Cytat:
Czytaj uważnie wypowiedzni innych... ja już zasmakowałam tej wody i nic mi się nie stało... tak jakoś dziwnie teraz wyszło... |
Może teraz, ale za chwilę kto wie? Proszę nie czepiaj się moich słów, jak nie możesz ich zrozumieć. |
Asshilisie drogi, gdzie jesteś ? Ja tu umieram z pragnienia, co też dalej się wydarzy (zwłaszcza, że każda z postaci ma krańcowo różne charaktery i rozmowa idzie drętwo == Mea culpae! mea culpae! Ale cóż z tego?) Mała pomoc z twojej strony się przyda, jakiś opis, wydarzenie, błagam o Wielki :) A tak na poważnie, długo jeszcze mamy tam tak sterczeć nad tą rzeką? Ja sobie świetnie zdaje sprawę, że sami sobie miejsce do siedzenia wybraliśmy, ale to ty nas w to władowałeś :P PS. Ja mam nadzieję, że się nie obraziłeś za mój (ten) post. Dziś po prostu lekka niedyspozycja psychiczna :) |
Cytat:
Nie czepiam się twoich słów! Tylko tak dziwnie wyszło w tej naszej sesji i sobie daruj takie tekstu bo mnie nie ruszają... |
Asmorinne-Jak sobie życzysz. O to samo proszę ciebie. Co do ruszenia sie z miejsca, wystarczą cztery obole i łódka z Charonem. |
Drodzy moi towarzysze, nie kłóćmy się :) Ledwo zaczęliśmy, a już zaczyna się niekolorowo robić. Spokojnie. Bez nerwów, To ma być zabawa, no nie? Cytat:
Drogi Lkpo, zdaję sobie sprawę, że zapewne masz rację (mitologię znam, moja postać jej nie zna - to różnica 8)), ale mi tu chodzi o taki drobny szczegół: a) Niles już jakiś czas temu napisał, że włazi do rzeki, żeby sprawdzić co jest pod wodą (no i od tamtego czasu nie pisze, bo czeka na deklarację MG); b) Asmorinne napiła się wody i jestem ciekawa na ile twoja teoria niepamięci się sprawdzi :) Ale to też zależy od MG. I zdaję sobie sprawę, że droga Asmorinne nic ci się nie stało, ale to ty tak napisałaś. Może nasz MG ma trochę inną koncepcję i to co zrobiłaś, będzie jednak miało jakieś konsekwencje? Zresztą, jestem ciekawa na ile "nasz Styks" jest "greckim Styksem" :) A bez opisu MG to nawet nie wiemy, czy woda burzy się i płynie, czy tylko się burzy (wtedy to jezioro i teoria upada, chyba że w naszym wydaniu Styks to duży basen :)). Poza tym, ruszyć to się możemy nawet z powrotem do "krwawej drogi" i sprawdzić, co ma na jednym lub drugim końcu (o ile ją znajdziemy we mgle). A tak z ciekawości, jak chcesz zdobyć obole? I intryguje nie jeszcze jedna sprawa, skoro stoimy na brzegu Styksu, to nie powinniśmy tu być sami. Znając życie, nie tylko my "zapomnieliśmy" o obolu. Brzegi tej rzeki po naszej stronie powinny się roić od zagubionych dusz. No i Cerber (a przynajmniej jego szczek) gdzieś powinien się przewinąć. |
Oh, czyżby prostota mojej postaci była tak złożona? Wiem, że chwilowo to nijak nie pasuje, lecz Friedrik zna dość pobieżnie księgi. Nie za bardzo lubił czytać. Obola znajdziemy w skrzyni z obolami, którą znajdę, zagubione dusze się zgubiły. Proste co? |
Cytat:
Cytat:
|
Wątpię, że to jest Styks. Nielogiczne by to było i dość niekonsekwentne. Dokładnie, czekam na post MG, on rozjaśni wiele, a wtedy jeśli jest tak jak przypuszczam, trzeba będzie jednak sprawdzić połączenie lądowe z tą górą, bo póki co nie jest nigdzie napisane, że takiego nie ma. Hiroshi też ma dośc dreptania po tym wygwizdowie :) A jeśli nic mu w wodzie się nie stanie :kill2: , to kto powiedział, że tego jeziorka nie przepłyniemy? Przecież nie męczymy się po śmierci :lol2: |
Styks nie Styks pogdybać jest miło :P I raczej przejdziemy po dnie - moja postać pływać nie umie :) Tego w zasadzie zielarek nie uczą, co innego prania... :] EDIT: ciągle ta góra. A dlaczego właściwie postanowiliśmy tam iść? Zupełnie jak sroki (one też lecą do tego, co się świeci :)) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0