lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [storytelling] Wojna Starożytnych (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3375-storytelling-wojna-starozytnych.html)

Dreak 11-07-2007 14:59

Kiedy centaur podskoczył Art'nell chwycił elfa i zasłonił się nim, wyciągnął ręce z za głowy elfa i już miał krzyknąć "LESTA" ale zdarzył tylko "Les.." bo tracenie many nie było konieczne. -Pry koniku... Spokój bo nie będzie cukru. -Wciąż stał za elfem gotowy do ataku.

Yaneks 11-07-2007 16:00

Jakieś zielonoskóre ścierwo znowu go obraziło. Podszedł spokojnie do elfa, który był tarczą nieznajomego, i odsunął go spokojnie. Wyciągnął miecz, i chwycił za koniec klingi, po czym uderzył ścierwo rękojeścią w głowę.
Na razie to nauczka. Spróbujmy żyć w spokoju, a obejdzie się bez takich akcji. - rzucił w jego kierunku.

Dreak 11-07-2007 16:04

Rzucił elfa na zbliżającego cię konia i krzyknął -Lesta! -Kierując ręce na Centaura. -Do ciebie elfie nic nie mam znaczy mam ale nie teraz.

Legion 11-07-2007 19:41

Kaptah bez słowa oglądał się gdy niziołek po godzinnym odpoczynku postanowił ruszyć za orkiem i elfem. Mag był zmęczony lecz ta chwila zwłoki pozwoliła mu odzyskać nadwątlone siły do tego stopnia by móc ruszyć dalej. Mentalnie przekazał jastrzębiowi wiadomość
"- Żyjemy, jak na razie wszyscy. Jeszcze dziś postaramy się dostać do Korr, a następnie do Innalionie. Po drodze ubiliśmy kilka wampiro-orków nękających okolice." Po przekazaniu tej jakże wyczerpującej i emocjonującej wiadomości podążył szybkim krokiem za Sanderil który dość szybko oddalał się od człowieka. Jednocześnie ręką pokazał krasnoludowi że pora ruszać. Przez większość drogi rozważał dość ciekawe pytanie: "Kogo mógł zaatakować lub obrazić tym razem ? I czy zabił przez przypadek elfa ?"

Yaneks 12-07-2007 10:31

Odchylił się, ponieważ nie znał sił nieznajomego. Jednocześnie jedną ręka odepchnął elfa za siebie, by nic mu się nie stało, a drugą uniósł orka (dobrze mówię?) w powietrze, obracając twarzą do ściany, i uderzając kilka razy. Wyjął swój półtorak wolną ręką, i przycisnął ścierwu do szyi, rycząc - SPOKÓJ POWIEDZIAŁEM! - jeśli nie chcesz poznać siły kopyt centaura, opanuj się.

Delaraan 12-07-2007 10:54

(Ale sie żeście zapędzili w tej walce! Poczekajcie na mojego posta :-)
) Pełna siła zaklęcia ART'nella miotnęła Allandrilem w prost na stojak na zbroje. Ronan, ugodzony nią w ramię upadł na ziemie, a ork zamroczony ciosem rękojeści półtoraka już się z niej podnosił. W tym samym czasie podbiegło do was kilku wściekłych żołnierzy.
- Co wy do cholery wyprawiacie?!-wrzasnął jeden z nich.-Tu jest zakaz bójek! Jak chcecie się tłuc to za miasto!
Po tych słowach wojownicy wzięli was za ręce i wyrzucili ze zbrojowni na błocko.

Kaptah, Sanderil, Kar-harnak :
Po dojściu pod bramę fortu nikt nie kwapił się, by wam otworzyć. Na dodatek zaczeło padać. Z góry usłyszeliście głos:
-Stać! Hasło!

-----------------------------
Yaneks lekko przesadziłeś. Jako ork, to Dreak jest silniejszy fizycznie od ciebie.

Yaneks 12-07-2007 13:47

Wielki centaur błyskawicznie podniósł się z ziemi. Żołnierz nie miał siły, by wyprowadzić go ze zbrojowni (ważę ponad 500 kg), ale Ronan wiedział, co robić. Bez sprzeciwu opuścił pomieszczenie prosto pod padający deszcz.
Zadowolony? - burknął w kierunku orka. - Na przyszłość unikaj takiego zachowania, bo następnym razem żołnierze mogą nie być tacy uprzejmi.

-----------------------------------------
Eee, ork czarownik i silniejszy od pół-tonowego konia? Strange... A poza tym on zaczął sprzeczkę.

Dreak 12-07-2007 14:56

Zaczął kręcić się do o koła używając zaklęcia "lesta" w celu osuszenia błota a następnie strzepania go. -Żebyś wiedział.. -W tym momencie ze wściekłości nie wiedział w końcu jak go określić. -..koniu.. -Nie było lecz to obraźliwe bo nie znał rasy ani nazwy "centaur".

Yaneks 12-07-2007 15:26

Ach, koniu, tak mnie nazywasz? To wiedz, że jestem przedstawicielem prastarej, potężnej rasy centaurów, którzy bardzo nie lubią, jak się nazywa ich końmi. - rzucił z sykiem w stronę orka.

Dreak 12-07-2007 15:34

Więc witaj centaurze, czy jak tam się zwiesz. -Odpowiedział mu, nie zbyt zainteresowany, bowiem strzepuję jeszcze resztki zaschniętego błota. -A ja jestem orkiem, przedstawicielem prastarej i prapotężnej rasy, którzy nie bardzo lubią jak się ich lekceważy i próbuję zabić. -Rzucił w jego stronę z ogromnym przekąsem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:47.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172