię lubię i jak Ci ufam. :-)

Jeśli Almena rzeczywiście nie ma weny, to w sesji umie to bardzo dobrze zatuszować . :)

Tammo ale się podlizujesz :)

kto wymyśli sidequesta dla Tammo dawac poufnie na moje gg :D XD będą dodatkowe Pd! :D mwahahha XD ekhym... nie naprawdę nie mam pomysłu a nie chcę walnąc sucharem;(

Tammo, ta ilość cukru i wazeliny mało mnie nie zabiła :P.

No i nie, na pterodaktylu nie mogłem siedzieć bo akurat musiałem desant amerykańskiej stonki powstrzymać. Jedna mi mało co głowy nie odgryzła, a druga amfibią na stopę mi najechała. Cholery, takie dwumetrowe, napakowane teraz rosną :/. Największe pod wiśniową ściółką, ale tam dziadek azotoxem pierdyknął, to powinien być już spokój.

Panda, Chrapek, wy MIĘCZAKI.

Nie wiecie jak się łowi elfy i elfki i wróżki z wiśniowej ściółki. Wy byście nic tylko ten azotox i azotox. Azotox jest na formy życia oparte na azocie, jak sama nazwa wskazuje!

Azot+tox, jedno t wywalili coby zgrabniej było mówić.

Takie azotowe formy się toxynami traktuje i jest po sprawie. A elfy, elfki i wróżki z wiśniowej ściółki należy cukrem oswajać, potem są łatwe do złapania lub przekonania by zrobiły jak chcesz.

Wazelina też jest niezła. Zawsze pomaga. Weźcie poczytajcie dziadka Mroza poradnik "jak elfa w kiepa zrobić w try miga lubo krócej", bo normalnie wstyd takiej podstawowej literatury nie mieć opanowanej! Panda to jeszcze rozumiem, on wszystko łapie na podbite oko i na litość, ale Ty Chrapek powinieneś być łowcą uniwersalnym bo w Twojej okolicy kuna trudno inaczej przeżyć!

Wiedza to nie wszystko, co potrzebne do życia. Spróbuj sobie przejść przez Manhatan po zmroku w białej bluzie z kapturem (oczywiście, w kapturze dwie dziurki) a la Kuklux Klan z napisem na plecach ,,I hate black peoples". Ciekawe, czy w takiej sytuacji nawet największa wiedza cię uratuje ;>
Jeśli tak zrobisz i prześlesz mi nagranie, to naprawdę z ciebie twardziel

Nie ma sprawy. Mogę tak zrobić. Wymagam jedynie, byś, jako inicjator pomysłu, wyposażył mnie w:

- wspomnianą bluzę
- bilet lotniczy tam i z powrotem ;-P
- wspomnianą wiedzę, a mianowicie: "O której godzinie można przejść Manhattan w białej bluzie a la ..."

Ewentualnie wiedza w stylu: "Kiedy Manhattan jest całkowicie wyludniony ale można nim przejść w białej bluzie a la..." też może być. ;-)