lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Autorskie]D-day (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3045-autorskie-d-day.html)

raven72 23-04-2007 21:32

[Autorskie]D-day
 
Buczenie silnika samolotu zagłuszało dosłownie wszystko, dlatego dowódca musiał krzyczeć:
-DOOBRA PANOWIE, PLAN JEEEEEST TAKI ! KAŻDY WIE ŻE NASZA DYWIZJA MA OSŁANIAĆ LĄDOWANIE WOJSK ALIANTÓW W NORMANDII. NASZA DYWIZJA SPADOCHRONOWA MA ODWRÓCIĆ UWAGĘ SZKOPÓW OD GŁÓWNEGO UDEŻENIA- dowódca spojrzał na zegarek i nerwowym ruchem potrząsnąl nim po czym jeszcze raz przyjrzał mu się uwarznie- DO GODZINY ZERO 7 MINUT ! ZA DWIE MINUTY SKACZEMY ! KAŻDY ZNA SWOJE ZADANIA ! GRUPY A OSŁANIA RESZTĘ, GRUPA B ROZKŁADA SPRZĘT, GRUPA C ROBI ZWIAD ! TRZEBA ZOSTAWIĆ NADAJNIK KTÓRY BĘDZIE WSKAZYWAŁ MIEJSCE LĄDOWANIA RESZIE DYWIZJI ! DOBRA SKACZEMY ! JA PIERWSZY ! Dowódca Johnson otworzył drzwi samolotu, po czym szybko wyskoczył. Kolejni żołnierze wyskakiwali z samolotu.

LAVI
Lądujesz przy przewróconej łodzi.Tam chowasz się za nią.
Niedaleko ciebie ląduje Steven.

STEVEN
Lądujesz wraz z Lavi przy przewróconej łodzi.Tam bierzesz osłonę przed strzałami.

FRANCQIS
Lądujesz na zachodniej części plaży bez osłony.Niedaleko
znajduje się wysoki kamień dobry na osłonę.

NICOLAS
Lądujesz na południowej części plaży bez osłony.W twoją stronę padają trzy strzały.Unikasz ich i kryjesz się za kamieniem.

WSZYSCY
-NIE OCIĄGAĆ SIĘ!-Ryknął dowódca i schował się za łodź.-MUSIMY POMÓC FRANCQISOWI!ZNAJDUJE SIE W TRUDNEJ SYTUACJI,POŚPIESZYĆ SIĘ!!

Lavi 23-04-2007 22:12

Wychylam się zza winkla by w miarę możliwości zobaczyć skąd pochodzie ostrzał i ewentualnie go usunąć z snajperki. Ale najpierw przedtem zakładam hełm na głowę, by nie stracić tak szybko makówki. Po chwili, krzyczę do dowódcy.

- Sir, Co robimy ?!?

Patrze na niego oczekując jakiś rozkazów. Liczą iż nie każe mi biegnąć przez to pole śmierci.

Dzony_Kombajn 23-04-2007 22:29

Franc po wylądowaniu na ziemię, padł od razu na brzuch i metaforycznie "srał w majty" ze strachu.
- Merde! Mogłem-y zostać u maman!
Zobaczywszy kamień niedaleko siebie, podczłogał się do niego w nadzei, iż przynajmniej częściowo osłoni go on przed niemieckimi kulami.

vonPeterPL 24-04-2007 08:52

Nicolas:
"MUSIMY POMÓC FRANCQISOWI!"-usłyszał głos dowódcy, wychilił głowę zza kamienia-Cholera, jest po drugies stronie plaży...- powiedział i obrucił głowe w strone skąd leciały w jego kierunku kule- "I choć bym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę..." wyszeptał próbując wzrokiem dostrzec skąd dokładnie do niego strzelano i ilu jest tam żołnierzy.

Lavi 24-04-2007 09:02

- Cholera, musi sie im skończyć ta piepszona amunicja żebym mógł się wychylić i ich rozwalić. Przecież taśmy w CKM'ie też sie muszą kiedyś kończyć.

