Rozumiem, że teraz jest czas na wewnętrzne przemyślenia podmiotu lirycznego? :D Spoko, do niedzieli coś wymyślę...

To też, można również zachwycić się urodą panny Elżbiety Niewiarowskiej, dokonać małego przeglądu dobytku jaki się posiada itp :twisted:

Witam

Pragnę poinformować że w dniu jutrzejszym lecę w kosmos. Powracam ok. 12 maja. I do tego czasu nie będzie mnie ni widu ni słychu.

Pozdrawiam
Mario

To miłego kosmosowania, czy czego się tam życzy. :D Dzięki za wiadomość.

Proszę szanownych Graczy, zbliża się długi weekend, zapewne parę osób skorzysta z tego wyjeżdżając do rodziny, czy znajomych. Na razie sesja nieco zwolni akcję, przynajmniej do czasu powrotu Juniora.

Proszę o zaznaczenie w postach kto, co ze sobą na wyprawę zabiera (pozostawiam tu Graczom wolna rękę - w granicach rozsądku oczywiście), broni i moderunku jest w Bobrownikach sporo. Czekam na nie do 3 maja.

Pozdrawiam

Moderunek co zgłaszałem w karcie, racje żywnościowe na 2 tyg ( suszona kiełbasa, trochę chleba itp., trunek... a gdzie właściwie jedziemy?? :D Może jakaś lina będzie potrzebna, he he :D Chcę się jeszcze w zioła zaoptrzyć...woda święcona - jeśli Daniłłowicz nie wyjaśni mi sprawy :D No i cóż można więcej?

Kwoli wyjasnień, żeby nie było - moja postać pojęcia o charakternikostwie Daniłłowicza nie ma podejrzewa jednk, że ten pdał ofiarą uroku...Stąd zainteresowanie sprawą.

Eee...

Pisząc o moderunku miałem na myśli raczej broń i pancerze. :)

Proszę Panów post (a kieruje to głównie do Kseta i Szarika, jako że Junior będzie jeszcze przez tydzień nieobecny) mój post powinien ukazać się w niedzielę.

Teraz sprawa mniej przyjemna.
Drogi Kutaku. Wiem że masz teraz inne obowiązki, ale do sesji ostatni raz odpisałeś 18 marca. Przez cały kwiecień nie odpowiedziałeś do ŻADNEJ z moich sesji, a grasz w trzech. Rozumiem zdarza sie - awarie sprzętu, nauka itd. Ale ów nawał zajęć nie przeszkodził Ci KILKUNASTOKROTNIE postować do innych w których grasz. Widzę tu pewna niekonsekwencję w postępowaniu.
Umówmy się tak.
Jeśli Twój post nie ukaże się w terminie, przestanę obarczać Cię "obowiązkiem" uczestnictwa w " Stu kamieniach...", po prostu pan Daniłłowicz odjedzie w kierunku zachodzącego słońca wedle najlepszych filmowych wzorców. :)

Pozdrawiam

EDIT. - Sprawa wyjaśniona pan Daniłłowicz przechodzi na razie na autopilota.

Mości Panowie, czy ja sam gram w dzikie pola? :) o większą aktywność proszę :D

Już jestem, powrócilem w blasku i chwale... opalenizny.

Pozdrawiam
Mario