Powiedział tak ni to do sie ni do innych. Oczekiwał na dogodny moment by się wychylić i spróbować strzału w stronę bunkra. Wiedział że nie może sie pomylić, ten szybki strzał musi być perfekcyjny, a i on musi być szybki by nie dostać kulki z innego CKM'a. Popatrzył na dowódce, oczekując pozwolenia lub jakiegoś rozkazu. Jednak gdy nadarzy się okazja nie zawaha się wychylić i strzelić w końcu nie chce tu zdechnąć z głodu.

raven72 24-04-2007 14:17

LAVI
Po dłuższych oględzinach bunkrów zauważasz trzech żołnierzy stojących
bez osłony.-LAVI! ZAUWAŻYŁEŚ COŚ?-wrzeszczy dowódca-STRZELAJ!

FRANCQIS
Koło ciebie padają cztery strzały.Jeden trafia ciebie w stopę.Zraniony poruszasz się wolniej.

NICOLAS
Zauważasz żołnierza strzelającego jak oszalały w strone Franca.
Niedaleko ciebie padają trzy strzały.To dowódca strzela w stronę
żołnierzy.

WSZYSCY
-Ruszajcie!-krzyknął dowódca-Bieginjcie do Francqisa.Przegrupowanie po drugiej stronie plaży!
Pobiegł w stronę Francqisa chowając się za osłonami.

Lavi 24-04-2007 14:40

Wychylam się i strzelam do jednego z gości stojących bez osłony. Staram się trafić albo w głowę albo w tors tak żeby już nie był zdolny do walki. Po strzale biegnę za resztą, oczywiście czekam na przerwę w salwie ognia z CKM'ów. Po czym biegnę za jakąś inną osłonę i znów staram się strzelić do kolejnego gościa, tyko tym razem w tego co strzela do Franca. Po czym chowie się za zasłoną, i przeładowuje 2 naboje. Rozglądam się za resztą, gdzie kto jest, no i patrze na dowódce może coś będzie pokazywać. W miedzy czasie krzyczę zza zasłony:

- Franc, trzymaj się tam, zaraz ściągnę resztę łosi z polanki.

Po czym znów wyczekuje na przerwę w salwie. Wychylam się i strzelam do kolejnego łosia. Myślę sobie, kurde czuje się jak na jakimś safari :) Tylko że na safari zwierzęta nie strzelają. Doładowuje kolejną kule i czekam by ustrzelić kolejnego łosia :)

Azetix 24-04-2007 15:58

Steven
Biegnąc przy brzegu pomiędzy lejami z granatów dzierżąc w dłoni apteczkę i wypatrując gdzieniegdzie rannych żołnierzy. Widząc, że nikt nie potrzebuje jego pomocy, chowa się w leju i wyciąga Thompsona. Wychyla się lekko i zaczyna pruć w stronę położonego na klifie bunkra. Nie przynosi to jednak efektów, więc znów chowa się w lej czekając na rozwój sytuacji oraz ewentualne rozkazy od dowódcy.

vonPeterPL 24-04-2007 22:08

Nicolas:
Ty piekielna bestio! GIŃ- wykrzyczał Nicolas i wstał z ziemi, w jego oczach można było zauważyć furie i szaleństwo, nie zwracał uwagi na słowa dowódcy, odbezpieczył swojego mobilnego CKM-a i przycelował w szaleńczo strzelającego niemca.
-GIŃ SZATANIE- krzyczał, czuł jak gotuje sie w nim krew, nie czuł bólu ani zmęczenia w tym momencie... Liczył sie on jego broń i przeciwnik w oddali...

Dzony_Kombajn 25-04-2007 07:22

Franc zaczął krzyczeć z bólu i rozpłakał się, niejednego by zadziwiło, gdyby nie dziura w jego stopie.
- AAaa!!! Noga moje!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:09.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172